Korekta czy bessa?
Zapowiedź podwyżki CIT-u na banki, wciąż dalekie od realizacji obietnice czy pogróżki zakończenia wojny w Ukrainie i gigantyczny deficyt zaplanowany na przyszły rok. Jak to wszystko odbije się na akcjach z GPW w nadchodzącej przyszłości? Czy to już koniec eldorado? O tym porozmawiają Robert Stanilewicz i jego gość w Analizach Live.
Jakie są szanse, że to, co widzimy na GPW, to tylko korekta? A może już po niej?
Tym razem zmierzy się z tym
💥💥💥Mariusz Jagodziński z Mount TFI💥💥💥.
Człowiek od akcji niemal od początku polskiego rynku. Stali bywalcy wiedzą, że warto obejrzeć, posłuchać, a najlepiej jedno i drugie😊.
Czy rynek przesadził z reakcją na pomysł podnoszenia CIT-u na banki? Jaki byłby realny wpływ takiego ruchu na wycenę banków? Czy forma takich zapowiedzi ma znaczenie i inwestorzy są zbyt na nią wrażliwi, a decydenci nieświadomi?
Jak na nasz rynek może wpływać koniec złudzeń co do możliwego końca wojny? Ryzyko geopolityczne nie zmalało, a wręcz przeciwnie.
Budżet 2026 i gigantyczne potrzeby pożyczkowe w przyszłym roku a rynek. Po pierwsze, czy przyjęte założenia są w ogóle realne, a po drugie, jak sytuacja w państwowej kasie może wpływać na obligacje i na akcje?
I jeszcze więcej o tym, co dzieje się w gospodarce – czy makro daje podstawy do obaw o bessę na giełdzie?
Do tego Wasze pytania i komentarze, a z Mariuszem Jagodzińskim będzie rozmawiał Robert Stanilewicz.
Reklama
Ogólna sytuacja na rynku akcji: korekta czy bessa?
Główne pytanie, które zadaje sobie rynek, to czy obecne spadki to korekta, czy już bessa. Mariusz Jagodziński konsekwentnie broni tezy, że "to korekta", opierając się na kilku czynnikach:
- silny trend wzrostowy trwający już prawie 3 lata, który "nie jest łatwo zmienić nawet niezręcznym politykom",
- korekty są "naturalną rzeczą w trendzie wzrostowym",
- prognozy na najbliższe 1,5 roku wskazują na wzrost gospodarczy, co nie jest środowiskiem sprzyjającym bessie.
Niemniej jednak skala korekty, zwłaszcza w sektorze bankowym, jest znacząca i budzi obawy.
Wpływ decyzji politycznych na rynek
Decyzje polityczne, szczególnie dotyczące podatków dla banków, miały znaczący negatywny wpływ na sentyment inwestorów; ogłoszenie podniesienia CIT-u dla banków wywołało "bardzo duży impuls na minus". W ciągu jednego piątku (22 sierpnia), "kapitalizacja banków spadła o 35 miliardów", a łącznie jest to dużo więcej. Bank PKO BP sam stracił prawie 20 miliardów złotych kapitalizacji.
Sentyment do banków do tej branży bardzo istotnie się zmienił na negatywny. Dla części inwestorów zagranicznych "branża stała się nieinwestowalna", głównie ze względu na brak pewności co do dalszych działań.
Takie decyzje "niszczą w jeden dzień wieloletnie odbudowywanie zaufania".
Z kolei wysoki deficyt budżetowy oznacza "dalszą luźną politykę fiskalną", co może prowadzić do podwyższonej inflacji i braku podstaw do głębszych cięć stóp.
Sytuacja sektora bankowego
Sektor bankowy, mimo pozytywnych wyników, stał się główną ofiarą decyzji politycznych. Polskie banki są "wysokiej jakości firmami" i "dowoziły od lat dobre wyniki". Sektor bankowy poprawiał wyniki rok do roku, a prognozy na koniec 2025 i na 2026 rok wskazują na dalszy wzrost zysków, pomimo spadających stóp procentowych.
Polski system bankowy jest "bardzo nowoczesny w skali Europy".
Bez względu na korektę, wskaźniki cena/zysk (około 8-8,5) i cena/wartość księgowa (około 1,5) dla kluczowych banków nie wskazują na przewartościowanie.
Podniesiony CIT spowoduje spadek dywidend w przyszłym roku o punkt procentowy, a to "bardzo dużo" dla inwestorów długoterminowych.
Zauważono, że marże kredytów hipotecznych w Polsce są "kosmicznie drogie", co jest społecznym problemem, wymagającym interwencji regulatora.
Makroekonomia a rynek akcji
Istniejące tendencje makroekonomiczne przemawiają za scenariuszem korekty, a nie bessy.
- Inflacja gwałtownie spadła (do 2,8% w sierpniu), co jest pozytywnym czynnikiem. Sukces ten przypisuje się głównie "otoczeniu rynkowemu" oraz "wysokim stopom procentowym, czyli impulsowi monetarnemu".
- Ponadto weszliśmy w cykl obniżek stóp procentowych, co historycznie wspiera rynki akcji.
- Nastąpiło ożywienie konsumpcji z wyraźnym wzrostem wydatków i sprzedaży detalicznej.
- Płace realne rosną przy spadającej inflacji, co przekłada się na siłę nabywczą.
- Produkcja sprzedana przemysłu odnotowała wzrost (2,9% w lipcu), co jest "pierwszą jaskółką" ożywienia.
- Średnia prognoza PKB na ten rok wynosi 3,5%, a na przyszły rok 3,3-3,4%, co jest "świetnym wynikiem w skali Europy".
Finanse publiczne i dług publiczny
Potrzeby pożyczkowe państwa są historycznie wysokie i budzą niepokój. W przyszłym roku potrzeby pożyczkowe brutto wyniosą "690 miliardów złotych", a netto 422,8 miliarda.
Deficyt budżetowy w tym roku był wyższy, niż prognozowano na przyszły (288 mld vs 270 mld).
Polska zbliża się do bariery 55% zadłużenia według konstytucyjnej metodologii i przekracza 60% według metodologii unijnej.
Istnieje ryzyko, że kwestie budżetowe zahamują spadek rentowności obligacji, a nawet spowodują ich wzrost, co oznacza, że "łatwych pieniędzy" na długu nie będzie.
W budżecie na przyszły rok zaplanowano wzrost wpływów z VAT o ponad 2% rok do roku, co analitycy oceniają jako realne, w dużej mierze dzięki silnemu konsumentowi.
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK)
- Program PPK rozwija się pozytywnie, co jest dobrym znakiem dla rozwoju rynku kapitałowego.
- Partycypacja w PPK wynosi 54,27% i rośnie.
- PPK to program "bardzo długoterminowy", który buduje kapitał na przyszłość.
- Powolne budowanie aktywów nie podnosi sztucznie wycen, co jest zdrowe dla rynku.
Podsumowanie i rekomendacje
Pomimo negatywnego wpływu decyzji politycznych na sentyment inwestorów, zwłaszcza wobec sektora bankowego, silne fundamenty makroekonomiczne Polski (spadająca inflacja, ożywienie konsumpcji, wzrost płac realnych, wzrost PKB) przemawiają za tym, że obecne spadki na rynku akcji to korekta, a nie zmiana trendu na bessę.
Niemniej jednak inwestorzy powinni zachować ostrożność, zwłaszcza w obliczu wysokich potrzeb pożyczkowych państwa i niestabilności geopolitycznej. Kluczowe będzie monitorowanie dalszych działań polityków, zwłaszcza w kontekście fiskalnym, oraz ich wpływu na zaufanie inwestorów. Mariusz Jagodziński podkreśla, że "nie wolno tego bagatelizować", jeśli chodzi o decyzje wpływające na rynek kapitałowy.
Analizy LIVE w czwartek 4 września 2025 o godzinie 8.45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Zapraszamy!!
04.09.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania