GPW pobiła rekordy. Co dalej z globalnymi rynkami?
Będzie się działo: z jednej strony nerwowość na spółkach high-tech, z drugiej – Fed „dokarmia” płynność (ale czy to w ogóle QE?), a Europa patrzy na posiedzenie EBC i możliwy ruch, który może namieszać na EUR/USD. O srebrze znów mówi się "devils metal". Do tego polski wątek: mocne LPP, WIG z rekordem, WIG20 najwyżej od 17 lat!
Jedziemy z tym na spokojnie, ale konkretnie.
Startujemy punkt 8:45 – Analizy LIVE z Rafałem Bogusławskim na żywo! 🛎️📈
➡️ Nerwowo na high-techach – co dokładnie psuje nastroje w technologii i czy to tylko „zadyszka” po rajdzie, czy sygnał większej zmiany?
➡️ Fed: QE czy nie QE? – Fed uruchamia zakupy bonów/zarządzanie rezerwami: dlaczego to technicznie nie jest QE i co to może znaczyć dla akcji i obligacji (zwłaszcza rentowności)?
➡️ WIG z rekordem. I co dalej?
➡️ Srebro na rekordach – skąd ten popyt i czy „devil’s metal” ma paliwo na kolejne miesiące (przemysł, zapasy, sentyment)?
➡️ Posiedzenie EBC – co decyzja może zrobić z euro i dolarem oraz czy ekonomiści faktycznie skłaniają się ku tezie, że kolejny ruch to… podwyżka?
Reklama
Znowu rekord na WIG-u
Indeks WIG osiągnął historycznie rekordowe poziomy zamknięcia, notując 113 797 punktów. Intradayowo zbliżył się do 145 tys. pkt. Trend wzrostowy na polskim rynku akcji jest silny i stabilny, napędzany przez kilka kluczowych czynników:
- Napływ kapitału zagranicznego: popyt na polskie aktywa ze strony inwestorów globalnych utrzymuje się na wysokim poziomie.
- Osłabienie dolara: ostatnie osłabienie amerykańskiej waluty, będące konsekwencją gołębiej retoryki prezesa Fedu, Powella, sprzyja rynkom wschodzącym, w tym Polsce.
- Potencjał dalszych wzrostów: mimo niepewności politycznej (np. wyższy CIT dla banków) Rafał Bogusławski ocenia, że polski rynek akcyjny wciąż posiada potencjał do kontynuacji trendu wzrostowego.
USA i AI
Rynek amerykański, zwłaszcza sektor technologiczny (AI), pozostają w centrum uwagi. Ostatnie dni przyniosły wzrost nerwowości, wywołany słabszymi prognozami sprzedaży od firm takich jak Oracle i Broadcom, co zrodziło obawy o zawyżone wyceny. Analiza wskazuje jednak, że jest to zdrowa korekta, a nie początek bessy.
- Obecna sytuacja jest porównywana do hossy internetowej z końca lat 90., kiedy to po okresach korekt następowały fazy gwałtownego przyspieszenia wzrostów. Podobnie jak wtedy, obecne spadki nie negują długoterminowego trendu.
- Zyski na akcję (EPS): fundamentem hossy jest dynamiczny wzrost zysków spółek. Historycznie rzecz ujmując, bessa nigdy nie rozpoczęła się w okresie, gdy EPS notował dwucyfrową dynamikę wzrostu.
Wskaźnik EPS (zysk na akcję) w III kwartale średnio wzrósł o ponad 13% (wobec oczekiwań na poziomie 9%). Prognoza wzrostu na 2026 to 14%, z potencjałem na wyższy wynik.
Prognoza poziomu (koniec 2025): powyżej 272 USD.
Prognoza poziomu (koniec 2026): ponad 310 USD.
- Dopóki gospodarka USA kwitnie, a prognozy zysków są realizowane, poszukiwanie bessy jest "strategią samobójcy". Rafał Bogusławski zakłada, że hossa potrwa jeszcze co najmniej 2-3 lata.
- Optymizm na Wall Street rośnie. Pojawiają się prognozy, że indeks S&P 500 osiągnie poziom 7700 punktów, a najwyższe estymacje wskazują nawet na 8100 punktów do końca 2026 roku.
Fed obniżył stopy i skupuje bony
Decyzje Fed są głównym motorem napędowym dla rynków. Bank centralny zakończył wyprzedaż swojego portfela obligacji i powrócił do ich skupu (na razie krótkoterminowych), co jest kluczowym sygnałem dla inwestorów.
- Fed zapowiedział skup aktywów ("QE, które nie będzie QE"), ale o podobnych efektach. Początkowo skupione będą krótkoterminowe bony skarbowe (o wartości 40 mld USD), jednak analityk jest przekonany, że w perspektywie kilku kwartałów (np. kwiecień-maj 2026) Fed rozszerzy program na obligacje długoterminowe (pełne QE), aby kontrolować ich rentowności.
- Powodem zwrotu jest wyczerpanie nadpłynności w systemie bankowym. Operacje reverse repo, gdzie banki deponowały w Fed nadwyżki gotówki (w szczycie ponad 2 bln USD dziennie), praktycznie zanikły. Oznacza to, że Fed musi aktywnie dostarczać płynność, aby system finansowy działał sprawnie.
- Wznowienie skupu aktywów eliminuje ryzyko płynnościowe i stanowi silne wsparcie dla kontynuacji hossy na rynku akcji. Wzrost sumy bilansowej Fed w stosunku do PKB (obecnie ok. 21%) będzie dodatkowym paliwem dla wzrostów.
Kondycja gospodarki i rynków obligacji
- Gospodarka USA pozostaje w doskonałej kondycji. Rynek pracy wciąż tworzy nowe miejsca pracy – we wrześniu liczba pracujących wyniosła 159,6 mln, co oznacza wzrost o 1,3 mln rok do roku. Dopóki zatrudnienie rośnie, gospodarka ma się dobrze.
- Rynek obligacji USA: pomimo gołębiego zwrotu Fed rentowności obligacji długoterminowych (10- i 30-letnich) wzrosły. Jest to efekt obaw o inflację, gigantycznej stymulacji fiskalnej oraz faktu, że początkowy skup aktywów przez Fed koncentruje się na papierach krótkoterminowych. Prawdopodobny jest dalszy wzrost rentowności w kierunku 4,30%.
- Globalny kontekst obligacji: sytuację komplikuje spodziewana podwyżka stóp przez Bank Japonii oraz rosnące rentowności polskich obligacji skarbowych. W długim terminie (koniec 2026) rentowności polskich obligacji mają jednak spaść poniżej 5% przy założeniu inflacji na poziomie ok. 2,5%.
Prognozy dla rynków europejskich i EBC
Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi pod względem dynamiki gospodarczej i wyników spółek.
Oczekiwany wzrost zysków dla spółek europejskich to 7%, czyli o połowę mniej niż prognozowane 14% dla rynku amerykańskiego. Gospodarki takie jak Niemcy tracą, choć liderem wzrostu w strefie euro jest Hiszpania (indeks IBEX).
Na najbliższym posiedzeniu EBC (czwartek 18.12) nie oczekuje się żadnych zmian. Co więcej, analitycy (w tym członkini zarządu EBC Isabel Schnabel) sugerują, że kolejnym ruchem banku będzie podwyżka stóp procentowych, ale dopiero w 2027 roku. 60% ekonomistów zakłada, że EBC nie będzie obniżał stóp.
Srebro i złoto
Metale szlachetne znajdują się w silnym trendzie wzrostowym, wspieranym przez solidne fundamenty.
Popyt na srebro, zarówno przemysłowy, jak i inwestycyjny, znacząco przewyższa podaż. To stwarza warunki do dynamicznych wzrostów. Cena bieżąca: ok. 63-64 USD/uncja. Analitycy wskazują na cenę docelową 100 USD. Zdaniem Rafała poziom 95 USD jest wysoce prawdopodobny.
Należy spodziewać się bardzo dużej zmienności, jednak długoterminowy trend pozostaje wzrostowy.
Notowania złota są bliskie historycznych szczytów, a popyt jest niezwykle silny. Rafał Bogusławski zakłada osiągnięcie poziomu 5000 USD w przyszłym roku z potencjalnym szczytem hossy na poziomie 7000 USD za uncję.
Waluty
- Dolar amerykański (USD): choć dolar osłabił się po gołębiej konferencji prezesa Fedu, to główna teza Rafała zakłada jego przyszłe umocnienie. Argumentem jest znacznie silniejszy wzrost gospodarczy w USA w porównaniu do strefy euro (oczekiwana dwukrotna przewaga w tempie wzrostu).
- Eurodolar (EUR/USD): kurs znajduje się w szerokiej konsolidacji (ok. 1,17-1,18). Wybicie powyżej poziomu 1,19 zanegowałoby tezę o umocnieniu dolara.
- Polski złoty (PLN): kurs USD/PLN (poniżej 3,60) będzie podążał za globalnym indeksem dolara. Osłabienie dolara na świecie przełoży się na umocnienie złotego.
- Najbliższe dni przyniosą publikację kluczowych danych z rynku pracy (16.12) i o inflacji w USA (18.12), które mogą wywołać dużą zmienność na rynkach walutowych.
Analizy Live w poniedziałek 15.12.2025 o 8:45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Zapraszamy!!
15.12.2025
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania