Ruch w kierunku niższej inflacji
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) opublikowało najnowszy odczyt Wskaźnika Przyszłej Inflacji (WPI), który sugeruje dalsze osłabienie presji inflacyjnej w Polsce.
Wskaźnik BIEC, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, odnotował kolejny spadek, co może oznaczać kontynuację trendu dezinflacyjnego w nadchodzących miesiącach.
Reklama
Według BIEC głównymi czynnikami wpływającymi na obniżenie WPI są m.in. spadek oczekiwań inflacyjnych wśród konsumentów oraz przedsiębiorców, a także stabilizacja cen surowców na rynkach światowych. Ponadto obserwuje się zmniejszenie dynamiki wzrostu płac, co może ograniczać presję kosztową na przedsiębiorstwa.
- Odsetek odpowiedzi wskazujących na spadek cen lub ich stabilizację od wielu miesięcy pozostaje niezmieniony (braku zmian w cenach spodziewa się ok. 6 proc. respondentów zaś odsetek osób spodziewających się ich spadku nie przekracza 1 proc.). Stosunkowo niską presję na wzrost cen wyrażają przedstawiciele przedsiębiorstw przetwórstwa przemysłowego. Przewaga odsetka firm planujących podwyżki cen nad odsetkiem firm planujących ich obniżenie wynosi ok. 8 pkt proc. (przed rokiem przewaga ta wynosiła ok. 9 pkt proc.). Najwyższą skłonność do podwyżek wykazują producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych, zaś najniższą producenci dóbr inwestycyjnych - czytamy w komunikacie.
Eksperci BIEC zwracają uwagę, że choć obecne dane wskazują na spowolnienie inflacji, sytuacja gospodarcza pozostaje niepewna.
- Nie wiadomo bowiem, na ile światowi producenci zechcą wkalkulować w ceny swych produktów niepewność co do polityki celnej, na ile i na jak długo niepewność ta ograniczy inwestycje, co wzmocni pozycję lokalnych monopolistów i wpłynie na wzrost cen - czytamy.
Tymczasem jutro poznamy dane o inflacji, które - zdaniem analityków PKO BP - powinny potwierdzić wstępny szacunek. Ten mówił, że CPI w marcu wyniosła 4,9 proc. r/r (bez zmian względem lutego i stycznia). W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,1 proc.
- Szacujemy, że inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii znalazła się w przedziale 3,4-3,5 proc. r/r, poniżej wyniku z lutego (3,6 proc. r/r). Oznaczałoby to, że po ponad trzech latach inflacja bazowa powróciła do pasma dopuszczalnych odchyleń od celu. W scenariuszu bazowym zakładamy, że marzec przyniósł szczyt inflacji w tym roku, a jeśli wstępny szacunek zmaterializuje się w pełnym to bariera 5 proc. r/r nie zostanie w 2025 przekroczona. W kolejnych miesiącach inflacja będzie spadać, a latem powróci do górnego przedziału odchyleń od celu NBP - przewidują ekonomiści PKO BP.
14.04.2025

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania