Intensywny miesiąc dla krajów BRIC
Chińsko-amerykańskie cła, reforma rynku pracy w Indiach, obietnice zwiększenia wydatków publicznych w Rosji i historycznie niskie stopy procentowe w Brazylii, to tylko wybrane z marcowych wydarzeń
Marzec nie dawał wytchnienia inwestorom skupiającym się na krajach grupy BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny). Zaczynając od końca, w mijającym miesiącu chiński parlament zniósł limit dotyczący sprawowania urzędu prezydenta. Jak dotąd funkcję tę można było pełnić przez dwie kadencje, czyli maksymalnie 10 lat. Od 11 marca br. ograniczenia nie obowiązują, co oznacza, że obecny prezydent Xi Jinping może sprawować urząd dożywotnio. To jednak nie koniec zmian mających na celu umocnienie jego władzy. Kilka dni po głosowaniu ujawniono plan rekonstrukcji rządu oraz zmian strukturalnych w administracji. Jak poinformowano ma on zapewnić „wzmocnienie przywódczej roli Komunistycznej Partii Chin”. Proponowane reformy obejmują m.in. powołanie nowego urzędu nadzorującego pomoc zagraniczną, które łączy kompetencje ministerstwa spraw zagranicznych oraz handlu w zakresie inicjatywy „jeden pas i jedna droga”, powołanie super ministerstwa ds. ochrony środowiska i połączenie chińskiej komisji ds. nadzoru nad sektorem ubezpieczeniowym z komisją ds. nadzoru nad sektorem bankowym w celu rozwiązania problemu nadmiernego zadłużenia.
Reklama
Inwestorzy poznali także rządowe prognozy gospodarcze i budżetowe. Decydenci spodziewają się, że w 2018 r. produkcja chińskiej gospodarki urośnie w tempie +6,5%. Jest to zgodne z zapowiedziami prezydenta, który deklarował, że do 2020 r. Chiny będą „umiarkowanie zamożnym” społeczeństwem. Co więcej po raz pierwszy od 2012 r. obniżono cel, jeśli chodzi o wielkość deficytu budżetowego – jego maksymalny limit na ten rok to 2,6% PKB (w ciągu minionych dwóch lat było to 3%). Ograniczeniu wydatków ma towarzyszyć obniżka podatków, którą wycenia się na 800 mld juanów.
Dla Chin w mijającym miesiącu liczyła się nie tylko polityka krajowa, ale również zagraniczna. Na początku marca prezydent USA Donald Trump ogłosił, że zamierza podwyższyć cła na import stali i aluminium w wysokości odpowiednio 25% i 10%. Wyższe stawki zaczęły obowiązywać od 23 marca br. Spośród gospodarek azjatyckich obostrzenia w istotnym stopniu dotknęły Chin i Japonii, choć ich udział w całkowitej wartości produktów importowanych przez USA wynosi zaledwie kilka procent. W odpowiedzi Państwo Środka nałożyło sankcje wyceniane na 3 mld dolarów. W ostatnich dniach Chiny zostały objęte również kolejnymi ograniczeniami. Jak ogłosił amerykański prezydent w związku z kradzieżą własności intelektualnej na import z Państwa Środka nałożono cła, których wartość wycenia się na 50 mld dolarów. Planowane jest także nałożenie ograniczeń inwestycyjnych i podjęcie działań w ramach Światowej Organizacji Handlu. Chińska administracja ogłosiła, że nie „chce prowadzić wojny handlowej, ale nie boi się w nią angażować”. Giełda w Szanghaju nerwowo zareagowała na działania USA – 23 marca w ciągu zaledwie jednej sesji Shanghai Composite Index stracił ok. -3,5%.
Jeśli chodzi o drugą największą gospodarkę Azji, czyli Indie w marcu rząd Nerendry Modiego podjął działania umożliwiające przeprowadzenie reformy rynku pracy. Jak poinformowano administracja zrezygnowała z zapisu, który umożliwiał przedsiębiorstwom zatrudniającym do 300 osób zwalnianie pracowników bez pozwolenia rządu (obecnie rozwiązanie to mogą stosować firmy do 100 osób). Propozycja podwyższenia limitu wzbudziła wiele kontrowersji w praktyce uniemożliwiając wprowadzenie reformy. Odstąpienie od tego zapisu spotkało się z przychylnością członków parlamentu – wskazuje się, że nowe prawo ma być uchwalone do 6 kwietnia br. W ramach reformy 44 różne ustawy mają zostać przekształcone w cztery kodeksy regulujące rynek pracy.
To nie jedyna dobra wiadomość z Indii. Kilka dni temu rząd poinformował, że potrzeby pożyczkowe budżetu państwa w pierwszej połowie nowego roku fiskalnego będą mniejsze niż zakładano. Wartość obligacji wyemitowanych w okresie od kwietnia do września br. ma wynieść 48% łącznej wartości zaplanowanej zaplanowanej na cały rok. W ubiegłych latach było to średnio 60-65%. Ograniczono także wielkość planowanej rocznej emisji – ma być ona mniejsza o 7,7 mld zł w stosunku do pierwotnego planu. Rynki entuzjastycznie zareagowały na rządowy komunikat – w ciągu jednego dnia po ogłoszeniu wiadomości rentowność 10-letnich obligacji rządowych spadła o blisko 0,3 pkt. Proc (z 7,6% do 7,3%).
Dla Rosji marzec był miesiącem wyborów prezydenckich. Znaczenie miał jednak nie ich wynik – zwycięzcą został dotychczasowy prezydent Władimir Putin – lecz złożone obietnice w kwestii wydatków rządowych. W orędziu do Zgromadzenia Federalnego, które przyjęło formę przedwyborczego przemówienia Putin zadeklarował zwiększenie wydatków na infrastrukturę, służbę zdrowia oraz opiekę społeczną. Jak mówił jego celem na najbliższe sześć lat jest poprawa jakości życia Rosjan. Wśród bardziej konkretnych zapowiedzi znalazło się m.in. podwojenie wydatków na budowę i utrzymanie dróg, oraz zwiększenie wydatków na opiekę nad dziećmi o 40%. Ponadto, tuż przed samym końcem kampanii wyborczej Putin polecił rządowi przygotowanie do 15 br. kwietnia specjalnego rozporządzenia o narodowych celach rozwoju gospodarczego Rosji do 2024 roku. Obejmują one podniesienie długości i jakości życia, wzrost dochodów oraz emerytur, redukcję ubóstwa oraz zapewnienie wzrostu gospodarczego powyżej średniej światowej. Prezydent polecił też rządowi przyśpieszanie wzrostu inwestycji tak, by ich udział w PKB wyniósł 25%.
Ostatnie dni były też ważne dla Brazylii. W lutym dynamika wzrostu cen w ujęciu rocznym wyniosła 2,84%, to najniższy poziom od 18 lat. W związku z tym brazylijski bank centralny zdecydował się na obniżkę stóp procentowych do rekordowo niskiego poziomu 6,5%. Jak poinformowano była ona konieczna by pobudzić gospodarkę, która powoli wychodzi z recesji. Pod koniec lutego OECD opublikowała doroczną ankietę, z której wynika, że w ubiegłym roku wartość produkcji krajowej wzrosła o +1%. To pierwszy rok z dodatnią wartością od 2014 r. W środę bank centralny opublikował także projekt nowych regulacji bankowych, których celem jest obniżenie wymogów w zakresie rezerw do poziomu sprzed kryzysu z 2008 r.
29.03.2018

Źródło: EmEvn / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania