Liga Ekspertów: ubiegłoroczny lider z przytupem zaczął 2025 r.
W styczniu każdemu uczestnikowi udało się wypracować dodatnią stopę zwrotu na prowadzonych w Lidze Ekspertów portfelach, ale koniunktura szczególnie sprzyjała ubiegłorocznemu liderowi, który już od dłuższego czasu czerpie zyski ze wzrostu cen złota i srebra.
Styczeń na rynkach akcji był udany, choć nie brakowało nerwowych momentów. Polska giełda znalazła się w ścisłej czołówce globalnych rynków, wyprzedzając pod względem dynamiki zarówno główne indeksy europejskie, jak i amerykańskie. Zarobić dały także obligacje, ale show ponowie skradło złoto i srebro. W styczniu niemal we wszystkich głównych grupach funduszy inwestycyjnych pojawiły się zyski w ujęciu średnim. A że właśnie z funduszy budowane są portfele w Lidze Ekspertów, nie powinno dziwić, że w takich warunkach każdemu uczestnikowi tej wirtualnej rywalizacji również udało się wypracować dodatnie stopy zwrotu. Najlepszą i najgorszą strategię agresywną (z większym udziałem funduszy akcji) dzieli ponad 6 pkt proc. Rozstrzał w wynikach strategii defensywnych (z większym udziałem funduszy dłużnych) sięga z kolei 1,6 pkt proc.
Reklama
Rok 2024 należał do Filipa Nowickiego z SUPERFUND TFI, który znacznie zdystansował swoich rywali, i to zarówno na portfelu defensywnym, jak i ofensywnym. Ten pierwszy zyskał ponad 8 proc., a drugi niecałe 22 proc. Okazuje się, że w nowym roku dobra passa nie opuszcza Filipa Nowickiego - zyskał w styczniu 8 proc., a to za sprawą utrzymywania sporej, bo ponad 40-proc., ekspozycji na rynek metali szlachetnych. To właśnie Superfund Spółek Złota i Srebra był jednym z największych silników napędzających ubiegłoroczne wyniki strategii ofensywnej Nowickiego. W styczniu ponownie ten silnik odpalił. Ba, wspomniany fundusz znalazł się w ubiegłym miesiącu na liście 10. najzyskowniejszych krajowych funduszy inwestycyjnych - zarobił niemal 15 proc., zajmując tym samym piątą pozycję w zestawieniu. Pozostałe fundusze z portfela agresywnego Filipa Nowickiego (Superfund Akcyjny, Superfund Akcji Blockchain i Superfund Plus US 500) także przyniosły zyski, ale w każdym przypadku niemal trzykrotnie mniejsze.
Złoto podrożało w styczniu o ponad 7 proc., osiągając nowe historyczne maksimum. Kruszec nie tylko przebił październikowy szczyt, ale także zdecydowanie wyprzedził amerykańskie indeksy giełdowe pod względem stóp zwrotu. Srebro również wyraźnie zyskało na wartości - cena uncji wzrosła aż o 10 proc. W efekcie fundusze inwestujące na rynku metali szlachetnych również zaliczyły świetny start roku. W ujęciu średnim zarobił one aż 11,2 proc., co było najlepszym miesięcznym wynikiem od marca 2024 r., kiedy średnia stopa zwrotu w tym gronie funduszy wyniosła niemal 15 proc.
Na złotej hossie popłynął w styczniu także Michał Stanek z Q Value, który na całym portfelu zarobił 7,5 proc., głównie dzięki inwestycji w Schroder ISF Global Gold A (Acc) (PLN) (hedged) (ponad 18 proc. portfela). Fundusz ten był jeszcze lepszy niż opisywany wyżej Superfund Spółek Złota i Srebra, bo zyskał w miesiąc 18 proc. Stankowi opłaciła się też duża ekspozycja na brylującą w styczniu polską giełdę za pośrednictwem trzech funduszy: QUERCUS Agresywny, Investor Top Małych i Średnich Spółek, Ipopema Małych i Średnich Spółek. Ten pierwszy zarobił ponad 6 proc., a funduszowe "misie" - 4 i 5 proc.
W styczniu WIG wzrósł o 9,8 proc., a WIG20 o ponad 11 proc., odrabiając w zaledwie miesiąc straty z czterech ostatnich miesięcy 2024 r. Również średnie i małe spółki drożały - mWIG40 wzrósł o niemal 8 proc., a sWIG80 zwyżkował 4,4 proc. W tym czasie QUERCUS Agresywny, który jest jedynym składnikiem portfela ofensywnego Sebastiana Buczka z QUERCUS TFI, zarobił 6 proc. Sebastian Buczek pod rajd polskich indeksów przygotował się już w listopadzie. Jeszcze w październiku wspomniany QUERCUS Agresywny stanowił nieco ponad połowę jego portfela. Uzupełniały go wówczas także 3 fundusze dłużne. Z początkiem listopada ekspert zdecydował się na większe ryzyko, co okazało się udanym posunięciem, bo jego styczniowy wynik jest trzecim najlepszym w tej wirtualnej rywalizacji.
Na drugim biegunie wylądował Paweł Reczulski z Niezależnego Domu Maklerskiego, który w styczniu zyskał zaledwie 1,6 proc. Na tym wyniku zaważył zwłaszcza Allianz India Equity, który znalazł się wśród najgorszych funduszy inwestycyjnych, tracąc w styczniu ponad 8 proc. Fundusz ten ma spory, bo niemal 20-proc. udział w portfelu ofensywnym Reczulskiego. Giełda w Indiach, która ma za sobą 9 lat wzrostów (każdy rok kończyła na plusie), od września jest w trendzie spadkowym.
W styczniu rentowność amerykańskich 10-latek spadła do 4,54 proc., niemieckich wzrosła do 2,46 proc., a polskich nieznacznie obniżyła się do 5,83 proc. Indeks IROS, obejmujący polskie obligacje skarbowe o stałym oprocentowaniu, wzrósł o 0,6 proc. W segmencie funduszy dłużnych polskich nie stracił nikt, a zyski poszczególnych produktów były do siebie zbliżone - niemal 3/4 rozwiązań wypracowało stopę zwrotu z przedziału od 0,5 do 0,7 proc. W całym segmencie funduszy dłużnych (inwestujących w Polsce i za granicą) zaledwie 4 produkty znalazły się w styczniu pod kreską. A to znalazło odbicie w wynikach strategii defensywnych prowadzonych w Lidze Ekspertów. Wszyscy uczestnicy zanotowali zyski, ale najwięcej (+2 proc.) zarobił Filip Nowicki z Superfund, który również w defensywnym portfelu korzysta z "złotego" dopalacza - ok. 10 proc. portfela ma bowiem ulokowane w Superfund Spółek Złota i Srebra.
Dobra passa w styczniu powróciła do Jacka Babińskiego z Pekao TFI, który był liderem roku 2023. Przypomnijmy, że wówczas jego strategia defensywna zyskała niemal 18 proc. Co więcej, był to dla tego eksperta drugi rok z rzędu na pierwszym miejscu podium. Brylował on także w wyjątkowo trudnym 2022 r., kiedy zyskał ponad 9 proc., podczas gdy w tym czasie większość uczestników Ligii znalazła się pod kreską. Portfel eksperta Pekao TFI od czerwca 2022 r. zbudowany jest tylko z jednego funduszu - Pekao Dłużny Aktywny. Jego "aktywność" w nazwie oznacza elastyczne podejście i dostosowywanie składu portfela do globalnych trendów w segmencie obligacji skarbowych. Duration zmodyfikowane portfela jest zmienne i zawiera się przedziale od 0 do nawet 9 lat. Papiery dłużne kupowane przez fundusz mogą być także emitowane przez przedsiębiorstwa bądź inne podmioty.
Podobny wynik w styczniu (+0,9 proc.) wypracował także Paweł Reczulski z RDM, co jest efektem inwestycji w 5 funduszy:
- Allianz Dynamiczna Multistrategia
- Superfund Obligacyjny Uniwersalny
- Allianz PIMCO Global Bond ESG
- Schroder ISF Asian Convertible Bond A1 (Acc) (PLN) (hedged)
- Allianz Obligacji Ultra Długoterminowych
Z tego grona tylko Allianz Obligacji Ultra Długoterminowych znalazł się w styczniu pod kreską (-0,2 proc.).
Na drugim biegunie znalazł się Paweł Mizerski z UNIQA TFI, którego strategia defensywna zyskała w styczniu 0,4 proc.
05.02.2025

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania