Schnabel sygnalizuje zwrot w polityce EBC
Wypowiedzi Isabel Schnabel, członkini Europejskiego Banku Centralnego, wywołały w poniedziałek wyraźne poruszenie na europejskich rynkach długu. Rentowności niemieckich obligacji wzrosły do poziomów niewidzianych od wczesnej wiosny.
Isabel Schnabel, członkini Europejskiego Banku Centralnego oceniła, że obecne poziomy stóp są odpowiednie i mogą takie pozostać, o ile nie pojawią się nowe szoki. Jak podkreśliła, rynki finansowe i uczestnicy badań ankietowych oczekują, że kolejną decyzją będzie podwyżka, choć w odległym horyzoncie. - Całkiem dobrze się z tymi oczekiwaniami czuję - stwierdziła.
Reklama
Zdaniem Schnabel, europejska gospodarka poradziła sobie znacznie lepiej, niż można było przewidywać w obliczu zakłóceń handlowych wywołanych polityką taryfową Stanów Zjednoczonych. Konsumenci skorzystali z szybkiego wzrostu płac i rekordowo niskiego bezrobocia, a inwestycje wspierały korzystne warunki finansowania i rosnące nakłady na technologie sztucznej inteligencji. W efekcie prognozy gospodarcze, które jeszcze kilka miesięcy temu wskazywały na spowolnienie wzrostu do 1 proc. mogą zostać zrewidowane w górę już w grudniu. Schnabel stwierdziła, że perspektywy się poprawiły, a dane za trzeci kwartał okazały się lepsze od wstępnych szacunków.
Jak zauważa Bloomberg, po raz pierwszy ktoś z EBC zasugerował z taką pewnością, że stopy procentowe w strefie euro osiągnęły swoje minimum, a kolejnym ruchem banku może być podwyżka. Reakcja była natychmiastowa. Rentowności 10-letnich Bundów wzrosły do 2,83 proc., a papiery o długich terminach zapadalności osiągnęły poziomy nienotowane od 2011 r. Niemieckie obligacje już wcześniej radziły sobie słabiej niż ich odpowiedniki w USA i Wielkiej Brytanii, co częściowo wynika z krajowych uwarunkowań fiskalnych. Rząd w Berlinie przyjął budżet przewidujący 98 mld euro nowego długu w 2026 r., do tego dochodzą dodatkowe koszty wynikające z niedawno przegłosowanej reformy emerytalnej oraz wieloletnie programy inwestycji infrastrukturalnych i obronnych. Według analityków Goldman Sachs, skala wzrostu cyklicznie skorygowanego deficytu sugeruje, że rentowności Bundów mogą przekroczyć 3 proc. w kolejnych kwartałach.
- Skala spodziewanego wzrostu deficytu budżetowego w Niemczech (uwzględniając zmiany cykliczne) utwierdza nas w przekonaniu, że rentowność obligacji niemieckich wzrośnie do 3 proc. i więcej w nadchodzących kwartałach – ocenił George Cole, strateg ds. rynków europejskich w Goldman Sachs Group.
Sama Schnabel nie chciała komentować rynkowych prognoz zakładających pierwszą podwyżkę stóp już w drugiej połowie przyszłego roku. - To nie jest teraz przedmiot naszych rozważań - podkreśliła. Jednocześnie zaznaczyła, że EBC musi obserwować, czy zmiany strukturalne w gospodarce (rozwój sztucznej inteligencji i zmiany w potencjale gospodarczym) nie sprawiają, że obecna polityka staje się zbyt łagodna. W takim scenariuszu powrót do podwyżek stóp mógłby okazać się konieczny.
Schnabel odniosła się także do procesu redukcji bilansu EBC. Jak oceniła, wygaszanie portfela obligacji przebiega płynnie, a stabilność krótkoterminowych stóp rynku pieniężnego pokazuje, że nadpłynność w systemie bankowym pozostaje znaczna. To wyraźna różnica w porównaniu z sytuacją w Stanach Zjednoczonych, gdzie Rezerwa Federalna zdecydowała się w tym miesiącu wstrzymać redukcję swojego bilansu. W Europie podobne rozstrzygnięcia mogą zapaść dopiero po rozpoczęciu przeglądu ram operacyjnych EBC, który ruszy w przyszłym roku i może potrwać do 2027.
08.12.2025
Źródło: katjen / Shuterstock.com



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania