Rating dla Millennium Akcji - krótkotrwała poprawa nie pozwala na zmianę oceny
Reklama
Dla kogo jest ten fundusz?
W naszym poprzednim ratingu dla Millennium Akcji zwracaliśmy uwagę na pozytywne symptomy modyfikacji realizowanej polityki inwestycyjnej. Fundusz miał w bardziej elastyczny i wyrazisty sposób reagować na zmiany rynkowe, a wynikom miała sprzyjać niewielka przebudowa procesu selekcji spółek. Zmiany przyniosły nieznaczną poprawę wyniku w horyzoncie 2-3 kwartałów, po czym fundusz ponownie zaczął przegrywać z grupowymi konkurentami. Koniec roku 2010 i początek ubiegłego rzeczywiście okazały się dla funduszu udane. Wysoki wskaźnik beta względem konkurentów skutkował lepszym zachowaniem na rosnącym rynku. Co więcej stopniowej poprawie ulegały także parametry selekcji, które wbrew dotychczasowym tendencjom zaczęły przyjmować wartości większe od zera (dodatni wpływ doboru spółek na osiągany wynik). Wraz z pogorszeniem się nastrojów na rynkach akcji spadała również przewaga zarządzających nad konkurentami i w lipcu po marcowej nadwyżce nie było już śladu. W kolejnych miesiącach zachowanie funduszu dość wiernie odzwierciedlało średnią. W ostatnich dniach roku nie wykorzystano jednak lepszej koniunktury na rynku i rywale nieco uciekli zarządzającym Millennium Akcji. Przełożyło się to na kolejną całoroczną, tym razem nie aż tak dużą jak w 2010r., stratę do średniej(-0,9 pkt proc.). Pierwszy tygodnie nowego roku nie nastrajają optymizmem co prawda cieszyć może ponad 9% zysk, niemniej jednak strata do średniej przekracza już 2 pkt. proc. Najwyraźniej większość konkurentów lepiej wykorzystała styczniowe polepszenie nastrojów. Tegoroczne wyniki są doskonałym przykładem na to, że implementacja zmodyfikowanego podejścia do konstruowania portfela bywa niekiedy trudna i czasochłonna. W bardziej wyrazistych decyzjach mógł dodatkowo przeszkadzać bardzo zmienny rynek. Na plus zapisujemy, że w porę ograniczono zmienność portfela, przez co klienci nie ucierpieli ponadprzeciętnie na sierpniowych spadkach. Niestety obecnie zarządzający wyglądają na nieco spóźnionych w stosunku do konkurencji. Pomysł na fundusz, który opiera się z jednej strony na sporej aktywności w ustalaniu zaangażowania w akcje oraz zwiększaniu elastyczności w doborze składników, a z drugiej - na dbałości o płynność i stabilność portfela, wydaje się bardzo ciekawym i nietuzinkowym konceptem. Niestety, dotychczasowe problemy w zyskownym realizowaniu postulowanych idei nakazują ostrożność. Nadal czekamy aż założenia zostaną przekute na wyższe od średniej, powtarzalne stopy zwrotu. Mocne strony: dobrze ułożony, spójny proces inwestycyjny, aktywne podejście do alokacji, strategia zapewniająca stabilność portfela Słabe strony: wysokie koszty, wyraźnie gorsze od średniej długoterminowe wyniki, niska powtarzalność ponadprzeciętnych rezultatów, problemy z wyczuciem punktów zwrotnych na rynku, na ogół dość słaba selekcja
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania