Przegląd prasy (2024-03-15)
Bankowe TFI konsumują coraz więcej rynkowego tortu, zmian w OFE nie będzie, branża maklerska nie podąża za giełdową hossą, amerykańska inflacja znów dzieli ekonomistów, a podatek Belki powinien promować ryzyko - informuje prasa w piątek.
Pieniądze płyną do (bankowych) TFI
Począwszy od stycznia zeszłego roku każdego miesiąca utrzymuje się dodatnie saldo sprzedaży funduszy detalicznych. Nowe środki przyciągają niezmiennie głównie towarzystwa z grup bankowych, które powiększają swoją pozycję na rynku. Pozostałym towarzystwom, w tym także ubezpieczeniowym, które niegdyś były mocną konkurencją, pozostają głównie okruszki - zauważa Parkiet. - Jeszcze na koniec 2022 r. udział towarzystw funduszy inwestycyjnych należących do grup bankowych w aktywach funduszy rynku kapitałowego sięgał około 70 proc. Rok 2023 ogółem był dla branży bardzo udany, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż, jak i wyniki zarządzania. Za sprawą tych drugich aktywa rosły niemal wszystkim, ale na wpłaty nowych środków mogły liczyć głównie bankowe TFI - czytamy. Jak na razie nie zanosi się na zmianę tego trendu. Z danych Analizy.pl wynika, że w lutym do TFI razem popłynęło 4,5 mld zł, z czego 4,13 mld zł do funduszy detalicznych. Niezmiennie na czele znajdują się powiernicy bankowi. Numerem jeden było PKO TFI, które wraz z PPK przyjęło 925 mln zł wpłat. Drugie Santander TFI pozyskało 577 mln zł, a trzecie Pekao TFI o 100 mln zł mniej. Dopiero na siódmym miejscu plasował się Quercus TFI, który jeśli chodzi o sprzedaż, radzi sobie ostatnio bardzo dobrze zarówno w swojej kategorii wagowej, jak i szerzej.
Reklama
Za: Parkiet (2024-03-15) Andrzej Pałasz, Bankowe TFI konsumują coraz więcej rynkowego tortu
Zmian w OFE nie będzie
W odpowiedzi na pytanie "Parkietu" o przyszłość otwartych funduszy emerytalnych Ministerstwo Finansów stwierdziło, że nie planuje wprowadzenia zmian w ich funkcjonowaniu i nie prowadzi prac mających na celu modyfikację programu. – W obecnym stanie prawnym OFE, zarządzane przez prywatne instytucje finansowe – Powszechne Towarzystwa Emerytalne – stanowią część powszechnego systemu emerytalnego. Od 2013 r. z 19,52 proc. obowiązkowej składki na ubezpieczenie emerytalne do OFE może trafiać 2,92 proc., po złożeniu oświadczenia o chęci przekazywania składek do OFE. W przeciwnym razie całość składki kierowana jest do publicznej części systemu emerytalnego, tj. do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – przypomniało Ministerstwo Finansów. - Obecne rozwiązania nie zawierają zasad wypłat środków z OFE, a jedynie mechanizm tzw. suwaka bezpieczeństwa, zakładający comiesięczne przekazywanie środków z OFE do ZUS w związku z osiągnięciem przez ubezpieczonego wieku niższego o dziesięć lat od wieku emerytalnego. Środki te są zapisywane na subkoncie każdego ubezpieczonego w ZUS – dodało. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewniło również, że nie planuje zmian emerytalnego suwaka bezpieczeństwa.
Za: Parkiet (2024-03-15) Piotr Skwirowski, Nie ma planów i prac nad zmianami w OFE
Maklerzy hossy nie czują
Rok 2023 dla wielu pośredników okazał się być gorszym niż 2022 r. Maklerzy, w odróżnieniu więc od inwestorów na warszawskiej giełdzie, nie doświadczają hossy. Mało tego: w ich przypadku można nawet mówić już o trendzie spadkowym. Spadające obroty, coraz większa aktywność zagranicznych biur, niewielki ruch na rynku IPO – to tylko część problemów, z którymi musiała się mierzyć branża maklerska w 2023 r. W tym roku ta lista może się jeszcze wydłużyć. Kontynuacja wzrostów na giełdzie daje co prawda nadzieje na większą aktywność klientów detalicznych, ale na razie wciąż są to tylko nadzieje. Podobnie jest w przypadku rynku IPO. Ten co prawda na chwilę odrodził się po ofercie Murapolu, ale na razie nie widać, żeby to pociągnęło za sobą kolejne IPO. Bardziej słychać o dalszym wyczekiwaniu i ewentualnych ofertach, ale w drugiej połowie 2024 r. Zagraniczni pośrednicy to dzisiaj już nie tylko walka o kapitał zagraniczny. Coraz śmielej pukają także do drzwi polskich inwestorów indywidualnych. Z badania przeprowadzonego przez firmę Accenture wynika, że co piąty klient, posiadający główny rachunek maklerski w polskiej firmie, korzysta również z usług zagranicznych platform inwestycyjnych. Zagraniczne firmy przyciągają inwestorów szeroką ofertą, wysokością opłat oraz jakością i dostępnością aplikacji mobilnych.
Za: Parkiet (2024-03-15) Przemysław Tychmanowicz, Branża maklerska nie podąża za giełdową hossą
Inflacja w USA zaskakuje
Seria danych ze Stanów Zjednoczonych pokazuje, że w pierwszych dwóch miesiącach wzrost cen był wyższy niż pod koniec 2023 r. Inflacja konsumencka liczona miesiąc do miesiąca wyniosła w styczniu i lutym średnio 0,4 proc. wobec 0,2 proc. w ostatnich dwóch miesiącach poprzedniego roku. To pozornie niewielka zmiana, ale jednak sugeruje, że zatrzymanie inflacji miesięcznej w okolicach celu (0,15 proc. miesięcznie, czyli 2 proc. rocznie) jest trudne. Inflacja w Stanach Zjednoczonych kolejny raz podzieliła ekonomistów na obozy. Dwa lata temu toczył się tam spór, czy inflacja będzie trwała, czy przejściowa. Dziś emocje wzbudza pytanie, na ile poważny będzie problem „ostatniej mili”, czyli sprowadzenie inflacji z umiarkowanego poziomu (ok. 3-4 proc.) do celu inflacyjnego (ok. 2 proc.). Ostatnie dane wskazują na pewną uporczywość wzrostu cen, choć niektórzy składają to na karb chwilowych zaburzeń. Dla Polski problem też jest ciekawy.
Za: Puls Biznesu (2024-03-15) Ignacy Morawski, Amerykańska inflacja znów dzieli ekonomistów
Tak trzeba zmienić podatki
Domy maklerskie i TFI mają swój pomysł na podatek Belki. Nie jest on zbieżny z propozycją ministra finansów, a w branży finansowej też budzi wątpliwości. - Z podatkiem Belki sprawa jest prosta. 20 lat temu został tymczasowo wprowadzony. Proponuję więc go błyskawicznie tymczasowo zawiesić. Poza tym problemem jest nie kwestia podatku, ale polityki zachęcającej do inwestowania i premiującej ryzyko albo nie. Trzeba znieść podatek od bardziej ryzykownych inwestycji, a pozostawić opodatkowanie odsetek od bezpiecznych lokat - postulował Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. - Wszyscy lubimy płacić małe podatki lub - jeszcze lepiej - nie płacić podatków, ale proszę zauważyć, że jeśli chodzi o stawkę podatku od zysków kapitałowych, to jesteśmy na poziomie średniej europejskiej, a nawet troszkę poniżej. Natomiast zgadzam się z tym, że powinny być premiowane inwestycje na rynku akcji i długoterminowe – mówił Michał Staszkiewicz, dyrektor zarządzający ds. produktów inwestycyjnych TFI PZU. - Ryzykowne inwestycje w akcje nie powinny być opodatkowane, natomiast depozyty już tak – uważa Daniel Posyniak, zastępca dyrektora biura maklerskiego Santander Bank Polska. Nie wszyscy byli jednak tak stanowczy. - Nie możemy oczekiwać, że ktoś, kto zarobi miliony na giełdzie, nie zapłaci podatku, a drobny ciułacz zapłaci od odsetek z lokat bankowych oprocentowanych poniżej inflacji. Byłoby to nie fair – wskazywał Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI.
Za: Puls Biznesu (2024-03-15) Kamil Kosiński, Podatek Belki powinien promować ryzyko
15.03.2024

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania