Millennium TFI: Spadki dobrą okazją do kupna akcji
Po bardzo dobrym sierpniu warszawski parkiet we wrześniu wypadł słabo, ale wyłącznie za sprawą największych spółek. WIG20 spadł o 4,7%, szeroki indeks WIG zmniejszył się o 1,8%. Natomiast średnie spółki zgrupowane w indeksie mWIG40 wzrosły o 2,2%, a indeks małych spółek sWIG80 odnotował wzrost o 1,1% (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich małych i średnich spółek).
Słabość indeksu największych spółek wynikała z dwóch czynników. Po pierwsze WIG20 nie uwzględnia dywidend, a we wrześniu odjęta została istotna wypłata w PZU. Ponadto ponownie wpływ na wartość spółek z udziałem Skarbu Państwa miały wypowiedzi ministrów, które sugerowały kontynuację praktyki podwyższania nominalnej wartości akcji. W takim scenariuszu oddala się wypłata dywidendy z wielu spółek oraz drenowana jest gotówka, która wypływa w postaci podatków do Skarbu Państwa z pominięciem akcjonariuszy mniejszościowych (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych).
W ostatnim czasie poprawiły się nieco dane z naszej gospodarki. Indeks PMI, który syntetycznie opisuje koniunkturę w polskim sektorze przemysłowym wzrósł we wrześniu do 52,2 pkt z 51,5 pkt w sierpniu. Tempo wzrostu wielkości produkcji oraz liczby nowych zamówień było najszybsze od marca, głównie dzięki wzmożonemu napływowi kontraktów eksportowych. Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w sierpniu o 7,5% r/r po spadku o 3,4% r/r w lipcu i była lepsza od oczekiwań. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła o 7,8% r/r po rozczarowującym wzroście o 4,4% r/r w lipcu. Dane za sierpień potwierdziły, że spowolnienie obserwowane w gospodarce w lipcu było tymczasowe.
Wybory w USA jak na razie nie wywołały istotnego niepokoju wśród inwestorów, w czym pewnie pomogła wygrana przez Hilary Clinton pierwsza debata telewizyjna. Z drugiej strony działania populistycznego Donalda Trumpa są niekonwencjonalne i jeszcze sondaże mogą przesunąć się na jego stronę. W najbliższych tygodniach czeka nas duża zmienność, a my wciąż oczekujemy korekty na rynku akcji. Dane makroekonomiczne z Europy i USA poprawiają się, więc cały czas uważamy, iż głębsza przecena będzie dobrą okazją do akumulowania, zwłaszcza w Europie, gdzie indeksy giełdowe są daleko od swoich szczytów a słabe euro sprzyja gospodarce.
We wrześniu na warszawskim parkiecie znowu dało o sobie znać ryzyko polityczne. Z drugiej strony po takiej przecenie zdecydowana większość tego ryzyka naszym zdaniem jest już w cenach, więc przychylniej patrzymy na większe spółki w Polsce. Utrzymujemy także pozytywne nastawienie do mniejszych spółek, które skorzystają na słabej złotówce i poprawiających się danych makroekonomicznych.
Światowe giełdy akcji zachowywały się we wrześniu bardzo zróżnicowanie. W Stanach Zjednoczonych indeksy były w miarę stabilne, choć nowe rekordy ustanawiał technologiczny NASDAQ. W Europie giełdy były pod presją głównie sektora bankowego po eskalacji problemów Deutsche Banku i braku deklaracji EBC odnośnie zwiększenia QE. We wrześniu indeksy amerykańskie utrzymywały wartości bliskie historycznych rekordów. Indeks S&P500 stracił ponownie 0,1%, a NASDAQ zyskał 1,9%, ustanawiając nowy rekord. W przypadku technologicznego indeksu duży wpływ miało dobre zachowanie się kursu akcji Apple po debiucie nowego telefonu iPhone7 (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich).
Dane makroekonomiczne przedstawione we wrześniu były dobre. Indeks ISM, który mierzy aktywność w amerykańskim sektorze przemysłowym wzrósł we wrześniu do 51,5 pkt z 49,4 pkt w sierpniu i był lepszy od oczekiwań. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów opracowywany przez Conference Board wzrósł we wrześniu do 104,1 pkt ze zrewidowanego w górę poziomu 101,8 pkt w sierpniu. Indeks był najwyższy od sierpnia 2007 r., czyli okresu jeszcze sprzed kryzysu finansowego, co potwierdza bardzo dobre nastroje konsumentów.
Nieco gorzej prezentowały się dane z przemysłu. Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 0,4% m/m, po wzroście o 0,6% m/ w lipcu i wobec oczekiwanego spadku o 0,2%. Sektor przemysłowy jest pod negatywnym wpływem silnego dolara, słabego popytu z zagranicy i niskich cen ropy naftowej, choć indeks ISM sugeruje poprawę w kolejnych miesiącach.
Fed pozostawił we wrześniu stopy procentowe bez zmian. Z uaktualnionej prognozy amerykańskiego banku centralnego wynika, że większość członków Fed opowiada się za jedną podwyżką stóp w 2016 r., co oznacza bardzo wysokie prawdopodobieństwo wzrostu kosztu pieniądza w USA podczas grudniowego posiedzenia.
W Europie po bardzo dobrych dwóch miesiącach indeks DAX spadł o 0,8%. Francuski CAC40 zwiększył się o 0,2%, a brytyjski FTSE100 wzrósł aż o 1,7%, w czym pomagał osłabiający się funt (sprawdź wyniki funduszy akcji europejskich rynków rozwiniętych). Indeksom w Europie Kontynentalnej ciążył ponownie sektor bankowy. Deutsche Bank otrzymał karę kilkunastu mld EUR za oferowanie toksycznych produktów w USA jeszcze w czasach poprzedniej hossy. Dane makro w Europie są całkiem niezłe.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro wzrósł we wrześniu do 52,6 pkt z 51,7 pkt na koniec poprzedniego miesiąca. Dobre informacje napłynęły również z największej gospodarki Europy – Niemiec. Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wzrósł we wrześniu do 109,5 pkt z 106,3 pkt w poprzednim miesiącu i był najwyższy od maja 2014 r. oraz lepszy od oczekiwań. Odczyt sugeruje wyraźną poprawę koniunktury w niemieckiej gospodarce.
Giełdy największych krajów rozwijających się po trzech dobrych miesiącach wypadły we wrześniu bardzo zróżnicowanie (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków wschodzących). Z jednej strony bardzo dobrze prezentował się rosyjski RTS, który wzrósł we wrześniu o 4,3% na fali rosnących cen ropy. Z drugiej strony chiński Shanghai Comp. oraz indyjski BSE500 zmniejszyły wartość o odpowiednio 2,6% i 1,1%. Brazylijski indeks BOVESPA zwiększył się o 0,8%.
Zespół zarządzających funduszami Millennium TFI
Pełna treść komentarza w załączniku
Reklama
05.10.2016
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania