Maciej Chudzik zdradza tajemnicę sukcesu
Zarządzający najlepszym funduszem stabilnego wzrostu opowiada jakie spółki lubi najbardziej, a jakich unika
Reklama
AOL: Proszę przybliżyć filozofię, jaka stoi za takim, a nie innym podejściem do konstrukcji portfela. Mam na myśli relatywnie niewielką liczbę spółek i to niekoniecznie z rynku polskiego.
MCh: Polega ona na tym, że skupiamy się głównie na inwestowaniu selekcyjnym, które uznajemy za podstawę naszego sukcesu i możemy powiedzieć, że ta filozofia działa. Skoro wybieramy spółki, działamy ostro na zasadzie selekcyjnej, czyli jeżeli jakaś nam się podoba to ją mamy, jeżeli nam się nie podoba, to jej nie mamy całkowicie. Nie skupiamy się na żadnych benchmarkach czy na odgórnie narzuconych zasadach. Do takiej właśnie selekcji potrzebujemy możliwie szeroki zbiór spółek, z których możemy wybierać.
Polski rynek po pierwsze nie jest duży ilościowo – pod względem liczby spółek, która się na nim znajduje - ani też nie jest duży pod względem kapitalizacji. Co gorsze, nie są na giełdzie reprezentowane niektóre branże. Być może spółki z niektórych branż, powiedzmy bardziej innowacyjnych czy technologicznych, znajdują się w Polsce jako takie i działają, natomiast nie są notowane. Także z tego względu już siedem lat temu zdecydowaliśmy, że wychodzimy za granicę. W większości naszych funduszy, jeżeli występują spółki zagraniczne, to można powiedzieć, że jest to szeroka Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone. To jednak tam znajduje się mocne centrum innowacji i to tam spółki technologiczne zasysają inżynierów czy zdolnych ludzi z całego świata.
AOL: Powiedział Pan o takich regionach geograficznych, a czy mógłby Pan wskazać takie sektory, segmenty rynku, na które spogląda Pan mniej przychylnym okiem?
MCh: Mniej przychylnie patrzymy ogólnie na sektory – niezależnie od kraju – w których ma dużo do powiedzenia państwo. Mówiąc w skrócie jakiś skarb jakiegoś państwa, czy to Polski czy innego, może dowolnie obsadzać ludzi z klucza politycznego. Nie przepadamy też za sektorami stosunkowo ciężkimi, powiedzmy spółkami energetycznymi, wydobywającymi ropę. Tak samo przemysł metalurgiczny – to jest czysta cykliczność. Nasza filozofia selekcji opiera się na tym, że znajdujemy spółki, które są unikalne. Czyli jeżeli wybierzemy jakiś sektor, to ta spółka wyróżnia się czy to produktem, czy to usługą, czy to jakąś unikalną technologią, która pozwala jej zdobyć rynek. Najpierw lokalny, ale to co najbardziej lubimy, to światowy.
AOL: Panie Macieju, w kontekście nagrody Alfa nie może zabraknąć naturalnie pytania, z podjęcia których decyzji w roku 2017 jest Pan szczególnie zadowolony.
MCH: Całkiem szeroką ławę spółek, które nam ładnie dołożyły do wyniku znaleźliśmy w przeróżnych sektorach. W części bardziej innowacyjnych, czy to półprzewodnikowych, czy w kwestii rozrywki internetowej, ale też około medyczne – czy to sprzęt medyczny, czy sprzęt telemedyczny. To tutaj znaleźliśmy całkiem ciekawe okazje inwestycyjne i mamy nadzieję, że nasza praca w tym kierunku dalej będzie się rozwijać i pozwoli nam uzyskać dosyć pozytywne stopy zwrotu, które zadowolą naszych inwestorów.
Rozmawiał Paweł Bystrek
03.04.2018

Źródło: Analizy Online
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania