Co warto wiedzieć o programach ze składką jednorazową?
Niedawno zakończyliśmy cykl porównań programów ze składką regularną.
W najbliższych tygodniach przyjrzymy się programom ze składką jednorazową. Głównym kryterium oceny będą koszty programów. Niemniej oferta i możliwości inwestycyjne nie umkną naszej uwadze.
Programy ze składką jednorazową mają podobną konstrukcję do tych z systematycznymi wpłatami. Zawierane są w formie indywidualnego bądź grupowego ubezpieczenia na życie, a składka ochronna przyjmuje zazwyczaj symboliczne wartości. Korzyści prawno-podatkowe pozostają niezmienne - środki na koncie nie wchodzą do masy spadkowej, a uprawnieni nie płacą podatku spadkowego, wartość rachunku jest częściowo wyłączona z egzekucji komorniczej, istnieje możliwość wskazania dowolnej osoby uposażonej, a podatek od zysków kapitałowych jest naliczany i pobierany wyłącznie w momencie likwidacji polisy.
Obecnie 21 towarzystw ubezpieczeniowych oferuje ponad 80 programów ufk ze składką jednorazową i ponad dwa razy tyle ich różnych wariantów. Piętnaście z nich to rozwiązania, dla których walutą bazową jest euro, dolar amerykański bądź frank szwajcarski.
Wszystkie te produkty oferowane są poprzez własną sieć sprzedaży towarzystw, jak i za pośrednictwem szerokiej grupy partnerów zewnętrznych (banków, multiagencji, firm doradztwa finansowego). Często są one stworzone wyłącznie dla wybranych partnerów, dostępne tylko dla klientów tych instytucji. Tak jest w przypadku aż 11 banków i ponad 15 innych pośredników.
Minimalna wpłata w programach ze składką jednorazową zaczyna się już od 1000-2000 zł, ale najczęściej spotykane są rozwiązania dostępne od 5 000 lub 10 000 zł. Często minimalna kwota inwestycji jest ustalona na poziomie rzędu 20-25 tys. zł. Nie brakuje też wariantów, dla których minimalna składka to 100 000, 500 000 czy nawet 1 mln zł.
Programy ze składką jednorazową mają bardzo podobną konstrukcję opłat do tych ze składką regularną. Głównym nośnikiem kosztów jest opłata za zarządzanie UFK. Zważywszy na fakt, że w tych programach bardzo często mamy do czynienia z wpłatami kilkusettysięcznymi to odchylenie 0,5 pkt. proc. w poziomie opłaty za zarządzanie w jedną lub drugą stronę może mieć spory wpływ na ostateczny wynik inwestycji. Różnica w końcowej wartości rachunku dla dwóch różnych programów z taką samą wpłatą początkową (np. 250 000 zł) ale z odmiennymi opłatami za zarządzanie w toku 5-letniej inwestycji może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy zł. Ponadto w przypadku wpłat jednorazowych stosunkowo często spotykamy się z opłatą manipulacyjną (podobnie jak przy nabyciu j.u. funduszy inwestycyjnych) wynoszącą zazwyczaj od 1% do 5% wartości wpłacanych środków.
Całe szczęście opłaty likwidacyjne są tutaj dużo bardziej „przyjazne” i wyraźnie dostosowane do średnioterminowego horyzontu inwestycyjnego. Często występują tylko przez pierwsze 2-3 lata, rzadko dłużej niż 5-6 lat. Jednocześnie ich poziom jest (w porównaniu do analogicznych opłat przy składce regularnej) stosunkowo niski. W pierwszym roku wynosi zazwyczaj nie więcej niż 10%, w kolejnych latach 2-6%.
Czy tego typu rozwiązania oferowane przez ubezpieczycieli mogą być dla klienta z zachowawczym podejściem do ryzyka, alternatywą dla lokaty bankowej, a dla osób niestroniących od ryzyka szansą na ponadprzeciętne zyski? A może są tylko generatorem pewnych i niepotrzebnych kosztów? Przekonamy się niebawem.
Programy ze składką jednorazową mają podobną konstrukcję do tych z systematycznymi wpłatami. Zawierane są w formie indywidualnego bądź grupowego ubezpieczenia na życie, a składka ochronna przyjmuje zazwyczaj symboliczne wartości. Korzyści prawno-podatkowe pozostają niezmienne - środki na koncie nie wchodzą do masy spadkowej, a uprawnieni nie płacą podatku spadkowego, wartość rachunku jest częściowo wyłączona z egzekucji komorniczej, istnieje możliwość wskazania dowolnej osoby uposażonej, a podatek od zysków kapitałowych jest naliczany i pobierany wyłącznie w momencie likwidacji polisy.
Obecnie 21 towarzystw ubezpieczeniowych oferuje ponad 80 programów ufk ze składką jednorazową i ponad dwa razy tyle ich różnych wariantów. Piętnaście z nich to rozwiązania, dla których walutą bazową jest euro, dolar amerykański bądź frank szwajcarski.
Wszystkie te produkty oferowane są poprzez własną sieć sprzedaży towarzystw, jak i za pośrednictwem szerokiej grupy partnerów zewnętrznych (banków, multiagencji, firm doradztwa finansowego). Często są one stworzone wyłącznie dla wybranych partnerów, dostępne tylko dla klientów tych instytucji. Tak jest w przypadku aż 11 banków i ponad 15 innych pośredników.
Minimalna wpłata w programach ze składką jednorazową zaczyna się już od 1000-2000 zł, ale najczęściej spotykane są rozwiązania dostępne od 5 000 lub 10 000 zł. Często minimalna kwota inwestycji jest ustalona na poziomie rzędu 20-25 tys. zł. Nie brakuje też wariantów, dla których minimalna składka to 100 000, 500 000 czy nawet 1 mln zł.
Programy ze składką jednorazową mają bardzo podobną konstrukcję opłat do tych ze składką regularną. Głównym nośnikiem kosztów jest opłata za zarządzanie UFK. Zważywszy na fakt, że w tych programach bardzo często mamy do czynienia z wpłatami kilkusettysięcznymi to odchylenie 0,5 pkt. proc. w poziomie opłaty za zarządzanie w jedną lub drugą stronę może mieć spory wpływ na ostateczny wynik inwestycji. Różnica w końcowej wartości rachunku dla dwóch różnych programów z taką samą wpłatą początkową (np. 250 000 zł) ale z odmiennymi opłatami za zarządzanie w toku 5-letniej inwestycji może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy zł. Ponadto w przypadku wpłat jednorazowych stosunkowo często spotykamy się z opłatą manipulacyjną (podobnie jak przy nabyciu j.u. funduszy inwestycyjnych) wynoszącą zazwyczaj od 1% do 5% wartości wpłacanych środków.
Całe szczęście opłaty likwidacyjne są tutaj dużo bardziej „przyjazne” i wyraźnie dostosowane do średnioterminowego horyzontu inwestycyjnego. Często występują tylko przez pierwsze 2-3 lata, rzadko dłużej niż 5-6 lat. Jednocześnie ich poziom jest (w porównaniu do analogicznych opłat przy składce regularnej) stosunkowo niski. W pierwszym roku wynosi zazwyczaj nie więcej niż 10%, w kolejnych latach 2-6%.
Czy tego typu rozwiązania oferowane przez ubezpieczycieli mogą być dla klienta z zachowawczym podejściem do ryzyka, alternatywą dla lokaty bankowej, a dla osób niestroniących od ryzyka szansą na ponadprzeciętne zyski? A może są tylko generatorem pewnych i niepotrzebnych kosztów? Przekonamy się niebawem.
Polisy na życie z UFK
Tylko u nas
14.10.2013

Źródło: WPixz / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania