Polska już nie ma najwyższej inflacji w regionie
We wrześniu inflacja CPI w Rumunii przekroczyła 6 proc., przebijając tym samym inflacyjny rekord Polski. Wcześniej wzrost cen towarów i usług zaskoczył w Czechach.
Na całym świecie inflacja ostrzy pazury, jednak w naszym regionie ceny towarów i usług rosną wyjątkowo dynamicznie. Dziś okazało się, że w Rumunii wskaźnik CPI skoczył we wrześniu z 5,3 do 6,3 proc. w skali roku - najwięcej od dekady. Ekonomiści spodziewali się inflacji w tym kraju na poziomie 5,8 proc. Tymczasem, dokładnie taki odczyt CPI zanotowaliśmy w ubiegłym miesiącu w Polsce i był to najwyższy poziom tego wskaźnika w naszym regionie. Dziś miejsce na podium zajęła Rumunia. Jeszcze w czerwcu inflacja rosła tam w tempie 3,9 proc. r/r., w lipcu skoczyła do 5 proc. r/r, a w sierpniu sięgnęła 5,3 proc.
Reklama
Wczoraj odczyt inflacyjny napłynął też z Czech i również zaskoczył ekonomistów. We wrześniu wskaźnik CPI w tym kraju sięgnął 4,9 proc. r/r wobec 4,1 proc. r/r w sierpniu. Konsensus rynkowy oczekiwał z kolei inflacji na poziomie 4,5 proc. r/r. Czeski bank centralny przyznał, że faktyczna ścieżka inflacji jest znacznie powyżej lipcowej projekcji – inflacja ogółem wynosi 4,9 proc. r/r wobec oczekiwanych 3,2 proc. r/r.
- Największa rozbieżność występuje w przypadku inflacji bazowej, która wynosi aż 5,8 proc. r/r wobec oczekiwań na poziomie 3,5 proc. r/r. Silny wzrost cen w kategoriach bazowych wynika m.in. ze wzrostu kosztu mieszkania zamieszkiwanego przez właściciela (implikowany czynsz), który ma relatywnie dużą wagę w czeskim koszyku inflacyjnym. Zdaniem CNB dane wskazują na nadspodziewanie silną i powszechną presję inflacyjną ze strony zarówno czynników krajowych, jak globalnych, co stanowi istotne ryzyko dla bieżącej prognozy CNB. Sytuacja rozwija się w kierunku znacznie szybszego wzrostu stóp procentowych niż oczekiwano w letniej prognozie - zauważają ekonomiści PKO BP.
Bank centralny Czech zareagował już jednak na to ryzyko, podnosząc stopy procentowe. Zdaniem specjalistów PKO BP, wyższy przebieg inflacji nie oznacza jednak, że tamtejszy bank centralny będzie automatycznie kontynuował zacieśnianie w takim tempie jak we wrześniu, chociaż ewidentnie znajduje się w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Przypomnijmy: we wrześniu stopy procentowe w Czechach poszły w górę z 0,75 proc. do 1,5 proc.
Wysoka inflacja spotkała się także z reakcją ze strony banku centralnego na Węgrzech. Tam doszło już czterokrotnie do podwyżki kosztu pieniądza. We wrześniu główna stopa poszła w górę do 1,65 proc. - najwyższego poziomu w regionie. W ubiegłym tygodniu referencyjną stopę podnieśli też Rumunii - z 1,25 do 1,5 proc.
W Polsce inflacja we wrześniu wyniosła 5,8 proc., ale ekonomiści nie mają wątpliwości, że w październiku CPI przekroczy 6 proc., a w kolejnych miesiącach może zbliżyć się nawet do 7 proc. I to właśnie z tego powodu RPP, wbrew utrzymywanej wcześniej retoryce, niespodziewanie podniosła stopy i to od razu aż o 40 pkt bazowych. Kilku członków Rady zabrało w tym temacie głos.
Jerzy Kropiwnicki wskazał, że niespodziewana podwyżka stóp w Polsce miała za zadanie stłumić oczekiwania na dalsze tego typu kroki ze strony RPP i w odróżnieniu od podwyżki sygnalnej, taki ruch nie zapowiada rozpoczęcia cyklu. Jego zdaniem jednorazowa podwyżka o 40 pb wystarczy do przyhamowania inflacji. Eugeniusz Gatnar wskazał natomiast, że jeżeli listopadowa projekcja pokaże inflację CPI powyżej 3,5 proc. przez kolejne osiem kwartałów, to Rada powinna ponownie podnieść stopy procentowe. Tymczasem obecne wyceny obligacji zakładają, że stopy NBP wzrosną w przyszłości do ponad 2,5 proc., czyli poziomu ostatni raz odnotowanego w 2013 roku.
- Agresywna ścieżka zacieśnienia, która jest odzwierciedlona w kontraktach FRA, nie będzie w całości zrealizowana. Skala podwyżek będzie mniejsza niż 250 bps w 2 lata, jak również tempo będzie wolniejsze niż w Czechach i na Węgrzech - uważa Mariusz Zaród, zarządzajacy funduszami Quercus TFI.
Ekonomiści PKO BP przewidują natomiast, że w trakcie 2022 r. kontynuowany będzie cykl podwyżek, a stopy powinny pójść w górę do poziomu 1,25-1,5 proc. w grudniu 2022 r.
12.10.2021

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania