PKB w USA rośnie znacznie poniżej oczekiwań
Wzrost gospodarczy Stanów Zjednoczonych w pierwszym kwartale wyniósł 1,1 proc. w ujęciu rocznym. To znacznie mniej niż oczekiwano. Konsensus prognoz zakładał odczyt na poziomie 2 proc. r/r.
W pierwszym kwartale tego roku PKB Stanów Zjednoczonych wzrósł w ujęciu rocznym o 1,1 proc. - podał Departament Handlu, prezentując wstępny szacunek danych. To znacznie mniej niż oczekiwano. Konsensus prognoz ekonomistów zakładał wzrost na poziomie 2 proc. r/r.
Reklama
- Na uwagę zasługuje wciąż mocny konsument (+3,7 proc. k/k). Solidnie wzrosło także spożycie publiczne (+4,7 proc. k/k — najwięcej od I kwartału 2021 r.). Największy minus nadszedł ze strony inwestycji prywatnych, które spadły o 12,5 proc. k/k. Popyt krajowy jest bardzo mocny. Po okresie spokojnego wzrostu w I kwartale wyraźniej przyspieszył. Wciąż silny rynek pracy z pewnością pomaga. Nie wygląda to dezinflacyjnie. Drugą stronę medalu jest przyspieszenie deflatorów, który to ruch bardziej widoczny był w przypadku cen bazowych. Ewidentnie jakby "coś" zatrzymało się w okolicy 4 proc. - zauważają ekonomiści mBanku.
Eksperci spodziewali się, że deflator PCE wzrośnie w pierwszym kwartale do 3,7 proc.
Poznaliśmy też dane z amerykańskiego rynku pracy. Wynika z nich, że liczba kontynuowanych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła (230 tys., poprzednio 245 tys., przy oczekiwanych 248 tys.), sygnalizując wciąż mocny rynek pracy w USA.
- Odczyt rozczarował bardzo negatywnie. W wyniku odczytu kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy zanotowały spadek, ale dalej są na plusach. Warto w tym miejscu przypomnieć, że złe dane makro mogą (choć nie muszą) być dobre dla giełdy. Dlaczego? Bo skoro w gospodarce dzieje się źle, to może czas na zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych albo na rozpoczęcie debaty o ich obniżce. Już 3 maja odbędzie się posiedzenie Fedu. A gorszy od oczekiwanego odczyt PKB to świetny argument za kolejnym „gołębim” przekazem. Moim zdaniem giełdy, po pierwszym szoku, zareagują pozytywnie na te informację - mówi Szymon Gil z Michael / Ström Dom Maklerski.
Wśród ekspertów dominuje obecnie pogląd, że na majowym posiedzeniu Fed podniesie główną stopę procentową o 25 pkt baz., do przedziału 5–5,25 proc. i może to być ostatnia podwyżka kosztu pieniądza w tym cyklu.
27.04.2023

Źródło: FOTOGRIN / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania