Samba w RIO - czy dołek jest już za nami?
Inwestorzy zainteresowani lokowaniem kapitału w regionie Ameryki Łacińskiej, nie powinni – jak do tej pory – skupiać się tylko na rynku brazylijskim (sprawdź wyniki funduszy zagranicznych akcji Ameryki Łacińskiej). Większe korzyści są bowiem możliwe dzięki ekspozycji na cały region – w tym na dynamicznie rozwijające się kraje, jak np. Kolumbia, Chile czy Peru, uważa Consuelo Blanco z Santander Asset Management. O perspektywach gospodarczych krajów Ameryki Łacińskiej odpowiadała podczas 3. edycji Fund Forum Analiz Online.
Większość państw Ameryki Łacińskiej osiągnęło przyrost PKB powyżej +3% w 2012 r. – wynika z prognoz Santander Asset Management. Wzrost gospodarczy w regionie jest więc szybszy w porównaniu do krajów rozwiniętych strefy euro oraz USA (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Zdaniem Consuelo Blanco było to możliwe dzięki efektywnej polityce gospodarczej, inwestycjom, większej konkurencyjności w wymianie handlowej oraz reformom w obszarze ładu korporacyjnego.
Siła gospodarcza regionu to konsekwencja bardzo dużej roli popytu konsumpcyjnego, który w głównej mierze odpowiadał za wzrost gospodarczy. W ostatnich latach rosła siła konsumentów w Meksyku oraz krajach Ameryki Południowej (bez Brazylii). Było to możliwe ze względu na coraz niższe bezrobocie. Według prognoz Santander Asset Management odsetek osób pozostających bez pracy w państwach Ameryki Łacińskiej spadł z 8% do nieco ponad 6% w 2012 r. Rosła z kolei pewność konsumentów mierzona indeksem MXST. Consuelo Blanco zwracała także uwagę na większą rolę klasy średniej. W latach 1990 – 2010 jej udział w populacji całego regionu zwiększył się z 38,5% do 47,5%.
Kraje Ameryki Łacińskiej wykazują również odporność na kryzys finansowy, który ogarnął już niemal całą strefę euro. Główną tego przyczyną jest zróżnicowanie eksportu. Wymiana handlowa z państwami Starego Kontynentu stanowi jedynie kilka procent całego eksportu państw Ameryki Łacińskiej. Większość dóbr i usług płynie do USA oraz Chin. Każdy z krajów regionu charakteryzuje inna ekspozycja na eksport oraz inny stopień uzależnienia od rynków kapitałowych.
Kryzys finansowy trwający od 2008 r. nie wpłynął negatywnie na wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w regionie. Kraje Ameryki Łacińskiej nadal mogą pochwalić się średnioroczną wartością BIZ większą niż 120 mld USD. Region wykazuje także niższy poziom zadłużenia w porównaniu do państw rozwiniętych. – „Kraje Ameryki Łacińskiej wyciągnęły lekcję z historii i ograniczają zadłużenie. Średni dług skarbowy netto w regionie wynosi 40%, a w gospodarkach wysokorozwiniętych powyżej 70%” – mówi Consuelo Blanco.
Ograniczenie zadłużenia doprowadziło do poprawy wiarygodności kredytowej. Obecnie ponad 70% krajów Ameryki Łacińskiej posiada rating inwestycyjny. Consuelo Blanco jako korzystne ocenia również zjawisko spadku inflacji, które widać w większości gospodarek regionu. Wyjątkiem jest Brazylia, ale zdaniem ekspertki działania nowego rządu doprowadzą do wyhamowania wzrostu cen.
Większość państw Ameryki Łacińskiej osiągnęło przyrost PKB powyżej +3% w 2012 r. – wynika z prognoz Santander Asset Management. Wzrost gospodarczy w regionie jest więc szybszy w porównaniu do krajów rozwiniętych strefy euro oraz USA (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Zdaniem Consuelo Blanco było to możliwe dzięki efektywnej polityce gospodarczej, inwestycjom, większej konkurencyjności w wymianie handlowej oraz reformom w obszarze ładu korporacyjnego.
Siła gospodarcza regionu to konsekwencja bardzo dużej roli popytu konsumpcyjnego, który w głównej mierze odpowiadał za wzrost gospodarczy. W ostatnich latach rosła siła konsumentów w Meksyku oraz krajach Ameryki Południowej (bez Brazylii). Było to możliwe ze względu na coraz niższe bezrobocie. Według prognoz Santander Asset Management odsetek osób pozostających bez pracy w państwach Ameryki Łacińskiej spadł z 8% do nieco ponad 6% w 2012 r. Rosła z kolei pewność konsumentów mierzona indeksem MXST. Consuelo Blanco zwracała także uwagę na większą rolę klasy średniej. W latach 1990 – 2010 jej udział w populacji całego regionu zwiększył się z 38,5% do 47,5%.
Kraje Ameryki Łacińskiej wykazują również odporność na kryzys finansowy, który ogarnął już niemal całą strefę euro. Główną tego przyczyną jest zróżnicowanie eksportu. Wymiana handlowa z państwami Starego Kontynentu stanowi jedynie kilka procent całego eksportu państw Ameryki Łacińskiej. Większość dóbr i usług płynie do USA oraz Chin. Każdy z krajów regionu charakteryzuje inna ekspozycja na eksport oraz inny stopień uzależnienia od rynków kapitałowych.
Kryzys finansowy trwający od 2008 r. nie wpłynął negatywnie na wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w regionie. Kraje Ameryki Łacińskiej nadal mogą pochwalić się średnioroczną wartością BIZ większą niż 120 mld USD. Region wykazuje także niższy poziom zadłużenia w porównaniu do państw rozwiniętych. – „Kraje Ameryki Łacińskiej wyciągnęły lekcję z historii i ograniczają zadłużenie. Średni dług skarbowy netto w regionie wynosi 40%, a w gospodarkach wysokorozwiniętych powyżej 70%” – mówi Consuelo Blanco.
Ograniczenie zadłużenia doprowadziło do poprawy wiarygodności kredytowej. Obecnie ponad 70% krajów Ameryki Łacińskiej posiada rating inwestycyjny. Consuelo Blanco jako korzystne ocenia również zjawisko spadku inflacji, które widać w większości gospodarek regionu. Wyjątkiem jest Brazylia, ale zdaniem ekspertki działania nowego rządu doprowadzą do wyhamowania wzrostu cen.
Kamil Koprowicz, młodszy analityk
Analizy Online
Rynek funduszy
Tylko u nas
12.03.2013

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania