To był tydzień: W oczekiwaniu na Moody’s

W piątek wieczorem, agencja Moody’s ma podać decyzję w sprawie ratingu dla Polski. Ostatnim razem, 14 maja zdecydowała się nie zmieniać oceny wiarygodności kredytowej (A2), ale zmniejszyła perspektywę na negatywną, wskazując na wzrost wydatków budżetowych i możliwość dalszego zadłużania po ewentualnym obniżeniu wieku emerytalnego. Największe wątpliwości agencji wzbudzała nieprzewidywalna polityka gospodarcza.

Reklama

W maju większość ekspertów rynkowych dobrze przewidziało decyzję agencji. Teraz sprawa jest trudniejsza, stąd duże różnice w zdaniach. Cześć z nich uważa, że Moody’s już pod koniec sierpnia zrobił sobie grunt pod obniżkę, wskazując w komunikacie na eskalację konfliktu dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego. Inni twierdzą, że od czasu ostatniej oceny w maju, wyjaśniło się kilka palących kwestii, np. nie tak radykalny, jak przewidywano, projekt ustawy o kredytach walutowych, czy prorynkowa propozycja reformy systemu emerytalnego. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Poza tym, w minionym tygodniu nie było wielu danych z krajowego rynku, które mogły wpłynąć na decyzje inwestorów. Jedynie w środę, ich oczy były skierowane na Radę Polityki Pieniężnej. Jej komunikat jednak nikogo nie zaskoczył. RPP pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie (główna stopa referencyjna wciąż wynosi 1,50%), twierdząc, że wspiera on utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego rozwoju. Przewodniczący Rady, prof. Adam Glapiński przyznał, że obecnie nie ma pokusy obniżania ceny kredytu, ale nastawienie może się zmienić w wypadku spowolnienia gospodarczego. Glapiński dodał, że ma jednak nadzieję na dynamiczny wzrost PKB i inflacji, co pozwoliłoby na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp. 

Choć kalendarz danych makroekonomicznych dla Polski był prawie pusty, w mijającym tygodniu poznaliśmy sporo danych z Europy i Stanów Zjednoczonych. Poniedziałek upłynął pod znakiem PMI dla usług w sierpniu w krajach Starego Kontynentu. Ich wydźwięk był w większości przypadków niezły. Lepiej od oczekiwań było w Hiszpanii, Włoszech czy Francji. Największym pozytywnym zaskoczeniem była jednak Wielka Brytania z odczytem na poziomie 52,9 pkt. wobec 47,6 pkt. w lipcu. To największy wzrost w historii 20-letnich badań dla tego kraju. W związku z tym, funt brytyjski zaczął się umacniać wobec innych walut.

W mijającym tygodniu, najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem dla inwestorów w Europie było czwartkowe posiedzenie EBC. Zgodnie z konsensusem rynkowym, Mario Draghi i jego zespół nie zdecydowali się na powiększenie skali programu skupu aktywów. Część inwestorów, która ostrzyła sobie zęby na ryzykowne aktywa, odczuła pewien niedosyt. Stąd na głównych rynkach akcji, końcówka tygodnia przebiegła pod znakiem nieznacznych spadków. 

Negatywne nastroje dodatkowo podsyciły niepokojące dane zza oceanu. Sierpniowy Raport ISM dla usług, tworzony na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród kilkuset przedsiębiorstw, pokazał, że sytuacja w tym sektorze jest gorsza, niż się spodziewano. Indeks spadł do poziomu 51,4 pkt. (z 55,5 pkt. miesiąc wcześniej), czyli najniższego od sześciu lat. Część ekspertów jest zdania, że niepokojący sygnał z amerykańskiej gospodarki może wpłynąć na oddalenie się kolejnej podwyżki stóp procentowych. 

W sumie, tydzień upłynął pod znakiem mieszanych nastrojów – spokojna pierwsza część i nieznaczne spadki w drugiej. Od zamknięcia sesji w poprzedni piątek, niemiecki DAX i francuski CAC40 spadły o -0,6%, a brytyjski FTSE 250 o -0,1%. Rosły za to giełdy w Rosji (dolarowy RTS o +2,4%) i Turcji, gdzie tamtejszy BIST 100 był +0,5% „nad kreską”. GPW była gdzieś pośrodku, pomiędzy gospodarkami rozwiniętymi a wschodzącymi. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o +0,1%. Znów znacznie lepiej zachowywały się średnie spółki, skupione w indeksie mWIG40, które wzrosły o +1,4% (wszystkie dane na godz. 16:00).

Rynek funduszy inwestycyjnych:

W Supermarkecie Funduszy Inwestycyjnych mBanku pojawiły się 3 nowe fundusze. Wszystkie działają w ramach jednego parasola „mFundusze Dobrze Lokujące”. Ich nazwy nie zdradzają klasy aktywów w jakie inwestują, a raczej dla jakiego klienta zostały utworzone – mFundusz dla każdego, mFundusz dla aktywnych i mFundusz dla odważnych.

Wyjaśniła się przyszłość Andrzeja Domańskiego, wieloletniego zarządzającego Noble Funds TFI. Od 24 października zasili szeregi Eques Investment TFI, gdzie oprócz pełnienia funkcji członka zarządu, obejmie stanowisko dyrektora departamentu zarządzaniu aktywami. Razem z zespołem, będzie odpowiedzialny za strategie akcyjne oraz za fundusze o zmiennej alokacji. 

Trwa bardzo dobre lato na rynku TFI. W sierpniu, podobnie jak w lipcu, inwestorzy detaliczni znów chętnie kupowali jednostki funduszy. Według szacunków, saldo wpłat i wypłat w produktach skierowanych do szerokiego grona klientów wyniosło +1,1 mld zł. Gros środków trafiło do funduszy gotówkowych i pieniężnych. 

Dzięki wzrostom na warszawskiej giełdzie, drugi miesiąc z rzędu wszystkie OFE odnotowały dodatni wynik zarządzania (średnio +3,9%). Głównie dzięki temu, aktywa wzrosły o ponad 5 mld zł i obecnie wynoszą 144,2 mld zł. Aktywa wszystkich funduszy inwestycyjnych wzrosły z kolei o +1,2% do 261,2 mld zł.