Produkcja i zatrudnienie w dół; ceny przemysłu i wynagrodzenia powyżej oczekiwań
Na pierwszy rzut oka dane makroekonomiczne za luty, które w poniedziałek opublikował Główny Urząd Statystyczny, są jednoznacznie negatywne. Ekonomiści wyjaśniają jednak, że część odczytów została zakłócona przez rewizje i zwyczaj podawania zmian w ujęciu rocznym.
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o produkcji przemysłowej i cenach producentów oraz o zatrudnieniu i średnim wynagrodzeniu w przedsiębiorstwach zatrudniających 10 i więcej pracowników.
− Najnowsze dane pokazują, że ze sfery realnej powoli schodzi powietrze (produkcja ledwo powyżej zera, niższe zatrudnienie). To jest jednak zgodne z planem. News dnia to jednak wciąż bardzo szybko rosnące płace nominalne (+13,6% vs oczekiwane +12%). Inflacja polubi to − piszą analitycy mBanku.
Reklama
Oto szczegóły: produkcja przemysłowa w lutym spadła zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Rok do roku spadek wyniósł 1,2%, podczas gdy konsensus analityków/ ekonomistów (macronext.com) zakładał wzrost o 1,1%.
W ujęciu miesięcznym doświadczyliśmy spadku o 1%. W dodatku zrewidowano w dół dane roczne za styczeń: okazuje się, że w miesiącu inaugurującym rok wartość towarów i usług sprzedanych przez branżę produkcyjną była wyższa niż rok wcześniej tylko o 1,8% wobec wcześniej podawanych 2,6%. Jeszcze większa korekta pojawiła się w danych odsezonowanych, gdzie nastąpił spadek rdr do -3,2% z +0,3%. Jednak w lutym ta miara poszła już w górę i wyniosła 0,4%. Analitycy mBanku, tłumaczą, że to właśnie rewizja zakłóciła obraz zarysowany przez dane GUS.
Ten sam zespół wyjaśnia, dlaczego rewizja zaciemniła także dane o cenach producentów. A te wzrosły o 18,4% rok do roku, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu o 17,7% (wg macronext.com). To jednak mniej niż w styczniu (20,2% po korekcie z 18,5%). W ujęciu miesięcznym nastąpił spadek o 0,4%.
− Ceny produkcji przemysłowej zaskoczyły w górę z uwagi na rewizję poprzedniego odczytu w górę (energia). Ogólnie rzecz ujmując, dynamiki cenowe obniżają się. Miesięczne zmiany cen bazowych (leciutki plus) także wyglądają obiecująco. Czekamy na przełożenie na inflację konsumencką − czytamy w tweecie mBank Research. Podobnie odczyt interpretują przedstawiciele innych banków.
Gorsze dane nadeszły z rynku pracy. W prywatnych firmach zatrudniających co najmniej 10 osób w lutym 2023 roku pracowało 6526,3 tys. pracowników, o ok. 3,8 tys. mniej niż w styczniu (spadek o 0,1%). W ujęciu rocznym nastąpił wzrost zatrudnionych o 0,8% (oczekiwano wzrostu o 1%).
Nie zwalnia natomiast tempo wzrostu płac, a nawet, wbrew spodziewaniom, lekko przyspieszyło. W lutym średnia płaca w firmach była rok do roku wyższa o 13,6% wobec wzrostu o 13,5% w styczniu. Ekonomiści prognozowali, że wzrost wynagrodzeń wyhamował do 12%. Nominalnie przeciętna płaca wyniosła w lutym 7065,56 zł brutto i była to druga pod względem wysokości wartość w historii, zarazem po raz drugi powyżej 7 tys. zł (rekord padł w grudniu 2022 r.).
20.03.2023

Źródło: Gajus / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania