Stagflacja. Jak inwestować?
Inwestowanie, akcje, fundusze dłużne, surowce, waluty, rynki, gospodarka, świat. Analizy LIVE w poniedziałek 20 lutego 2023.
Startujemy o
🔔8.45 🔔8.45 🔔8.45 🔔8.45 🔔8.45 🔔8.45 🔔
📣Rynki według Bogusławskiego.
W ubiegłym tygodniu dane o inflacji z Polski i ze Stanów, w Stanach CPI i PPI, obie wyższe od oczekiwań. Tydzień na zero. Rentowności 10-latek amerykańskich szybko wzrosły do 3,80%. Sprzedaż detaliczna zaskoczyła na plus. Rentowności 6-miesięcznych papierów doszły do 5%, rynek wycenia już podwyżki stóp do 5,10-5,20%, czyli znacznie bardziej restrykcyjną politykę monetarną niż wcześniej.
Inflacja w Polsce 17,2%, ale to było spodziewane. Rentowności obligacji w górę w rytm amerykańskich.
📣I gdzie ten WIG-or? Na co czeka giełda?
W Stanach dzisiaj Dzień Prezydenta, giełda nie pracuje. Na GPW od półtora miesiąca mamy trend boczny. Taka konsolidacja na polskim rynku bardzo często się pojawia, od 10 stycznia na WIG-u20 nic się nie dzieje, mało się kupuje, mało się sprzedaje, brakuje napływu świeżego kapitału zagranicznego. Inne rynki wschodzące też słabną, choć zaczęły później niż polski. Dziś Hang Seng (duże spółki technologiczne) w górę mimo wzrostu napięcia na linii USA – Chiny. Szanghaj +2,12%. Może to być szansa na odreagowanie.
Reklama
📣Czy to STAGFLACJA? PKB wolniej, inflacja szybciej. Scenariusze inwestycyjne.
Inflacja dorodna 17,2%, dane odsezonowane o PKB pokazały spadek 2,4% (po wzroście o 1% w III kw. i spadku o 2,3% w II kw.). W ciągu tych trzech kwartałów razem spadek o 3,7%, książkowa definicja stagflacji została spełniona. Ten spadek będzie jeszcze trwał w I i II kwartale 2023 r. Widać, że w IV kwartale siadła konsumpcja (nieźle mają się inwestycje i eksport).
Jak inwestować? Na razie nie widać, żeby polska gospodarka miała wejść w głęboką recesję, przy zerowym wzroście gospodarczym i wysokiej inflacji nominalnie gospodarka będzie rosła, zyski firm też (inflacyjnie). Jeśli założyć, że w 2024 roku sytuacja się poprawi, a inflacja osłabnie, to to może być dobre otoczenie dla polskich akcji.
W przyszłym roku realny wzrost gospodarczy o 2%, inflacja do 3% ma szansę zejść w ciągu 5 lat. W czasie dochodzenia do tego punktu skumulowana stopa zwrotu z funduszy obligacji długoterminowych będzie w okolicach inflacji, na podatek Belki już nie zarobimy.
Obligacje o zmiennym oprocentowaniu w perspektywie 4-5 lat średniorocznie zarobią ok. 6% (przy mniejszej zmienności niż długoterminowe; nie uwzględniając scenariusza wojennego).
📣Co się dzieje z obligacjami? Czy to dobry moment, by inwestować w fundusze dłużne?
Indeks TBSP (duration 3-4 lata) w lutym wyraźnie w dół, bo rentowności rosną. Wyniki funduszy dłużnych w skali miesiąca jeszcze w dużej części na plusie, ale to zasługa dobrej końcówki stycznia. W skali trzech miesięcy najlepsze fundusze dłużne zarobiły powyżej 7%, jeszcze niedawno to było kilkanaście procent. Fundusze obligacji przestały zarabiać, dlatego Rafał raczej inwestowałby w obligacje krótkoterminowe. Długoterminowe obligacje mogą być bardzo zmienne.
2012-2016 inflacja spadała, z nią stopy, i to był fantastyczny czas dla funduszy obligacji długoterminowych. Jeśli założymy, że w ciągu kilku najbliższych lat (4-5) inflacja spadnie, co pozwoli na obniżki stóp, to przy obecnych rentownościach będzie można zarobić ok. 10%, ale warto pamiętać, że zmienność będzie duża i trzeba ten czas przetrzymać.
Ryzyko geopolityczne w obligacjach. Zdaniem Rafała to najlepiej widać na WZ-kach, czyli obligacjach o zmiennym oprocentowaniu. Do września wyceniały one wysokie ryzyko przeniesienia konfliktu na teren Polski, potem odrobiły część strat. Nie da się oszacować prawdopodobieństwa takiego konfliktu.
📣Wielki bank spytał zawodowców. Większość: ostatnie wzrosty to przerwa w spadkach.
Ankieta BofA z lutego pojawiła się w ub. tygodniu. Większość inwestorów uważa, że ostatnie wzrosty na giełdach to „hossa głupców”, czyli korekta w bessie. Rafał uważa, że to dobrze, bo gdy wielcy zarządzający nie wierzą we wzrosty, to one mogą potrwać dużo dłużej. Pogorszenie koniunktury na giełdach w USA wcale nie jest przesądzone. Hedge fundy mają dużo krótkich pozycji, a recesji nie widać. To mieszanka, która może dobrze wróżyć następnej fali wzrostów.
Nawet jeśli w 2023 gospodarka amerykańska nie wejdzie w recesję, to może w nią wejść w 2024 r. (odwrócona krzywa rentowności obligacji 2- i 10-letnich od 8 miesięcy). W przeszłości od momentu odwrócenia krzywej hossa potrafiła jeszcze trwać nawet 16 miesięcy.
I jeszcze kilka innych tematów, oraz oczywiście...
📣Wasze pytania, tematy, komentarze.
Pytanie, jak duża będzie stymulacja fiskalna przed wyborami, bo jeśli podbije ona inflację, to podwyżki stóp po wyborach mogą być konieczne. Rafał wątpi, czy możliwości stymulacji fiskalnej będą takie, jak władza by chciała. Gdy inflacja zacznie spadać, to budżet zacznie na tym cierpieć, bo spadną dochody, a gospodarka spowolni (PKB w IV kw. -2,4%). Wyższy od szacowanego (nawet wg metodologii KE) może być deficyt budżetowy.
TSUE opinia rzecznika, tąpnięcie na bankach, potem odbicie. Od początku lutego sentyment do banków się pogorszył, rynki spodziewały się takiego orzeczenia. Zdaniem Rafała to my za to zapłacimy w opłatach dla banków, banków katastrofa raczej nie czeka. W przyszłości marże kredytowe będą wyższe. Natomiast koszty niepobierania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału będą na tyle znaczące, że może być trudno z podnoszeniem wycen banków, a bez tego będzie trudno o hossę na GPW, jak pokazuje historia.
Pozostaje pytanie, ile rzeczywiście będzie to banki kosztowało. W ciągu ostatnich trzech lat było już wiele apokaliptycznych prognoz dla sektora bankowego, one się nie spełniły, banki działają. Mniejsze banki nie będą się wychylać i dostosują się do 6-8 największych, a te będą szukać sposobów na wyrównanie obciążeń, jakie fundują nam politycy.
Goldman Sachs przewiduje, że chińskie giełdy do końca 2023 roku skoczą o 24%. Chiny w grudniu odeszły od polityki zero covid i teraz wszyscy czekają na ożywienie gospodarcze w Chinach. Dla świata oznacza to, że globalna recesja jest mało prawdopodobna, a surowce energetyczne podrożeją. Jeśli jednak ten scenariusz się nie sprawdzi (informacje z Chin są mało wiarygodne), to wzrostu nie będzie. Zdaniem Rafała bardziej prawdopodobny jest pierwszy scenariusz, ale on sam na rynek chiński by nie stawiał, bo tam są zagrożenia polityczne polegającej na „common prosperity”, czyli odbierania zysków spółkom, by rozbudować klasę średnią.
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!
20.02.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania