Rekord goni rekord. Branża TFI w najlepszej formie od lat

Jeśli sprzyjająca koniunktura się utrzyma, a inwestorzy nie odwrócą się od funduszy w końcówce roku, 2025 ma szansę zostać nowym rekordzistą – zarówno pod względem aktywów, sprzedaży netto, jak i zysków wypracowanych przez fundusze dla swoich klientów. To ostatnie cieszy najbardziej. 

Reklama

Aktywa funduszy inwestycyjnych przekroczyły psychologiczną granicę

We wrześniu 2025 r. padł symboliczny rekord. Po raz pierwszy w historii wartość aktywów funduszy inwestycyjnych ogółem (rynek kapitałowy i niepubliczny) przekroczyła okrągłą granicę 400 mld zł i na koniec miesiąca wyniosła 407,1 mld zł. To efekt zarówno bardzo dobrej koniunktury, jak i regularnych napływów nowych środków. Po dziewięciu miesiącach 2025 r. do detalicznych funduszy inwestycyjnych trafiło na czysto łącznie już 38,4 mld zł – to zaledwie o kilka miliardów mniej niż w całym rekordowym 2024 r., kiedy inwestorzy wpłacili łącznie 45,5 mld zł. Jeśli utrzyma się obecne tempo, branża ma realną szansę zakończyć rok z nowym rekordem sprzedaży. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Pod względem przyrostu aktywów trudno jednak będzie powtórzyć ubiegłoroczny sukces. W 2024 r. aktywa funduszy inwestycyjnych wzrosły o rekordowe 59,1 mld zł, podczas gdy po dziewięciu miesiącach 2025 r. wzrost ten wynosi 27,6 mld zł. To wynika głównie z jednorazowego, ponad 30-miliardowego odpływu z funduszu zamkniętego o charakterze dedykowanym Ipopema TFI, który mocno zaważył na statystykach całego rynku. Gdyby nie ten czynnik, łączna wartość aktywów krajowych TFI byłaby dziś zapewne bliższa 440 mld zł.

Rekordowe zyski funduszy

Warto pamiętać, że przyrost aktywów to wypadkowa dwóch elementów – napływów netto i wyników inwestycyjnych. Pod tym drugim względem 2025 r. prezentuje się imponująco. Po dziewięciu miesiącach fundusze zarobiły dla swoich klientów łącznie 26,3 mld zł – niemal tyle, ile w całym rekordowym 2023 r. (27 mld zł). Dla porównania, w 2024 r. wyniki z zarządzania wyniosły 13 mld zł, co było wynikiem o połowę niższym niż rok wcześniej. Jeśli zatem obecna koniunktura się utrzyma, 2025 ma szansę przejść do historii jako najlepszy rok w historii branży pod względem wypracowanych zysków.

Pod tym względem rekord pobiły już fundusze zdefiniowanej daty PPK. W ciągu dziewięciu miesięcy 2025 r. zarobiły dla swoich uczestników łącznie aż 4,3 mld zł – to wynik lepszy niż w całym 2023 r., kiedy zysk wyniósł 3,4 mld zł, i ponad trzykrotnie wyższy niż w 2024 r. (1,2 mld zł). Wartość aktywów funduszy PPK zarządzanych przez TFI wzrosła w tym czasie z 26,5 mld zł na koniec 2024 r. do niemal 36 mld zł we wrześniu 2025 r. – to wzrost o ponad jedną trzecią w zaledwie dziewięć miesięcy. 

- Rok 2025 to kolejny bardzo dobry rok na polskim rynku kapitałowym. Nie tylko Warszawska Giełda Papierów Wartościowych bije rekordy. We wrześniu wartość aktywów wszystkich funduszy pod zarządzaniem przebiła historyczny poziom 400 miliardów złotych, a wartość funduszy rynku kapitałowego przekroczyła 330 miliardów złotych. Fundusze akcji polskich, zarówno uniwersalne, jak i małych i średnich spółek, przyniosły od początku roku stopy zwrotu na poziomie 24 proc. Fundusze polskich obligacji zarobiły średnio od 5 proc. do nawet 7 proc. Rekordowe stopy zwrotu przyniosły fundusze akcji zagranicznych powiązanych z rynkami metali szlachetnych - średnio ponad 100 proc. Rynek nie lubi jednak próżni i warto wykorzystać ten dobry moment na zmiany systemowe. Czekamy na projekt OKI, przegląd ustawy o PPK oraz zapowiadane zmiany w IKE i IKZE. Jeżeli chcemy poważnie mówić o zwiększeniu finansowania z rynku kapitałowego chociażby w innowacje, takie zmiany długofalowe są nie tylko potrzebne, ale i niezbędne - wskazuje Małgorzata Rusewicz, prezeska IZFiA.

Prawie 3 lata nieprzerwanego napływu środków do funduszy detalicznych

Tak naprawdę to od stycznia 2023 r. fundusze detaliczne nieprzerwanie co miesiąc notują dodatnie saldo wpłat i wypłat – w tym czasie napłynęło do nich łącznie 107,6 mld zł, z czego aż 82,5 mld zł trafiło do funduszy dłużnych. Na minusie w tym okresie są fundusze akcyjne, z których inwestorzy wycofali blisko 2 mld zł (spory udział miały w tym UFK, o czym więcej w tym artykule). W tym samym okresie imponująco wzrosły również aktywa funduszy ogółem. W segmencie rynku kapitałowego zwiększyły się one niemal dwukrotnie do ponad 330 mld zł (na koniec września 2025 r.).

Od stycznia 2023 r. aktywa funduszy dłużnych zwiększyły się z 75,6 do 186 mld zł, czyli o ponad 110 mld zł. Oznacza to wzrost o blisko 150 proc. w niespełna trzy lata. W tym samym czasie urosły również aktywa funduszy akcyjnych, mimo że w ujęciu sprzedażowym saldo było ujemne. Od stycznia 2023 r. wartość ich aktywów zwiększyła się z 26,9 do 40,7 mld zł, czyli o ponad 50 proc.

Warto dodać, że wzrost aktywów funduszy detalicznych w ostatnich niemal trzech latach to nie tylko efekt systematycznych napływów, ale również bardzo dobrych wyników inwestycyjnych. Od stycznia 2023 r. fundusze zarobiły dla swoich klientów łącznie ponad 66 mld zł, a więc niemal dwie trzecie kwoty jaka w tym czasie napłynęła na rynek (107,6 mld zł). Innymi słowy – hossa na rynku długu i akcji w połączeniu z rekordowym zainteresowaniem inwestorów indywidualnych stworzyły wyjątkowo korzystne warunki dla branży funduszy inwestycyjnych.

W rezultacie okres od stycznia 2023 r. do września 2025 r. był dla wielu TFI przełomowy. Niekwestionowanym liderem pozostaje PKO TFI – największe polskie towarzystwo, powiązane z największym bankiem w kraju. W ciągu niespełna trzech lat TFI zwiększyło aktywa z 33,2  mld zł (styczeń 2023) do prawie 73 mld zł (wrzesień 2025), czyli nominalnie o blisko 40 mld zł.

Wysoką dynamikę utrzymały także inne duże TFI: Pekao TFI i Goldman Sachs TFI (po ok. 19 mld zł wzrostu), a także PZU TFI (+17,7 mld zł) i Santander TFI (+15,6 mld zł). W ujęciu procentowym najszybciej rosły jednak mniejsze, bankowe towarzystwa. Alior TFI w ciągu trzech lat zwiększyło aktywa ponad czterokrotnie – z 0,86 do 4,4 mld zł – a BNP Paribas TFI potroiło skalę działalności, z 2,7 do 9,6 mld zł.

Silną pozycję zbudowało również Quercus TFI, niezwiązane z żadnym bankiem, które w tym czasie powiększyło aktywa o 170 proc., z 3 do ponad 8 mld zł. Dla Millennium TFI wrzesień 2025 r. okazał się symboliczny – po raz pierwszy w historii aktywa przekroczyły próg 10 mld zł, co oznacza wzrost o prawie 4 mld zł od początku 2023 r.

Najsłabsze wyniki notuje Noble Funds TFI, które w związku z procesem sprzedaży i zmianą właściciela nie mogło pochwalić się rosnącymi aktywami. Wartość zarządzanych środków spadła tam o 0,9 mld zł, czyli o jedną trzecią względem początku 2023 r. Słabiej wypadły także Baltic Capital TFI (spadek aktywów o 240 mln zł) oraz Rockbridge TFI (o 185 mln zł mniej niż na starcie 2023 r.). 

PKO TFI zarządza dziś największymi funduszami detalicznymi w Polsce. Liderem pozostaje PKO Obligacji Skarbowych Krótkoterminowy, którego aktywa sięgają 22,8 mld zł. Na kolejnych miejscach znajdują się PKO Obligacji Uniwersalny (prawie 9 mld zł) oraz Pekao Spokojna Inwestycja (8 mld zł).

Komentarz Michała Duńca, prezesa Analizy Online

Wysokie stopy procentowe, utrzymywane w ostatnich latach przez RPP, dały funduszom – zwłaszcza dłużnym krótkoterminowym – solidne wsparcie. Nadpłynność w bankach i skromna oferta depozytowa działały jak dodatkowy wiatr w żagle. Efekt? W ciągu ostatnich trzech lat rynek funduszy zachowywał się jak rozpędzony pociąg, rosnąc o blisko 150 mld zł, w tempie prawie 16 proc. rocznie. To szybsze tempo niż w latach 2004–2007, kiedy po wejściu Polski do Unii Europejskiej przeżywaliśmy prawdziwy boom funduszowy. Wówczas napędzała go hossa na GPW i agresywna promocja w bankach, dziś – stabilny marsz w górę oparty na regularnych wpłatach i rosnącym zaufaniu inwestorów.

Największymi beneficjentami tej fali są fundusze obligacji krótkoterminowych i obligacji korporacyjnych. Siłę branży wzmacniają także fundusze PPK, które biją kolejne rekordy – już 4,6 mln Polaków odkłada w nich ponad 41 mld zł. Przekroczenie progu 0,5 bln zł aktywów w całym sektorze funduszy inwestycyjnych, czyli o 100 mld zł więcej niż obecnie, może nastąpić szybciej, niż się spodziewamy.

Polski rynek rozwija się jednak inaczej niż europejski. U nas dominują fundusze dłużne, podczas gdy fundusze akcyjne – poza indeksowymi i ETF-ami – wciąż pozostają w odwrocie. W domach maklerskich trwa boom na ETF-y, przede wszystkim zagraniczne, co napędza rosnąca popularność inwestowania online i globalna hossa. A choć aktywa funduszy TFI (ok. 407 mld zł) wciąż wyglądają skromnie na tle depozytów gospodarstw domowych, które przekraczają 1,4 bln zł, to właśnie ta niska penetracja rynku może być paliwem dla dalszego wzrostu.

Na rozwój branży w ostatnich latach kluczowy wpływ miały banki – główni dystrybutorzy funduszy w Polsce. To one, oferując produkty łączące lokaty z funduszami i konwersje środków z depozytów, pchnęły rynek w górę. Największymi beneficjentami tego trendu okazały się duże towarzystwa. Pięć największych TFI – PKO, PZU, Pekao, Goldman Sachs i Santander – podwoiło swoje aktywa, a samo PKO TFI urosło aż o 143 proc. w trzy lata. Przy średniorocznej dynamice aktywów największych TFI przekraczającej 35 proc., określenie "spektakularny okres w branży" brzmi wyjątkowo skromnie.