Budowlanka mocno przebiła oczekiwania ekonomistów
We wrześniu produkcja budowlano-montażowa wzrosła aż o 11,5 proc. r/r wobec wzrostu o 3,5 proc. r/r w sierpniu. Konsensus prognoz ekonomistów zakładał odczyt na poziomie 5,9 proc. r/r.
Produkcja budowlano-montażowa wzrosła we wrześniu o 11,5 proc. w ujęciu rocznym - podał Główny Urząd Statystyczny. W skali miesiąca wzrost w sektorze wyniósł 11,4 proc. To znacznie powyżej oczekiwań. Konsensus prognoz ekonomistów zakładał wprawdzie, że produkcja będzie większa, ale o - odpowiednio - 5,9 proc. r/r oraz 7,1 proc. m/m.
Reklama
Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa była wyższa o 15,2 proc. r/r oraz o 3,7 proc. m/m.
- Wrześniowe dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej wskazują na wyraźną poprawę sytuacji w budownictwie. Odczyt okazał się dużo lepszy od prognoz, jednocześnie jest to najlepszy wynik produkcji budowlano-montażowej w tym roku - zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
We wrześniu w ujęciu rocznym najszybciej rosła produkcja w przedsiębiorstwach zajmujących się budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 17,9 proc.) oraz realizujących prace budowlane specjalistyczne (10 proc.). Wzrost odnotowano wreszcie także w przypadku jednostek zajmujących się wznoszeniem budynków (o 3,9 proc.).
- Dane potwierdzają, że nadal jednostki samorządu terytorialnego realizują inwestycje w ramach kończącej się unijnej perspektywy finansowej na lata 2014-2020, ale jednocześnie wskazują, że „ruszyło” budownictwo mieszkaniowe - zauważa Monika Kurtek. - Tempo wzrostu produkcji budowlano-montażowej zdecydowanie nabiera rozpędu. Wprawdzie częściowo za wrześniowym wynikiem stoi niska zeszłoroczna baza odniesienia, niemniej jednak dane dotyczące wydanych pozwoleń na budowę we wrześniu oraz dotyczące liczby rozpoczętych budów dowodzą, że w budownictwie mieszkaniowym ma już miejsce oczekiwany rozruch. Nie jest to oczywiście zaskoczeniem w kontekście bardzo dużego wzrostu popytu na rynku mieszkaniowym w ostatnich miesiącach, do czego przyczynił się uruchomiony w lipcu br. program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” - dodaje ekspertka.
Na te same czynniki potężnego odbicia w budowlance zwracają też uwagę specjaliści ING. - Odbicie produkcji budynków nabrało rozpędu ostatnio, co wiążemy ze złagodzeniem bufora regulacyjnego, spadkiem oprocentowania nowych kredytów mieszkaniowych w konsekwencji obniżek stóp NBP i uruchomieniem programu „Kredyt 2 proc.”. Wspomniane czynniki zwiększyły zdolność kredytową potencjalnych pożyczkobiorców i przełożyły się na wzrost popytu na nowe hipoteki - wskazują.
Co dalej w budowlance?
GUS podał, że liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto we wrześniu wzrosła w skali roku aż o 20,4 proc., a w ujęciu miesięcznym zwiększyła się o 6,1 proc.
- Na rynku mieszkaniowym widać coraz wyraźniejsze oznaki ożywienia – choć liczba mieszkań oddanych do użytkowania spada, to jest to efekt decyzji podjętych w poprzednich kwartałach. Obserwujemy istotne odbicie od dna liczby udzielanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów. W kolejnych miesiącach procesy te powinny być kontynuowane - uważają ekonomiści PKO BP.
Zdaniem ekspertów ING, w obliczu perspektyw silniejszego popytu na mieszkania, firmy budowlane będą dążyły do zwiększenia podaży. Wskazują też, że ostatnie miesiące przynoszą symptomy odbudowy aktywności w budownictwie, co wpisuje się w ogólny obraz odbicia koniunktury w polskiej gospodarce. - Zakładamy kontynuacje odbicia w produkcji budynków. Sytuacja w budownictwie infrastrukturalnym będzie zależała od szybkiego uruchomienia środków unijnych, w tym KPO, bez którego w 2024 czeka nas tzw. słabszy okres przejściowy między budżetami unijnymi - dodają.
Wtórują im ekonomiści PKO BP, którzy przewidują, że w średnim terminie motory napędowe w budownictwie odwrócą się. - Pogorszy się koniunktura w inżynierii lądowej (okres przejściowy między dwiema perspektywami unijnymi), a poprawi się w segmencie budowy budynków (obniżki stóp procentowych, powrót realnych dochodów do wzrostów) - przewidują.
Prognozy PKB w górę
Wyższe od prognoz dane dotyczące produkcji budowlano- montażowej we wrześniu, dość mocno podbijające dynamikę w całym III kwartale br., mogą przyczynić się do niewielkiego, ale jednak dodatniego odczytu PKB w tym okresie.
- Wrześniowe dane ze sfery realnej okazały się lepsze od naszych prognoz. W efekcie szacujemy obecnie, że wzrost PKB w III kwartale tego roku wyniósł 0,5 proc. Podtrzymujemy prognozę na 2023 na poziomie 0,4 proc. W 2024 prognozujemy wzrost gospodarczy na poziomie 2,5 proc. z rosnącymi szansami na lepszy wynik - przewidują ekonomiści ING.
23.10.2023

Źródło: wolfness72 / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania