Stopy pójdą w dół?
O być może jeszcze niższych niedługo stopach procentowych w Polsce, o złocie w skarbcu i na rynku, o jeszcze mocniejszym srebrze, o amerykańskiej giełdzie, która generalnie pnie się do góry, choć ostrzeżeń przybywa, i o wielu innych sprawach.
➡️ Jest przestrzeń do kolejnych obniżek. Prezes NBP dzień po środowym cięciu stóp przez RPP o tym, co może się dziać z inflacją i stopami procentowymi.
➡️ I o złocie. Kolejne zakupy i to chyba nie koniec. Już 25 procent rezerw w złocie, prezes naszego banku centralnego chciałby iść na 30.
➡️ A złoto zrobiło właśnie lekki zwrot. Po pobiciu 4000 tys. dolarów za uncję znów trójka z przodu. Po takim rajdzie chyba się należało. Czy cokolwiek zmienia się w podstawach hossy na kruszcu?
➡️ A przy okazji pytania o to, czy rajd na złocie pomoże Chinom budować własną wersję świata mniej zależnego od USA, dolara i Trumpa.
➡️ Jeszcze szybciej od złota w tym roku drożeje srebro. Właśnie przebiło poziom 50 dolarów za uncję. Po raz pierwszy od ponad dekady.
➡️ Metale szlachetne w górę, ale Wall Street generalnie też. Amerykański rynek akcji w hossie. Jak daleko do przegrzania? Ostrzeżeń przybywa. A sesja w czwartek na minusach.
➡️ Jeszcze więcej tematów oraz Wasze pytania i komentarze.
Reklama
RPP: to nie koniec obniżek
Podczas konferencji prasowej prezes NBP, Adam Glapiński, w sposób wyjątkowo jednoznaczny zasygnalizował możliwość dalszych obniżek stóp procentowych w Polsce. Kluczowe tezy z jego wypowiedzi to:
- Mimo ograniczeń wynikających z ekspansywnej polityki fiskalnej rządu, istnieje przestrzeń do dalszego łagodzenia polityki monetarnej.
- Prezes Glapiński wprost wskazał poziom 4% dla stopy referencyjnej jako realny cel w perspektywie najbliższych miesięcy. Oznaczałoby to dwie obniżki po 25 punktów bazowych.
- Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie unikać sytuacji, w której po dokonaniu obniżek konieczne byłoby szybkie podnoszenie stóp. Obecna różnica między stopą referencyjną a inflacją (ponad 1,5 punktu procentowego) daje RPP komfort i pole do działania.
Implikacje dla Rynku Obligacji
Zapowiedzi prezesa NBP mają bezpośrednie przełożenie na rynek długu, tworząc pozytywne perspektywy, zwłaszcza w krótszym horyzoncie:
- Oczekiwania na niższe stopy procentowe powinny wspierać ceny obligacji, co oznacza potencjalne zyski dla ich posiadaczy.
- Przewiduje się, że rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, obecnie w okolicach 5,50%, może spaść w kierunku 5,20%. Przy docelowej stopie referencyjnej na poziomie 4%, rentowność obligacji długoterminowych na poziomie 5% jest historycznie uzasadniona.
Obligacje długoterminowe vs. krótkoterminowe:
- W perspektywie 12 miesięcy, fundusze obligacji długoterminowych mogą przynieść stopę zwrotu o około 1 punkt procentowy wyższą niż fundusze papierów krótkoterminowych lub o zmiennym oprocentowaniu.
- Inwestorzy muszą jednak akceptować znacznie wyższą zmienność. W przypadku globalnych szoków geopolitycznych lub ekonomicznych, portfele obligacji długoterminowych mogą stracić kilka procent w ciągu jednego lub dwóch dni.
- W horyzoncie do 10 lat narasta ryzyko globalnego kryzysu zadłużenia państw, co wiąże się ze spadkiem zaufania do instrumentów dłużnych emitowanych przez rządy.
Złoto w hossie i korekcie
Po dynamicznym rajdzie, w trakcie którego cena uncji złota wzrosła z poziomu poniżej 3400 USD do ponad 3900 USD, na rynku pojawiły się sygnały wskazujące na możliwą korektę. Potem złoto pobiło 4000 USD i się lekko przeceniło.
- Ostatni spadek o 1,5% jest interpretowany jako naturalny ruch powrotny po gwałtownym wzroście, który mógł być napędzany zamykaniem krótkich pozycji (tzw. short squeeze).
- Pięciokrotny wzrost liczby artykułów medialnych na temat złota jest klasycznym sygnałem krótkoterminowego przegrzania i wzmożonego zainteresowania inwestorów detalicznych.
- Analitycy oceniają, że prawdopodobieństwo ruchu korekcyjnego, który może potrwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy, wzrosło.
Mimo krótkoterminowych wahań, fundamenty długoterminowej hossy na złocie pozostają nienaruszone.
- Obecna sytuacja jest postrzegana jedynie jako korekta w silnym trendzie wzrostowym. Próby gry na spadki w takich warunkach są oceniane jako bardzo ryzykowne.
- Zgodnie z roboczymi założeniami, hossa zarówno na rynku złota, jak i akcji, może potrwać jeszcze 2-4 lata, potencjalnie do 2028 roku.
- Działania banków centralnych, które mogą chwilowo wstrzymać zakupy złota, mogłyby sprzyjać schłodzeniu rynku i odpływowi kapitału spekulacyjnego, tworząc zdrową bazę pod kolejną falę wzrostów.
Złoto w NBP
Prezes Glapiński potwierdził, że NBP kontynuuje strategię zwiększania rezerw w złocie.
- Złoto stanowi 25% rezerw walutowych NBP. W 2016 roku było to 102 tony, a obecnie jest to 515 ton. W 1996 roku rezerwy wynosiły zaledwie 14 ton.
- NBP zamierza dalej kupować złoto, dążąc do osiągnięcia udziału na poziomie 30% rezerw.
- Chociaż wcześniejsze zakupy, realizowane, gdy złoto nie było popularne, są oceniane bardzo pozytywnie, obecne dokupowanie kruszcu przy historycznie wysokich cenach jest postrzegane jako bardziej ryzykowne. Wzrost wartości złota może samoczynnie podnieść jego udział w rezerwach do docelowego poziomu bez konieczności dalszych zakupów.
Srebro z dalszym potencjałem
Rynek srebra wykazuje jeszcze większą dynamikę niż rynek złota, co jest charakterystyczne dla dojrzałej fazy hossy.
- Od początku roku srebro zyskało ponad 73%, podczas gdy złoto około 53%.
- Cena srebra przekroczyła poziom 50 USD za uncję, bijąc nominalny rekord z 2011 roku (ok. 49,8 USD).
- Faza, w której srebro rośnie szybciej niż złoto, historycznie sygnalizuje wysoki apetyt na ryzyko i rozgrzany rynek, co może prowadzić do wzrostu zmienności.
- Obecna fala wzrostowa na srebrze jest oceniana jako potencjalnie najsilniejsza w całym cyklu. Minimalny zasięg cenowy w tej hossie to 70 USD, z realną możliwością osiągnięcia 100-120 USD w perspektywie 2-3 lat.
Strategia Chin a globalny porządek walutowy
Rosnące ceny złota odgrywają kluczową rolę w długoterminowej strategii geopolitycznej Chin, mającej na celu podważenie dominacji dolara amerykańskiego:
- Chiny aktywnie działają na rzecz zwiększenia roli juana jako waluty rezerwowej i rozliczeniowej. Jest to proces długofalowy, którego efekty mogą być widoczne najwcześniej na początku przyszłej dekady.
- Jako największy producent złota na świecie i posiadacz szóstych co do wielkości rezerw, Chiny wykorzystują rosnącą wartość kruszcu do budowania zaufania do swojej waluty.
- Chiny rozwijają własne systemy rozliczeniowe (alternatywy dla SWIFT), takie jak system "China Track" do transakcji z Rosją. Pozwala to na omijanie kontroli USA i ewentualnych sankcji finansowych.
- W przeciwieństwie do polityki USA (szczególnie pod administracją Trumpa), Chiny pozycjonują się jako przewidywalny partner gospodarczy, co ułatwia im zdobywanie sojuszników.
Perspektywy dla amerykańskiego rynku akcji
Pomimo sygnałów krótkoterminowego spowolnienia, fundamenty hossy na giełdzie w USA pozostają silne.
- Rynek stracił impet, tworząc formację "płaskiego szczytu". Może to zapowiadać korektę rzędu 2-3%, co jest naturalnym zjawiskiem w trendzie wzrostowym.
- Rynek nie jest nadmiernie rozgrzany. Duże instytucje finansowe redukują zaangażowanie, a nastroje inwestorów indywidualnych, choć bycze, nie osiągnęły poziomów ekstremalnego optymizmu.
- Najważniejszym motorem hossy są prognozy wyników finansowych. Analitycy z Yardeni Research przewidują, że zyski operacyjne spółek z indeksu S&P 500 wzrosną w przyszłym roku o 14% (z 266 USD do 304 USD na jednostkę indeksu).
- Hossa zapoczątkowana w październiku 2022 roku jest oparta na solidnych fundamentach i ma przestrzeń do kontynuacji. Przy obecnej dynamice, indeks S&P 500 może podwoić swoją wartość względem minimów z 2022 roku w ciągu trzech lat. Gospodarka USA, napędzana m.in. inwestycjami w sztuczną inteligencję, pozostaje silna.
Analizy LIVE w piątek 10 października 2025 o godzinie 8.45.
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
10.10.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania