Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Fundusz pod lupą:

QUERCUS Global Balanced

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Liga Ekspertów: mimo bessy cztery portfele zamknęły rok na plusie

To był wyjątkowo trudny rok. Ciężko bowiem zarabiać, gdy równocześnie spadają i ceny akcji, i obligacji. Ta sztuka udała się jednak czterem ekspertom. Pozostali zamknęli 2022 r. głęboko pod kreską.

Powiedzieć, że za nami ciężki rok, to jakby nic nie powiedzieć. Od dekad bowiem nie było tak, żeby równocześnie spadały zarówno ceny akcji, jak i obligacji, a także taniały surowce. A właśnie z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2022 r. Nawet profesjonalistom nie było łatwo bronić portfeli przed stratami. Sztuka ta udała się jedynie czterem uczestnikom Ligi Ekspertów.

Reklama

Bessa nie bierze jeńców

Choć bessa przetoczyła się przez większość światowych giełd, to nie we wszystkich segmentach spadki były równie dotkliwe. Indeks MSCI All World zanurkował w rok o ok. 20 proc., co było najsłabszym wynikiem tego indeksu od kryzysu finansowego z 2008 r. O podobnej skali przecenę zanotował też amerykański S&P500, ale już technologiczny Nasdaq zanurkował o ponad 33 proc., z kolei indeks spółek sektora ochrony zdrowia MSCI World Healthcare spadł o "zaledwie" 5 proc. W tym czasie krajowy WIG stracił 17 proc., WIG20 spadł o 21 proc., a sWIG80, reprezentujący małe spółki, przecenił się o niespełna 13 proc. To sugeruje, że o sukcesie, który wcale nie oznacza zysków, decydowała selekcja i wyczucie rynku. Zresztą, wystarczy powiedzieć, że najlepszy i najgorszy portfel ofensywny, a więc z większym udziałem akcji, dzieli w 2022 r. ponad 40 pkt proc. 

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

liga

Najlepiej w całym ubiegłym roku poradził sobie Kacper Żak z BPS TFI, który ograniczył stratę do zaledwie 0,7 proc., a najgorzej wypadł Michał Stanek z Q Value, który stracił ponad 40 proc. 

Ten pierwszy w trakcie roku trzykrotnie przemeblowywał portfel. W styczniu 2022 r. usunął z niego fundusz dłużny uniwersalny BPS Konserwatywny, a dokupił jednostek uczestnictwa funduszu mieszanego BPS Stabilnego Wzrostu (wzrost udziału z 50 do 70 proc. aktywów) i BPS Akcji (z 25 do 30 proc.). To pokazuje, że ekspert wierzył wówczas w kontynuację wzrostów na giełdach, a styczniową przecenę być może chciał potraktować, jako okazję do tańszych zakupów. Ale już po dwóch miesiącach zmienił zdanie. Pod koniec marca dokonał zmian w strategii. W portfelu ponownie pojawił się BPS Konserwatywny, a także nowy, również o defensywnym charakterze BPS Spokojna Inwestycja, które niemal do końca roku zajmowały po 25 proc. portfela (razem 50 proc.) Również w marcu ekspert ograniczył też (z ponad 30 do 25 proc.) udział BPS Akcji i zredukował zaangażowanie z niemal 70 do 25 proc. w funduszu BPS Stabilnego Wzrostu. To sugeruje, że specjalista stracił wiarę w kontynuację wzrostów na giełdach, a spadki, które przetoczyły się przez rynki akcji w kolejnych miesiącach roku, potwierdzają, że była to słuszna decyzja.

Ostatniej zmiany Kacper Żak dokonał 30 grudnia, a więc tuż przed zakończeniem 2022 r. Udział BPS Akcji zredukował do 20 proc., ale równocześnie do 40 proc. zwiększył zaangażowanie w BPS Stabilnego Wzrostu, który modelowo, jako fundusz mieszany, inwestuje zarówno w akcje i obligacje (z przewagą tych drugich). Z portfela zniknął zupełnie BPS Spokojna Inwestycja, zaliczany do grupy funduszy dłużnych skarbowych, z kolei przybyło jednostek uczestnictwa BPS Konserwatywny, który stanowi już 40 proc. wirtualnych aktywów. Oznacza to, że Kacper Żak nie wierzy w wielką hossę na rynkach akcji w 2023 r. 

- Prawdopodobnie w 2023 roku ze względu spadek dynamiki inflacji pewnym zainteresowaniem będą cieszyły się obligacje, których realna rentowność będzie rosła z samego tylko faktu spadku inflacji, co będzie przyciągało kapitał do tej klasy aktywów. Niestety nie spodziewamy się tego samego w odniesieniu do akcji. Wprawdzie akcje/biznesy są dobrym zabezpieczeniem przed inflacją, ale musi temu towarzyszyć stabilny poziom siły nabywczej ludności, tak aby przedsiębiorstwa mogły dość swobodnie przerzucać swoje koszty na konsumentów. Niestety przy inflacji i spowolnieniu gospodarczym, kiedy siła nabywcza ludzi spada, firmy muszą intensywniej konkurować o klienta co prowadzi niechybnie do spadku ich marż. Sektory, w których firmy operują na bardzo niskich marżach, a także spółki o wysokim zadłużeniu mogą mieć nawet problemy z przetrwaniem - przewiduje, dyrektor departamentu zarządzania aktywami BPS TFI

Ekspert spodziewa się, że po bardzo silnych spadkach notowań w 2022 roku, akcje mają szansę na pewną odbitkę, która de facto rozpoczęła się już w październiku, ale w dalszej części roku na rynki ponownie powróci strach. - Na fali tego optymizmu rynki mają szansę jeszcze przez parę tygodni utrzymać wysokie poziomy notowań, a nawet zaliczyć dalsze wzrosty. Może temu sprzyjać sytuacja, w której fundusze ciągle dysponują wysokimi poziomami niezalokowanej gotówki. W dalszej części roku negatywne czynniki ekonomiczne urealnią wyceny najpóźniej w drugiej połowie roku i strach na rynki powróci. Jedynym czynnikiem, który mogłyby sprawić, że w 2023 na giełdę powróci hossa byłoby odwrócenie jastrzębiej polityki banku centralnego USA (tzw. pivot), na co rynki zaczęły stawiać już w październiku. Fed wskazuje, że warunkiem koniecznym rewizji obecnej polityki pieniężnej musiałoby być znaczące pogorszenie sytuacji na rynku pracy, który w USA jest cały czas w bardzo dobrej kondycji i przekonujący spadek inflacji bazowej - dodaje Kacper Żak.

Portfel Michała Stanka, który nie zmienił się od stycznia 2020 roku, jest wyjątkowo wrażliwy na sytuację, jaka panuje na rynku wśród spółek technologicznych. Powód? Bo niemal połowę swoich wirtualnych pieniędzy zainwestował w dwa fundusze, które okazji do zarobku poszukują (Skarbiec Spółek Wzrostowych) lub poszukiwały (AGIO Akcji Globalnych, który do lipca nazywał się AGIO Agresywny Spółek Wzrostowych) właśnie w tym segmencie giełdy. I o ile jeszcze przed dwoma laty (podczas pandemicznej hossy) była to uzasadniona strategia, bo koszt kapitału na rynku pozostawał tani, a inflacja istniała jedynie w rozważaniach ekonomistów, tak w ubiegłym roku zupełnie straciła sens. Inflacja bowiem wystrzeliła, zmuszając banki centralne do szybkiej i bolesnej w skutach reakcji. Podwyżki stóp procentowych wywołały bowiem ogromna przecenę w sergmencie technologicznym. Wystarczy powiedzieć, że Skarbiec Spółek Wzrostowych stracił w całym 2022 r. ponad 67 proc., co jest najgorszym wynikiem na tle wszystkich ponad 800 krajowych funduszy inwestycyjnych. W portfelu eksperta Q Value znajdziemy także fundusz inwestujący w górników złota (Schroder ISF Global Gold A), który w 2022 r. stracił niemal 11 proc., a także fundusz Ipopema Globalnych Megatrendów, który zanurkował o ponad 50 proc. Przedstawiciel QValue nie zdecydował się dotychczas na zmianę w obranej strategii. 

Ostateczne wyniki byłyby z pewnością inne i za pewne dużo gorsze, gdyby nie poprawa koniunktury na rynkach akcji w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Wszyscy eksperci skorzystali na odbiciu indeksów, poza Michałem Stankiem, którego portfel nie zmienia się już od dłuższego czasu i jako jedyny stracił w tym czasie 1,2 proc. Najlepiej jesienną poprawę nastrojów na rynkach akcji wykorzystał Sebastian Buczek, którego portfel ofensywny zyskał w tym czasie 13 proc. Od grudnia 2021 r. wypełniony jest dwoma funduszami - QUERCUSEM Agresywnym oraz Obligacji Skarbowych.

W podsumowaniu osiągnięć za cały 2022 r. pominęliśmy Marcina Lau z Phinance i Tomasza Wronkę z Michael / Ström DM, którzy do Ligi Ekspertów dołączyli w trakcie roku. Ten pierwszy w ostatnim kwartale 2022 r. zarobił 12,7 proc., drugi - zyskał 5,4 proc. Portfel Tomasza Wronki zbudowany jest z 8 funduszy, w tym 7 to fundusze luksemburskie z zabezpieczonym ryzykiem walutowym (PLN-hedge). Wśród pozycji znajdziemy rozwiązania akcyjne (Fidelity Funds America Fund, Fidelity Funds Global Dividend Fund), dłużne  (Fidelity Funds US Dollar Bond Fund) oraz europejskich papierów korporacyjnych (Schroder ISF EURO Credit Conviction). Ciekawym uzupełnieniem portfela jest nastawiający się na hossę w Azji Templeton Asian Growth Fund. Jedynym lokalnym funduszem w portfelu agresywnym Tomasza Wronki jest wspomniany wyżej Skarbiec Spółek Wzrostowych. Marcin Lau bardzo aktywnie zarządza swoim portfelem - zmian dokonuje niemal co miesiąc. Obecnie znajdziemy w nim 8 funduszy.

Obligacje dały... zarobić

Rozstrzał w wynikach strategii defensywnych sięga w 2022 r. aż 25 pkt proc., ale to własnie wśród nich znajdziemy zyski, mimo że koniunktura nie rozpieszczała. Podobnie jak na rynkach akcji, tak i na rynkach obligacji na świecie rozgościła się bessa wywołana podwyżkami stóp procentowych przez banki centralne. Wystarczy powiedzieć, że 10-letnie polskie obligacje skarbowe jeszcze pod koniec 2021 r. oferowały 3,6 proc. rentowności, ale już w październiku 2022 r. aż 9 proc. To wiecej niż podczas kryzysu z 2008 r.

Dużo lepsza na rynkach długu była druga połowa, a zwłaszcza ostatni kwartał 2022 r. Ostatecznie polskie 10-latki zakończyły ubiegły rok na poziomie 6,9 proc., amerykańskie - 3,9 proc., a niemieckie - 2,6 proc. Poprawa nastrojów widoczna jest w stopach zwrotu portfeli defensywnych za czwarty kwartał. Wszyscy uczestnicy Ligi zanotowali w tym okresie zyski.

W skali całego roku najlepszy wynik wypracował Jacek Babiński z Pekao TFI, który tak naprawdę rywali dystansował w trakcie całego roku. Ostatecznie zarobił ponad 9 proc. - dwa razy więcej niż Filip Nowicki z Superfund TFI, który w tym czasie powiększył portfel o 4,5 proc. Na plusie w 2022 r. jest też Michał Stanek (3,4 proc.) oraz Bartosz Stryjewski z BPS TFI, który zarobił 0,1 proc.

liga

Portfel eksperta Pekao TFI zbudowany jest obecnie tylko z jednego funduszu - Pekao Dłużny Aktywny. W tym roku ekspert dokonał jednej zmiany w portfelu: w dniu 21 czerwca sprzedał jednostki uczestnictwa Pekao Obligacji - Dynamiczna Alokacja 2  (wcześniej 22 proc. udziału w portfelu) oraz Pekao Spokojna Inwestycja (wcześniej 78 proc. w portfelu) i całość kapitału ulokował właśnie we wspomnianym Pekao Dłużny Aktywny, który w całym 2022 r. zarobił wprawdzie niewiele, bo nieco ponad 2 proc., ale w drugiej połowie roku zyskał prawie 6 proc.

Filip Nowicki z SUPERFUND TFI, który w 2022 r. zarobił  4,5 proc., ma obecnie w portfelu dwa fundusze Superfund Obligacyjny oraz Superfund Spokojna Inwestycja), ale źródłem tego wyniku jest więcej funduszy, bo portfel był w trakcie roku sześciokrotnie zmieniany. Ostatnia zmiana miała miejsce w połowie grudnia. Wówczas zniknęły Superfund Akcyjny i Superfund Alternatywny, które łącznie zajmowały 10 proc. portfela. Filip Nowicki zajął miejsce Pawła Grubiaka, który w październiku zakończył współpracę z Superfund TFI. 

Trzecie miejsce podium zajął Michał Stanek, którego defensywny portfel ma bardziej spekulacyjny charakter, a to przez fundusze, jakie się w nim znalazły. Mowa m.in. o inwestycji w Rockbridge Lokata Plus oraz Rockbridge Obligacji 2, które łącznie stanowią połowę wirtualnych aktywów. Ten pierwszy zarobiłw 2022 r. ponad 15 proc., drugi - niemal 12 proc. W obu przypadkach jest to efekt inwestowania z dźwignią finansową. Drugą połowę wypelnia Investor Oszczędnościowy oraz AGIO Kapitał PLUS.

Symboliczny zysk Bartosza Stryjewskiego z BPS TFI w wysokości 0,1 proc. to pochodna inwestycji w BPS ObligacjiBPS Spokojna Inwestycja oraz BPS Konserwatywny. ​​Obecnie są to jedyne pozycje w portfelu defensywnym tego eksperta.

Na drugim biegunie wylądował Krzysztof Socha z Esaliens TFI, którego strategia defensywna przyniosła ponad 16 proc. straty. Portfel eksperta nie zmienia się od listopada ubiegłego roku. Znajdziemy w nim 2 fundusze dłużne Esaliens Globalnych Papierów Dłużnych oraz Esaliens Makrostrategii Papierów Dłużnych, a także 1 fundusz akcyjny - Esaliens Medycyny i Nowych Technologii. Te dwa ostatnie straciły w ubiegłym roku ponad 20 proc. Pierwszy zanurkował o 10 proc.

Raporty

04.01.2023

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Co wybrać - Ike czy Ikze?
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.