To był tydzień: awersja do ryzyka wciąż ciąży rynkom
Krach na tureckiej giełdzie i dramatyczna deprecjacja liry wstrząsnęły inwestorami cierpią na tym przede wszystkim rynki wschodzące
Głównym tematem mijającego tygodnia pozostają wydarzenia w Turcji – na rynkach wciąż obserwowana jest awersja do ryzyka. Inwestorzy czekają, jakie kroki podejmie administracja przewodzona przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Póki co jednak przełomu nie było. W czwartkowym wystąpieniu minister finansów Berat Albayrak powiedział, że Ankara nie zwróci się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Co więcej, choć bank centralny, mając na względzie awersję prezydenta wobec podwyższania stóp procentowych, zdecydował się na nietypowe podwyższenie kosztu kapitału (zmusił banki do poszukiwania płynności poprzez system depozytów overnight), rynek nie docenił tych działań. Ponadto, amerykański sekretarz stanu Steven Mnuchin zapowiedział, że jeżeli Turcja nie uwolni pastora Anrew Brunsona, to USA są gotowe na nałożenie kolejnej porcji sankcji.
Reklama
Pomocną dłoń zaoferowała Turcji niemiecka kanclerz Angela Merkel, która podkreśliła, że Berlin jest sojusznikiem Ankary i może pomóc zahamować eskalację problemów. Deklaracja nie zawierała żadnych konkretnych działań, jednak pokazuje, że Niemcy są świadome, jakie ryzyko wiąże się z ewentualną zapaścią tureckiej gospodarki. Wsparcie zaoferował również Katar, który zapowiedział, że zainwestuje 15 mld dolarów, by pomóc Turcji walczyć z kryzysem walutowym. Tygodniowy bilans na rynkach pozostaje jednak daleki od optymistycznego – indeks XU100 stracił ok. -8,3%. Lira w ciągu tygodnia umocniła się o +10%, jednak wciąż pozostaje na historycznie niskich poziomach (stan na godz. 11).
Tureckie problemy ciążą przede wszystkim rynkom wschodzącym. Do czwartku indeks MSCI EM, który grupuje 24 kraje, stracił ponad -3,8% i jest na najniższym poziomie od lipca ub.r. Zdaniem przedstawicieli IHS Markit ofiarami pogorszenia koniunktury nad Bosforem będą również kraje azjatyckie, z których Turcja importuje dobra i usługi. Wśród tych szczególnie obarczonych ryzykiem znajdują się Chiny, Indie, Malezja i Wietnam.
Zawirowania nad Bosforem nie sprzyjają również nastrojom GPW – po zeszłotygodniowych spadkach inwestorzy są dość zachowawczy. Choć w pierwszej części tygodnia można obserwować pewne odbicie, w ujęciu tygodniowym WIG stracił ok. -0,1%. Największych spadków doświadczyły średnie spółki – mWIG40 stracił -0,7%, WIG20 -0,3% a sWIG80 -0,2%. Tracił także polski złoty, który do środy osłabił się względem dolara o -2%. Sentymentowi ciążyły także odczyty makroekonomiczne, w tym zwłaszcza dane dotyczące PKB. Wzrost polskiej produkcji krajowej w II kwartale br. wyniósł 5,1% r/r, o 0,1 pkt. proc. wolniej niż w pierwszym kwartale. Spadła także dynamika kwartalna – odsezonowany wzrost osiągnął 0,9% wobec 1,6% w okresie styczeń-marzec.
Awersja do ryzyka utrzymywała się także na europejskich rynkach rozwiniętych. Niemiecki DAX stracił ok. -1,5%, francuski CAC40 -1,0%, a brytyjski FTSE250 -1,1% (stan na godz. 11). Sytuacja wygląda lepiej w USA, gdzie wiadomość o wznowieniu negocjacji z Chinami pomogła odrobić część strat poniesionych w poprzednich dniach. Do zakończenia czwartkowej sesji indeks S&P500 zyskał +0,2%.
Rynek funduszy inwestycyjnych:
Drugi kwartał 2018 r. upłynął pod znakiem kontynuacji wzrostu liczby klientów TFI. Według zgromadzonych przez nas danych w ciągu trzech miesięcy liczba klientów funduszy inwestycyjnych wzrosła o ok. +40 tys. osób. Na koniec czerwca 2018 jednostki i certyfikaty w 20 monitorowanych przez nas towarzystwach posiadało ok. 2,29 mln osób (warto przy tym pamiętać, że jedna osoba może być klientem kilku TFI). W efekcie pod względem bazy klientów sektor powoli zbliża się do poziomu sprzed kryzysu – liczba inwestorów korzystających z usług TFI jest najwyższa od marca 2012 r.
Rada Wierzycieli GetBacku złożyła swoje propozycje układowe. W ich opinii stan majątku GetBacku nie pozwala na uregulowanie więcej niż 50,5% należności głównej. Rada zastrzegła przy tym, że jeżeli w toku wykonywania układu stan majątkowy GetBacku ulegnie istotnej poprawie, istnieje prawna możliwość, aby uprzednio przyjęty układ mógł zostać zmieniony, by zapewnić wyższy stopień zaspokojenia wierzycieli.
17.08.2018

Źródło: Vitaly Raduntsev / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania