Zobacz jak inwestują eksperci. Podsumowujemy kolejną edycję „Miliona w portfelu”
Silne spadki cen akcji i surowców uniemożliwiły osiąganie wysokich wyników wielu inwestorom. Czy profesjonaliści znaleźli sposób na trudny rynek?
25 edycja była trudnym okresem dla ekspertów biorących udział w programie emitowanym na antenie TVN24 Biznes i Świat (wirtualne portfele liczą analitycy Analiz Online). W ciągu ostatnich 2 miesięcy na rynkach akcji mieliśmy do czynienia z silnymi spadkami. W sierpniu na kierunku giełdowych indeksów zaważyły obawy inwestorów o kondycję chińskiej gospodarki. Początek września zwiastował już poprawę, ale przecena z drugiej połowy miesiąca odebrała nadzieje na odrobienie wcześniejszej przeceny. W efekcie indeks szerokiego rynku WIG stracił prawie -7,0% w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Przecena na niemieckiej i amerykańskiej giełdzie przekroczyła -10,0%. Ze słabą koniunkturą mieliśmy również do czynienia na rynku surowców i towarów.
Reklama

Bardzo wysoki wynik w 25 edycji, aż +83,3% wypracował portfel Marcina Billewicza, prezesa Copernicus Capital TFI – jednocześnie była to druga najwyższa stopa zwrotu osiągnięta w jednej odsłonie w historii programu. Wirtualna inwestycja eksperta wiązała się jednak z bardzo wysokim ryzykiem. Świetny wynik został wypracowany za pośrednictwem odważnych zakładów na instrumentach pochodnych z dużą dźwignią. Pozycja długa na kontrakcie terminowym opartym o tzw. „indeks strachu” VIX przyniosła +190% zysk. Z kolei zakład na spadek cen ropy naftowej wypracował ponad +35,0% stopę zwrotu.
Warto jednak zaznaczyć, że w obu przypadkach zmiana kursu w drugą stronę wywołałaby wysokie straty. Dodatkowo inwestycja w wybrane przez Marcina Billewicza instrumenty pochodne wymagałaby większej ilości środków. Minimalny depozyt na jeden kontrakt VIX to odpowiednik 20 tys. PLN, do dłuższego utrzymywania pozycji (w przypadku np. konieczności uzupełniania depozytu) należałoby przygotować ponad 40 tys. PLN.
Tradycyjnie już wysoką stopę zwrotu wypracowała wirtualna inwestycja Sylwii Jaśkiewicz z DM BOŚ +15%. Portfel uczestniczki składa się w 100% z akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, z których większość stanowią przedstawiciele segmentu akcji MiŚS. Wysoka stopa zwrotu w 25 odsłonie „Miliona w portfelu” była możliwa głównie dzięki zastosowaniu zleceń stop loss, ograniczających straty na poszczególnych pozycjach do kilku procent (przy prawie -10,0% przecenie na rynku). Najlepsze pozycje – spółki Ciech, Ergis, Vistula i Grupa Duon odnotowały ponad +20,0% zysk, akcje Best podrożały aż o prawie +50%. Warto jednak zaznaczyć, że ze względu na niską płynność w segmencie małych spółek z GPW niektóre transakcje przeprowadzane przez Sylwię Jaśkiewicz (i innych uczestników) w programie mogą być trudne do odwzorowania przez inwestora detalicznego.
Ponad +5,0% stopę zwrotu już po raz trzeci z rzędu wypracował portfel Adama Zaremby, głównego ekonomisty i zarządzającego w Saturn TFI. O powodzeniu wirtualnej inwestycji zadecydowała dobra koniunktura w segmencie akcji małych i średnich spółek z GPW (portfel uczestnika był wyceniany jeszcze przed sierpniowym załamaniem na rynku akcji). Niemal całość z wypracowanego wyniku to efekt silnych zwyżek cen akcji Bowim, Indykpolu oraz Zakładów Magnezytowych Ropczyce (ponad +30% od początku czerwca do 4 sierpnia).
Uczestnicy „Miliona w portfelu” nadal lokują najwięcej środków (57%) w bardziej ryzykownych instrumentach – akcjach, kontraktach terminowych i opcjach. Eksperci chętnie wybierają również obligacje, bony skarbowe i depozyty (23% udział). W podziale ze względu na rodzaj instrumentów nadal dominują fundusze inwestycyjne (40%) oraz bezpośrednie inwestycje w akcje (prawie 35% wszystkich środków).

Zapraszamy do obejrzenia podsumowania 25. edycji "Miliona w portfelu", w którym o wynikach opowiada Marcin Różowski, starszy analityk Analiz Online.
Kamil Koprowicz
Analizy Online
30.09.2015

Źródło: R_Szatkowski / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania