Dezinflacja w Europie stała się faktem
Marcowa inflacja w Niemczech, podobnie jak w Hiszpanii, obniżyła się. Ekonomiści wskazują, że dezinflacja to głównie efekt bazy statystycznej.
W marcu inflacja CPI w Niemczech wyhamowała z 8,7 do 7,4 proc. r/r, zaś w ujęciu miesięcznym sięgnęła 0,8 proc. Rynkowy konsensus wynosił 7,3 proc. r/r.
Reklama
Z kolei zharmonizowany indeks cen konsumenckich (HICP) wyniósł 7,8 proc. r/r., a w ujęciu miesięcznym sięgnął 1,1 proc. - wynika z danych niemieckiego urzędu statystycznego Destatis.
- Po porannym inflacyjnym zaskoczeniu w Hiszpanii liczono na podobny scenariusz również w Niemczech - to jednak nie nastąpiło. Marcowe dane o inflacji nieco zaskoczyły w górę. Marzec jest pierwszym miesiącem, gdzie ceny porównywane były do wyższych cen (głównie paliw i energii), które wzrosły zaraz po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Spadek inflacji CPI w marcu jest pozytywnym sygnałem, jednak wynika on przede wszystkim z korzystnego efektu bazy. Problem podwyższonej inflacji nie został jeszcze rozwiązany, na co wskazuje inflacja bazowa, która w dalszym ciągu pozostaje wysoka i nie spada tak dynamicznie - mówi Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström DM.
Inflacja w Hiszpanii wyhamowała z 6 proc. w lutym do 3,3 proc. w marcu. To blisko celu inflacyjnego na poziomie 2 proc.
- Jest to spowodowane znacznym spadkiem cen energii w porównaniu do zeszłego roku. Cena gazu, który ma ogromne znaczenie dla Hiszpanii notowana była nawet po 200 EUR/MWh w marcu 2020, natomiast obecnie jest to ok. 40 EUR/MWh. Z kolei ceny ropy sięgały w zeszłym roku 130 USD, a teraz są niemal dwukrotnie niższe - wylicza Michał Stajniak, analityk XTB.
Zwraca on uwagę, że inflacja w Hiszpanii jest kluczowa dla całej strefy euro, gdyż tam transfer cen energii jest zdecydowanie najszybszy. Właśnie dlatego odczyty hiszpańskie wyprzedzają te w całej strefie euro o 1-2 miesiące. - Oznacza to, że największe spadki w Niemczech i w całej strefie powinny być widoczne w kwietniu lub w maju. Z drugiej strony nie należy zapominać o inflacji bazowej, która pozostaje natarczywie wysoka. Patrząc na najważniejsze gospodarki EMU, to właśnie w Hiszpanii jest ona najwyższa na poziomie 7,5 proc. Niemniej jest to niewielki spadek w porównaniu do lutego. W pozostałych krajach i w całej strefie inflacja bazowa dalej rośnie, ale potencjalny szczyt w Hiszpanii może sugerować, że w pozostałych krajach też zauważymy go w najbliższym czasie - dodaje.
W marcu Europejski Bank Centralny (EBC) podniósł stopy procentowe w strefie euro. Obecnie stopa depozytowa sięga 3 proc., a refinansowa 3,5 proc. To najwyższy poziom od 2008 r. Dalsze kroki EBC obarczone są większą niepewnością ze względu na kryzys w sektorze bankowym.
- Obecnie rynki finansowe wyceniają wzrost stopy depozytowej do poziomu 3,5 proc., a więc o jeszcze 0,5 pkt proc. Należy zaznaczyć jednak, że o kolejne podwyżki w strefie euro będzie coraz trudniej, ze względu na rozdźwięk między północą i południem strefy - zauważają ekonomiści banku Millennium.
Wstępny odczyt CPI w Polsce za marzec poznamy w piątek. Konsensus prognoz zakłada, że inflacja zejdzie poniżej poziomu 16 proc. wobec 18,4 w lutym. Dane z Niemiec i Hiszpanii sugerują, że również nad Wisłą tempo wzrostu cen osiągnęło już swój szczyt.
30.03.2023

Źródło: Dmitry Demidovich / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania