Co oznacza zawieszenie wycen funduszy Superfund TFI?
Superfund TFI zawiesiło na 2 tygodnie wyceny siedmiu funduszy i subfunduszy. Zgodnie z prawem w tym okresie nie będzie można nabywać ani odkupywać jednostek uczestnictwa.
Powodem zawieszenia jest trwające postępowanie likwidacyjne amerykańskiego brokera MF Global, na którego rachunkach była zdeponowana część aktywów luksemburskiego funduszu Superfund SICAV. To fundusz, w którym kilka subfunduszy wydzielonych w ramach Superfund SFIO (SFIO A; SFIO B, SFIO C i SFIO Gold Future) oraz funduszy Superfund Trend (Trend Bis Powiązany, Trend Plus Powiązany i Trend Podstawowy SFIO) lokuje część aktywów. Na koniec października środki w nich zromadzone warte były 143,6 mln zł.
Zawieszenie wycen dotyczy również kilku funduszy kapitałowych, których aktywa lokowane są w jednostki uczestnictwa wymienionych subfunduszy. Chodzi o:
• Uniqa - Superfund Trend Bis UFK
• Skandia - Superfund Trend Bis Powiązany FIO UFK
• AXA - Superfund Trend Bis Powiązany UFK
• HDI-Gerling - Superfund Trend Bis UFK.
W połowie tego roku aktywa w nich zgromadzone wynosiły 34 mln zł.
TFI wykorzystało tym samym zapisy Ustawy o funduszach inwestycyjnych, zgodnie z którymi jeśli nie można dokonać wiarygodnej wyceny istotnej części aktywów funduszu z przyczyn niezależnych od funduszu, fundusz może zawiesić odkupywanie jednostek uczestnictwa na dwa tygodnie. Ewentualne przedłużenie tego terminu możliwe jest wyłącznie za zgodą i na warunkach określonych przez KNF, przy czym nie dłużej niż na dwa miesiące.
Chociaż konieczność zawieszenia wycen brzmi sensacyjnie, to jednak jest to normalna procedura, w sytuacji braku możliwości wyceny aktywów. Problem z wyceną części aktywów może wynikać z różnych przyczyn. Jedną z nich jest odwołanie notowań na giełdzie. Tak było na przykład po zamachach terrorystycznych 11 września 2001 r., po których wstrzymano działalność giełd amerykańskich. Wówczas Pioneer Pekao TFI zawiesił wyceny aktywów oraz zbywania i odkupywania jednostek uczestnictwa Pioneer OFI Akcji Amerykańskich, a CA IB TFI (obecnie BPH TFI) podjął decyzję o czasowym zawieszeniu wyceny jednostek uczestnictwa CA IB OFI Top Ameryka. W lutym tego roku na skutek politycznej zawieruchy swoją działalność zawiesiła giełda w Egipcie, co miało wpływ m.in. na fundusz Noble Africa (Noble Funds FIO), a także kilka funduszy zagranicznych sprzedawanych w Polsce. Zawieszenie wyceny trwało 2 miesiące. Funduszom zagranicznym podobne sytuacje zdarzają się znacznie częściej. Przykład: fala zawieszeń notowań funduszy inwestujących na Tajwanie po tym, gdy przeszedł tam tajfun. W takim kontekście decyzję o zawieszeniu należy traktować jako faktyczną ochronę inwestorów, gdyż z powodów w rzeczywistości będących poza kontrolą spółki nie mogła ona dokonać prawidłowej wyceny aktywów funduszu.
Inną przyczyną problemów z wyceną danego aktywa może być trudna sytuacja emitenta danego papieru, czy oszacowanie wpływu zewnętrznych wydarzeń na ich wycenę. Wiosną 2009 r. na kilka dni wstrzymane zostały notowania trzech funduszy z DWS Polska TFI (DWS Polska FIO Dłużnych Papierów Wartościowych, DWS Polska FIO Płynna Lokata oraz DWS Polska FIO Płynna Lokata Plus). Problemem była wycena konkretnych papierów z portfela - obligacji Earls Three i Earls Eight, wyemitowanych przez Deutsche Bank (ówczesnego właściciela DWS), na skutek wzrostu oceny ryzyka kredytowego Polski – wspomniane papiery dłużne były indeksowane wartością CDS na Polskę. Ostatecznie na skutek konieczności ich przeceny, klienci stracili nawet -12%. DWS TFI wielu klientom wypłaciło wówczas rekompensaty.
Zablokowanie dostępu do własnych pieniędzy na pewno nie jest komfortową sytuacją dla klientów, szczególnie gdy inwestorzy muszą się liczyć z utratą części środków. Jeśli okaże się, że MF Global naruszyło przepisy prawne co do dysponowania środkami klientów a fundusze zagraniczne Superfund SICAV Luksemburg straciłyby całość środków tj. 67 mln USD – co zdaniem przedstawicieli tego TFI jest mało prawdopodobne, to straty krajowych inwestorów nie powinny wynieść więcej niż 1 pkt proc. na stopie zwrotu z wybranego funduszu – twierdzi Maciej Brysławski, prezes Superfund TFI. W ich przypadku to niewielka strata, bowiem fundusze te należą do ryzykownych rozwiązań i ich miesięczny wynik często oscyluje wokół kilku procent (zarówno na plusie, jak i na minusie).
Ważniejsza pozostaje kwestia pogorszenia, i tak nie najlepszego, wizerunku całej branży funduszy inwestycyjnych.
Reklama
/az
14.11.2011



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania