Najpopularniejsze fundusze akcji MiŚS
Rozwiązania lokujące swoje aktywa w akcjach małych i średnich spółek notowanych na GPW są w tym roku na topie. Ich aktywa wzrosły od początku stycznia o blisko jedną czwartą
Napływy do tej grupy funduszy spowodowane były solidnymi wynikami spółek z indeksów mWIG40 i sWIG80, a także optymistycznymi prognozami dla tych aktywów. Pomimo rynkowych zawirowań, na rynku wciąż często się mówi, że małe spółki są w dobrej formie i zasługują na uwagę inwestorów. Od dłuższego czasu potwierdzają to także wyniki. Średnia roczna stopa zwrotu funduszy akcji MiŚS wyniosła blisko +9,0% na koniec sierpnia. Rozwiązania akcyjne stosujące uniwersalną strategię w tym samym czasie straciły ponad -0,6%.
Ponad 3,4 mld zł zgromadziły na koniec sierpnia rozwiązania skupione głównie na akcjach tzw. „misiów”. To o +0,7 mld zł więcej niż posiadały na koniec 2014 r. To w tym roku najbardziej zyskowna grupa funduszy spośród wszystkich sklasyfikowanych przez nas grup – od początku stycznia średni wynik wyniósł +7,7%.
Zdecydowanie najwięcej nowych środków (+127 mln zł) pozyskał w tym roku UniAkcje Małych i Średnich Spółek (UniFundusze FIO). Dzięki temu wartość jego aktywów wzrosła o +75%. W I półroczu br. zarządzający Maciej Kik zdecydował, by bardziej zdywersyfikować część akcyjną portfela. Obecnie znajdują się w nim akcje 94 spółek, podczas gdy na koniec roku było ich 82. Niemal dwie piąte spółek stanowią te z indeksu mWIG40, co jest jednym z najniższych wskaźników w grupie. Na niekorzyść inwestora przemawiają relatywnie bardzo wysokie koszty tego rozwiązania. Od początku roku UniAkcje Małych i Średnich Spółek (UniFundusze FIO) zyskał +8,0%, pokonując średnią grupy o +0,3 pkt proc.
NN Średnich i Małych Spółek (NN FIO) to jeden z pionierów w tym segmencie i jednocześnie jedno z największych rozwiązań. Zarządzane jest przez doświadczony zespół - Marcin Szortyka i Michał Kopiczyński kierują funduszem odpowiednio od 2008 i 2009 roku. W tym roku dołączył do nich Michał Witkowski. Analizując fundusz przez pryzmat uzyskanych wyników, warto wskazać na dobre rezultaty osiągane w czasie ubiegłorocznej bessy na MiŚ-ach. Przeważenie walorów o średniej kapitalizacji okazało się w tym okresie przysłowiowym strzałem w „dziesiątkę”. W tym roku forma jest już nieco gorsza, a wyniki słabsze od średniej w grupie. Niemniej fundusz wciąż cieszy się popularnością - od początku roku saldo wpłat i wypłat kształtuje się na poziomie +71 mln zł.
Wśród najpopularniejszych w tym roku funduszy akcji MiSŚ najlepiej w tym roku radzi sobie Noble Fund Akcji Małych i Średnich Spółek (Noble Funds FIO). Od stycznia wartość jego jednostki wzrosła o +11,2%, co jest drugim wynikiem w grupie. To także jedno z największych rozwiązań z aktywami na poziomie 388 mln zł. Jedną z głównych zalet Noble Fund Akcji Małych i Średnich Spółek (Noble Funds FIO) w ostatnich latach była świetna selekcja spółek. Zarządzający lokują aktywa głównie w tych z indeksu mWIG40 – na koniec czerwca stanowiły ponad 70% całego portfela. Poza słabym ubiegłym rokiem, od 2010 roku notuje stopy zwrotu wyższe od przeciętnego rezultatu konkurencji. W naszym Ratingu otrzymał w tym roku wysoką ocenę - 4 gwiazdki.
Spośród kolejnych trzech rozwiązań, które cieszą się w tym roku największą popularnością w grupie funduszy akcji MiŚS, na wyróżnienie zasługuje KBC Akcji Małych i Średnich Spółek (KBC FIO). To mniejsze, jednak dynamicznie rosnące rozwiązanie - od stycznia do sierpnia wartość aktywów pod zarządzaniem wzrosła o niemal 80% do 94 mln zł. Zarządzający Piotr Lubczyński może pochwalić się jednymi z lepszych w grupie wskaźników zestawiających wyniki inwestycyjne w relacji do ponoszonego ryzyka. Same wyniki także wypadają dobrze na tle grupy - od początku roku fundusz spod egidy KBC TFI zyskał +8,9%. W lipcu uzyskał w naszym Ratingu 4 gwiazdki.
Gdyby nie wpływ politycznych obietnic i rynkowego zamieszania w Chinach na warszawską giełdę, indeksy mWIG40 i sWIG80 najprawdopodobniej byłyby dziś na znacznie wyższych poziomach, a co za tym idzie - fundusze akcji MiŚS mogłyby się pochwalić lepszymi wynikami. Być może jeszcze nic straconego. Wielu zarządzających i ekspertów wciąż podkreśla, że widzi potencjał do wzrostu popularnych „misiów”.
Marek Bugdoł
Analizy Online
Reklama
11.09.2015

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania