Fed szykuje się do pierwszej obniżki stóp w 2025 roku
Fatalne dane z amerykańskiego rynku pracy przesądziły o wrześniowej decyzji Rezerwy Federalnej. Dla rynków kluczowa będzie więc skala rewizji dot plotu, która pokaże, jak głęboka może być dalsza seria cięć.
Wrześniowa obniżka stóp procentowych w USA wydaje się przesądzona. Po fatalnych danych z amerykańskiego rynku pracy inwestorzy nie mają wątpliwości, że Fed zdecyduje się na pierwszy w tym roku ruch w dół. Kluczowe pytanie brzmi już nie "czy", ale "jak głęboko" – rynek w pełni wycenia cięcie o 25 pb, a scenariusz większej obniżki o 50 pb uznaje za mało prawdopodobny.
Reklama
Najmocniejszym argumentem za zmianą kursu polityki pieniężnej jest gwałtowne pogorszenie sytuacji na rynku pracy. Sierpniowy raport NFP przyniósł wzrost liczby etatów o zaledwie 22 tys., wobec oczekiwanych 75 tys. Jeszcze poważniejszym sygnałem okazały się roczne rewizje danych Biura Statystyki Pracy (BLS) – liczba miejsc pracy w ciągu ostatnich 12 miesięcy została skorygowana w dół aż o 911 tys. (czyli o 76 tys. miesięcznie). To największa rewizja w historii i sygnał, że gospodarka amerykańska weszła w fazę silnego ochłodzenia.
- Dla kontekstu, to oznacza, że ze statystyk usunięto więcej miejsc pracy miesięcznie niż przybywało średnio w ciągu ostatniego pół roku (+64 tys.) - zauważa Matthew Ryan, szef działu analiz rynkowych Ebury.
Jego zdaniem, dla rynków równie istotne jak sama decyzja FOMC będą towarzyszące jej komunikaty i zrewidowane prognozy. Jerome Powell ma złagodzić ton, rezygnując z dotychczasowych zapewnień o solidnej kondycji rynku pracy. Zdaniem Ebury szef Fed przyzna, że bilans ryzyk inflacyjnych przechylił się w górę – w związku z cłami – ale podtrzyma ocenę, że wpływ ten powinien być przejściowy. Prognozy makroekonomiczne mają zostać skorygowane: w dół projekcja wzrostu PKB (z 1,4 proc. na ten rok), w górę stopa bezrobocia (z 4,5 proc.) i lekko w górę inflacja PCE (z 3 proc.).
Szczególne znaczenie będzie miał nowy dot plot – wykres indywidualnych oczekiwań członków FOMC wobec stóp procentowych. W czerwcu mediana wskazywała na dwie obniżki w 2025 r. i jedną w 2026 r., teraz może sugerować nawet trzy cięcia w tym roku. To oznaczałoby wyraźny zwrot w kierunku łagodniejszej polityki.
- Kluczowe dla reakcji rynków w środę będzie nie to, czy dot plot zostanie zrewidowany w dół, a o ile. W czerwcu mediana wskazywała na dwie obniżki stóp procentowych w 2025 r. i jedną w 2026 r. Cała siódemka członków FOMC, która w czerwcu nie dostrzegała szans na cięcie, niemal na pewno dokona we wrześniu pewnego rodzaju gołębiego zwrotu, w wyniku czego mediana może wskazywać na jeszcze dwie obniżki w tym roku (czyli w sumie trzy). Spodziewamy się, że wykres na przyszły rok będzie sugerować jeszcze co najmniej dwa cięcia. Nie będzie to w pełni zgodne z wycenami w kontraktach futures, znacznie jednak zbliży do nich oczekiwania Fedu - wskazuje Matthew Ryan.
Nie bez znaczenia są także rozbieżności wewnątrz Komitetu. Już w lipcu dwoje członków – Christopher Waller i Michelle Bowman – opowiedziało się za cięciem, a ich ostatnie wypowiedzi wskazują, że mogą poprzeć wariant 50 pb. Większość ekonomistów, w tym Ebury, uznaje jednak taki scenariusz za mało prawdopodobny – głównie ze względu na wciąż relatywnie wysoką inflację oraz ryzyko destabilizacji rynku obligacji.
Dla dolara oznacza to wrażliwy moment. Jak wskazuje Ryan, jeśli Fed mocno zaakcentuje obawy o rynek pracy i zasygnalizuje dalsze cięcia, amerykańska waluta może ulec osłabieniu. Utrzymanie bardziej wyważonego tonu, z naciskiem na ryzyka inflacyjne, mogłoby natomiast ograniczyć presję spadkową.
Decyzja FOMC zapadnie w środę 17 września o godz. 20:00 czasu polskiego. Pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa prezesa Powella, która – jak często bywa – może przesądzić o finalnym kierunku rynków.
12.09.2025

Źródło: eamesBot / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania