GUS podał dane o produkcji w przemyśle i budowlance
W czerwcu produkcja przemysłowa spadła o 1,4 proc. r/r, a budowlano-montażowa wzrosła o 1,5 proc. r/r. W tym czasie inflacja PPI obniżyła się do 0,5 proc. w ujęciu rocznym.
Produkcja przemysłowa spadła w czerwcu o 1,4 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 1,2 proc. - wynika z danych GUS. Konsensus prognoz ekonomistów zakładał spadek na poziomie 1,6 proc. r/r oraz wzrost o 1,5 proc. m/m.
Reklama
- Produkcja przemysłowa spadła w czerwcu o 1,4 proc. r/r. Wskaźnik roczny poprawił się zauważalnie – w maju spadek sięgał 3,2 proc. - zauważają ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Aktywność była lepsza niż w maju, a dodatkowo pomogły efekty statystyczne. GUS wskazuje, że produkcja spadła w 22 z 34 podstawowych działów przemysłu - dodają.
- W ujęciu r/r to piąty miesiąc spadku z rzędu. Po trzech miesiącach spadków mamy jednak wreszcie wzrost w ujęciu m/m (po odsezonowaniu). Nadal dobrze wygląda produkcja dóbr inwestycyjnych - zauważają ekonomiści ING.
Wyhamowały też ceny producentów (PPI) z 3,1 do 0,5 proc. r/r. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 0,7 proc. r/r.
- Indeks PPI obniża się od lutego, a ceny w przetwórstwie spadają w ujęciu m/m od listopada ubiegłego roku. W drugą połowę 2023 wejdziemy z deflacją cen producentów. Dezinflacja CPI będzie kontynuowana - oceniają ekonomiści ING.
- Inflacja producencka (PPI) kontynuowała zjazd w dół. Co więcej, piąty miesiąc z rzędu mieliśmy spadek cen miesiąc do miesiąca. W lipcu zobaczymy tutaj deflację także w ujęciu r/r. Duże wsparcie dla dalszego spadku inflacji konsumenckiej (CPI) - wtórują ekonomiści Pekao.
GUS podał też dane z sektora budowlanego. Wynika z nich, że produkcja budowlano-montażowa wzrosła w czerwcu o 1,5 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem zwiększyła się o 7,6 proc. Oczekiwano wzrostu na poziomie 1,6 proc. r/r i 7,7 proc. m/m.
Odliczanie do pierwszych obniżek
W pierwszym kwartale tego roku spadek PKB w Polsce wyniósł 0,3 proc. r/r , co było efektem przede wszystkim słabnącej konsumpcji gospodarstw domowych. A jak będzie wyglądać sytuacja w II kwartale tego roku?
- Taki zestaw danych miesięcznych nie wróży wiele dobrego dla prognozy wzrostu PKB na II kw. Zakręci się on prawdopodobnie w podobnych okolicach co w I kw. 2023. Z ostatecznymi wnioskami musimy jednak poczekać jeszcze do jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej - uważają ekonomiści mBanku.
- Obstawiamy, że jutro zrewidowane zostaną w dół wybujałe prognozy PKB na 2023 r. My zostajemy z +0,4 proc. r/r. - komentują z kolei ekonomiści Pekao.
Najnowsza projekcja NBP zakłada, że roczne tempo wzrostu gospodarczego znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,2 – 1,3 proc. w 2023 r. (wobec -0,1 – 1,8 proc. w projekcji z marca 2023 r.).
Tymczasem w czerwcu inflacja konsumencka CPI wyniosła 11,5 proc. r/r. wobec 13 proc. r/r w maju. Inflacja bazowa obniżyła się z kolei z 11,5 do 11,1 proc. r/r. Wobec poprzedniego miesiąca inflacja bazowa wzrosła w czerwcu jedynie o ok. 0,3 proc. m/m, czyli w znacznie wolnej niż w pierwszych miesiącach 2023 r.
- W ujęciu m/m czerwiec był drugim z rzędu miesiącem, w którym wskaźnik CPI wyniósł zero. Na to z kolei wpływ miały niewątpliwie ceny w największej „wagowo” kategorii we wskaźniku CPI, tj. w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe”, które w maju wzrosły znacznie mniej od oczekiwań, a w czerwcu zaskoczyły jeszcze bardziej pozytywnie i spadły - zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - Skoro spadły już w czerwcu, a lipiec i sierpień cechuje się jeszcze większą sezonowością cen żywności (tj. najczęściej są one obniżane), to prawdopodobnie w tych dwóch miesiącach także zobaczymy spadki cen w tej kategorii. To z kolei może istotnie przyczynić się do tego, że już w sierpniu roczny wskaźnik CPI znajdzie się poniżej 10 proc. Biorąc pod uwagę wszystko to, co zostało powiedziane po ostatnim posiedzeniu RPP, z ogłoszonym zakończeniem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej włącznie, należy spodziewać się już we wrześniu (a w październiku najpóźniej) pierwszej obniżki stóp procentowych. Kroki będą małe, tj. po 25pb, ale na koniec br. stopa referencyjna NBP może łącznie spaść – w mojej opinii - o 50-75pb - przewiduje Monika Kurtek.
20.07.2023

Źródło: Parilov / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania