EBC ma argument za kolejną obniżką stóp procentowych
W lipcu pogorszyła się koniunktura w przemyśle i usługach strefy euro. To, w połączeniu z dezinflacją, jest argumentem dla Europejskiego Banku Centralnego za kolejną obniżką stóp procentowych - uważają eksperci.
Wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro wyniósł 45,6 pkt wobec 45,8 pkt w czerwcu. Odczyt okazał się gorszy od prognoz, które wskazywały wzrost do poziomu 46 pkt. Wartość wskaźnika poniżej 50 pkt oznacza spadek aktywności w przemyśle.
Reklama
- Szczególnie patrzymy na dane z Niemiec, gdzie jeszcze niedawno wydawało się, że przemysł najgorsze ma za sobą. Po raz kolejny jednak odczyt wskazuje na to, że sektor wpadł w kolejny dołek. Niemiecka gospodarka, która jest stosunkowo mocno zależna od przemysłu, wykazuje dalszą słabość. Odczyt PMI w lipcu wyniósł 42,6 pkt (konsensus 44,1). Podobną tendencję obserwujemy we Francji, gdzie wskaźnik w lipcu wyniósł 44,1 pkt (konsensus 45,8) - zauważa Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström DM.
Odczyt PMI dla sektora usług w strefie euro pozostał w obszarze wskazującym na rosnącą aktywność, jednak sama jego wartość okazała się niższa niż oczekiwano. Odczyt wyniósł 51,9 pkt wobec 52,8 pkt miesiąc wcześniej. Oczekiwano wzrostu do 52,9 pkt.
- Zbiorczy wskaźnik PMI w lipcu w strefie euro wyniósł 50,1 pkt wobec 50,9 pkt miesiąc wcześniej. Jesteśmy więc na granicy oddzielającej ekspansje od spowolnienia. Sektor przemysłowy po raz kolejny dołuje zbiorczy wskaźnik, a sektor usług wykazuje pewne oznaki spowolnienia. Druga połowa roku zaczyna się więc dość słabo. Nie jest to dobry prognostyk dla wzrostu gospodarczego, szczególnie w Niemczech - zauważa Bartosz Wałecki.
Zdaniem ekspertów, słabsze dane PMI wzmacniają scenariusz obniżki stóp procentowych przez EBC na wrześniowym posiedzeniu.
- Spadek PMI dla całej strefy euro w lipcu to już druga zniżka z rzędu. Szczególnie widoczny jest spadek dla Niemiec. Tutaj nastroje zarówno w sektorze produkcyjnym, jak i usługowym uległy znacznemu pogorszeniu. Dzisiejsze słabe dane stawiają pod znakiem zapytania oczekiwane przez wielu prognostów wyraźne ożywienie gospodarcze w drugiej połowie roku. Oczywiście pozytywne impulsy dla niemieckiej gospodarki, takie jak dostosowanie się do wysokich kluczowych stóp procentowych i ożywienie w globalnej gospodarce, jeszcze nie są widoczne. Nie oznacza to, że odbicie w ogóle nie nastąpi, ale prawdopodobnie nadejdzie później i raczej będzie słabsze niż powszechnie oczekiwano - ocenia Łukasz Zembik, analityk DM TMS Brokers.
24.07.2024

Źródło: OneSideProFoto / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania