To był tydzień: Faceboom – gigant technologiczny pobił niechlubny rekord
Kapitalizacja rynkowa żadnej innej spółki nie spadła tak bardzo w tak krótkim czasie. Facebook, bo o nim mowa, przedstawił niższe od oczekiwań wyniki finansowe i słabe prognozy na przyszłość
W czwartek cena akcji Fecebooka spadła z poziomu 217,50 dolarów do 176,26 dolarów, co oznacza, że jednego dnia kapitalizacja giganta technologicznego skurczyła się o 120 mld dolarów. To równowartość jednej czwartej polskiego PKB i prawie dwukrotnie więcej niż wynosi kapitalizacja wszystkich spółek z indeksu WIG20. Jak podaje serwis Bloomberg, nigdy wcześniej jedna spółka nie straciła tak dużo z wyceny tylko jednego dnia. Poprzedni rekord należał do Intela, który stracił ok. 90 mld dolarów podczas tzw. bańki technologicznej na początku tego wieku.
Reklama
Facebook rozczarował inwestorów zarówno wynikami za drugi kwartał, jak i, a może przede wszystkim, prognozami na kolejne lata. Co prawda zysk netto był wyższy od rynkowych oczekiwań (1,74 mld dolarów vs 1,72 mld dolarów), zawiódł jednak poziom przychodów (13,23 mld dolarów vs 13,36 mld dolarów) i spadek dynamiki wzrostu liczby użytkowników. Czarę goryczy przelały słowa Davida Wehnera, dyrektora finansowego Facebooka, który podczas konferencji wynikowej przyznał, że w kolejnych latach należy spodziewać się dalszego spowolnienia wzrostu przychodów i użytkowników. Problemy Facebooka to wypadkowa kilku czynników – mocny dolar, który w tym roku zmniejszył w ujęciu realnym przychody uzyskiwane za granicą. Dalej, położenie większego nacisku na rozwój tzw. Stories, które nie są tak dochodowe jak inne usługi Facebooka. Ponadto, konieczność podniesienia poziomu prywatności i bezpieczeństwa użytkowników, które wymusiła regulacja RODO oraz afera Cambridge Analityca.
Facebook i pozostałe duże spółki technologiczne (tzw. FAANG-i) są motorem napędowym globalnej hossy. Wymagania inwestorów wobec nich są niebotycznie. Każda tego typu informacja może być brzemienna w skutkach, dlatego wielu odetchnęło z ulgą, gdy lepsze wyniki od oczekiwań opublikował Amazon, a wcześniej Alphabet (d. Google). Indeks NASDAQ po czterech dniach mijającego tygodnia jest na podobnym poziomie, co na zamknięciu w zeszły piątek.
Tymczasem w Europie opublikowane zostały wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu w lipcu. Zarówno dla Niemiec, jak i całej gospodarki strefy euro były wyższe od konsensusu rynkowego. Przyczyniło się to do umocnienia euro w stosunku do dolara. Aprecjacja europejskiej waluty pociągnęła za sobą również wzrost wartości złotego. To z kolei przełożyło się na silniejszy popyt na warszawskiej giełdzie. W ciągu mijającego tygodnia indeks szerokiego rynku WIG jest jednym z najszybciej rosnących w Europie.
Rynek funduszy inwestycyjnych
Nie milknie sprawa GetBacku. W poszukiwaniu środków na spłatę wierzycieli, windykator przygląda się m.in. umowom, które zawarł z Altus TFI i Trigon TFI. W pierwszym wypadku chodzi o sprzedaż GetBackowi konkurencyjnej firmy EGB Investments (Altus na tej transakcji zainkasował przeszło 200 mln zł). W drugim o umowę zakładającą wyłączność serwisowania funduszy Trigon Profit, w ramach której GetBack zapłacił TFI ponad 49 mln zł.
W mediach znów zaistniała sprawa funduszu nieruchomości dawnego BPH TFI. Kilkadziesiąt osób, które straciły na inwestycji w fundusz, wystąpiło z pozwem zbiorowym przeciwko Bankowi BPH. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna to prawdopodobnie pierwszy taki przypadek, gdy klienci chcą wyrównania strat nie od TFI, które zarządzało ich pieniędzmi, ale od depozytariusza, który powinien pilnować porządku w finansach funduszu.
W sierpniu 2018 roku Nest Bank wprowadzi do swojej oferty możliwość zakupu jednostek funduszy inwestycyjnych. W sprzedaży znajdzie się 35 funduszy, z czego 24 prowadzonych przez Skarbiec TFI i 11 rozwiązań oferowanych przez Ipopema TFI.
27.07.2018

Źródło: Frederic Legrand - COMEO / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania