Przegląd prasy (2015-04-28)
ING TFI stawia na akcje
Sprzedaż netto funduszy ING TFI od początku roku przekroczyła już +1 mld zł. Wśród najpopularniejszych produktów towarzystwa są fundusze akcyjne koncentrujące się na zagranicznych rynkach. Zdaniem Roberta Bohynika, członka zarządu ING TFI, w kolejnych miesiącach inwestorzy mogą przede wszystkim liczyć na zyski z rynków europejskich, czy Japonii. Ekspert jest także pozytywnie nastawiony do warszawskiego parkietu, lecz przestrzega przed inwestycjami w małe i średnie spółki, których wyceny znajdują się na wysokich poziomach.
Za: Parkiet nr 94 (2015-04-28), s. 8, Jan Morbiato, ING TFI: Szerszy rynek lepszy niż maluchy
Puls Biznesu nr 80 (2015-04-28), s. 20, Jagoda Fryc, ING TFI nie lubi giełdowych misiów
Jak przygotować się na rynkowe zmiany?
Chociaż obecnie żyjemy w otoczeniu rekordowo niskich stóp procentowych, to wiadomo, że podwyżki są tylko kwestią czasu. Paweł Gołębiewski, dyrektor biura aktywów dłużnych w BPH TFI, podpowiada, że jednym ze sposobów na ucieczkę od negatywnych konsekwencji spodziewanych podwyżek są inwestycje w papiery dłużne o zmiennym kuponie. W obecnych warunkach dobrym rozwiązaniem są też obligacje indeksowane do inflacji. Zdaniem Marcina Różowskiego, starszego analityka Analiz Online, zaletą tego typu instrumentów jest ochrona realnej wartości inwestycji, gdyż do momentu zapadalności papieru, nominał jest cyklicznie indeksowany o wskaźnik inflacji.
Za: Puls Biznesu nr 80 (2015-04-28), s. 20, Jagoda Fryc, Zarządzający mają sposób na zyski z obligacji
Kto jest odpowiedzialny za hossę na GPW?
Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł od początku roku o +11%, a według analityków w dłuższym terminie może wzrosnąć do historycznego poziomu 67 772 pkt. Zdaniem Roberta Bohynika, członka zarządu ING TFI, przyczyną utrzymującej się hossy na GPW jest z jednej strony napływ zagranicznego kapitału, a z drugiej popyt ze strony rodzimych funduszy inwestycyjnych. Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI, zauważa napływy kapitału do funduszy akcji z udziałem dużych spółek i delikatne odpływy z funduszy z udziałem mniejszych firm.
Za: Rzeczpospolita nr 98 (2015-04-28), s. 7, Piotr Zając, Zagranica i fundusze napędzają hossę
Nowe regulacje budzą liczne głosy sprzeciwu
Przedstawiony przez Ministerstwo Finansów nowy projekt ustawy o ofercie publicznej zakłada wzrost kar osobistych dla członków zarządów emitentów ze 100 tys. zł do 2 mln zł. Chociaż w porównaniu z dyrektywą UE, która przewiduje 2 mln EUR, suma ta nie jest wygórowana, to nie brak głosów krytyki mówiących, że proponowane kary są zbyt wysokie w stosunku do wielkości polskiego rynku kapitałowego. Takie stanowisko prezentuje m. in. Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami, która dodatkowo domaga się aby za przewinienia związane z ofertą publiczną, KNF nie mogła karać szefów TFI.
Za: Puls Biznesu nr 80 (2015-04-28), s. 7, Kamil Kosiński, Zarządzający chcą uciec z linii strzału
/mp
Reklama
28.04.2015

Źródło: Matej Kastelic / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania