Marcin Szortyka: Rynek japoński jest obecnie optymalnym miksem
Zdaniem zarządzającego funduszu NN Zrównoważony atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów jest teraz Japonia. Również rynki wschodzące wydają się być na początku drogi wychodzenia z kilkuletniego marazmu
Reklama
Analizy Online (AOL): W czym Pan widzi przewagę swojego funduszu nad konkurencją?
Marcin Szortyka (MS): Staramy się działać w oparciu o wewnętrzne analizy, a mniej polegać na tym, co mówi rynek. Wydaje nam się, że to jest kluczem do sukcesu w długim terminie. Bardziej skupiamy się na benchmarku, na spółkach, mniej na tym, co robią inni. Raczej nie stosujemy timingu - przy tej skali aktywów jest to cięższe do wykonania. Narzędzia potrzebne do sukcesu to analiza i kontrola ryzyka.
AOL: Czy widzi Pan w obecnym otoczeniu rynkowym jakieś szczególne branże lub rodzaje aktywów, które Pana zdaniem są niedowartościowane, perspektywiczne na najbliższe kwartały?
MS: Patrząc globalnie to rynek japoński jest optymalnym miksem w chwili obecnej. Zarówno jeżeli chodzi o gospodarkę eksportową, strukturę rynku - rozwinięty sektor technologiczny, przemysł. Rynki wschodzące także - powoli budzą się po kilku latach gorszego zachowania. Miniony rok był pierwszym tak dobrym i są szanse, że ten cykl będzie wydłużony. W części dłużnej obligacje rynków wschodzących mają szanse być atrakcyjną klasą aktywów jako taka pochodna na słabszego dolara, bo widać że administracji amerykańskiej na tym zależy. W rynku polskim atrakcyjne będę te sektory, które będą poprawiały wyniki. W przypadku dużych spółek będą to w dalszym ciągu banki. W przypadku mniejszych spółek trudno wskazać całe sektory, raczej będą to pojedyncze spółki, bo presja kosztowa jest wciąż widoczna.
Rozmawiał Tomasz Jóźwik
30.03.2018

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania