Zyskowne fundusze omijamy szerokim łukiem
Wysokie stopy zwrotu nie oznaczają wzrostu popularności wśród klientów. Choć w minionym roku fundusze akcji zagranicznych zarobiły najwięcej, ich bilans sprzedaży był mizerny
Fundusze skupiające się na akcjach zagranicznych były ubiegłorocznym strzałem w dziesiątkę. W 2017 r. najwięcej dały zarobić rozwiązania inwestujące na rynkach azjatyckich (bez Japonii) – ich średni wynik to +23,3%. Ponadto wśród dziesięciu najbardziej zyskownych grup funduszy siedem z nich obejmuje produkty lokujące większość kapitału w spółki notowane poza Polską.
Reklama
Wysokie stopy zwrotu nie przełożyły się jednak na istotny wzrost popularności tych rozwiązań wśród klientów. Co prawda do funduszy o „profilu zagranicznym” w 2017 r. wpłacono łącznie ok. +3,4 mld zł netto, najwięcej od 2007 r., lecz kapitał płynął nie do produktów, które przyniosły najwyższe wyniki, lecz tych o najmniejszym ryzyku. Najwyższy bilans sprzedaży odnotowały bowiem rozwiązania dłużne. Pałeczkę lidera dzierżą fundusze globalne korporacyjne, które pozyskały w ubiegłym roku +1,0 mld zł netto. W grupie tej najchętniej wybierano Open Finance Obligacji Korporacyjnych Europy Środkowej i Wschodniej FIZ AN, którego saldo wpłat i wypłat wyniosło +550 mln zł. To drugi najchętniej wybierany fundusz zamknięty na rynku (więcej środków napłynęło tylko do Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZ AN).
Sporo kapitału pozyskały także produkty o najniższej przeciętnej stopie zwrotu w ubiegłym roku – fundusze dłużne globalne uniwersalne, które w 2017 r. zarobiły jedynie +1,4% (o 3,8 pkt. proc. mniej niż w 2016 r.). W ciągu minionych 12 miesięcy wpłacono do nich ok. +730 mln zł netto, ponad trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Większość tej kwoty trafiła do Allianz PIMCO Income (Allianz SFIO), jego przewaga umorzeń nad wpłatami wyniosła +410 mln zł.
W przypadku funduszy akcyjnych, ubiegłorocznych liderów w pomnażaniu kapitału klientów, sytuacja wyglądała nieco inaczej. Choć łącznie pozyskały one jedynie +1,2 mld zł netto, aż 1 mld pochodzi z wpłat do jednego funduszu - PKO Technologii i Innowacji Globalny (Parasolowy FIO). Wyłączając rozwiązania z grupy "pozostałe", do których zaliczany jest produkt z oferty PKO TFI, ubiegłoroczny bilans sprzedaży wyniósł zaledwie +136 mln zł netto (kwota ta uwzględnia wycofanie środków w wysokości 200 mln z tytułu likwidacji Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy FIZ).
Co ciekawe, rozwiązania inwestujące na rynkach azjatyckich (bez Japonii), które – przypomnijmy - zyskały średnio +23,3% (najwyższy wynik wypracowany przez Pioneer Akcji Rynków Dalekiego Wschodu wyniósł +32,4%), pozyskały tylko +25 mln zł. O znaczących wpływach możemy mówić jedynie w przypadku dwóch produktów – NN (L) Nowej Azji (NN SFIO) i Pioneer Akcji Rynków Dalekiego Wschodu (Pioneer Funduszy Globalnych SFIO), których bilans sprzedaży wyniósł odpowiednio +21 i +10 mln zł netto.
Sytuacja wygląda nieco lepiej, jeśli chodzi o fundusze akcji rynków wschodzących, srebrnego medalistę zeszłorocznych stóp zwrotu (średnia dynamika wzrostu wartości jednostek wyniosła +14,7%). W 2017 r. saldo wpłat i wypłat wyniosło +73 mln zł netto, mniej więcej tyle ile rok wcześniej. Największą popularnością wśród klientów cieszył się PKO Akcji Rynków Wschodzących (Parasolowy FIO), który pozyskał +37 mln zł netto.
Z palety produktów akcyjnych klienci najchętniej wybierali fundusze akcji rynków rozwiniętych – wpłacili do nich blisko +500 mln zł netto. Zysk wypracowany przez te produkty w 2017 r. bez wątpienia można uznać za zadowalający (średnia stopa zwrotu to +13,4%), lecz trudno im przypisywać główną rolę w generowaniu ubiegłorocznych napływów – fundusze te od lat cieszą się sporą popularnością. W minionym roku chętnie wybierano także rozwiązania lokujące kapitał na europejskich rynkach rozwiniętych. Ich saldo wpłat i wypłat wyniosło +200 mln zł.
W przypadku pozostałych grup funduszy, choć średnie wyniki w większości przyjmowały wartości dwucyfrowe (za wyjątkiem produktów skupiających się na akcjach amerykańskich – tam stopa zwrotu wyniosła +9,7%), przeważały umorzenia. Warto zauważyć, że pomimo bardzo dobrych wyników (średnio +12,2%) sporo kapitału wycofano z funduszy akcji tureckich. W minionym roku odpłynęło z nich -105 mln zł netto. Sceptycyzm inwestorów jest efektem wysokiej niepewności dominującej na rynku tureckim – kraj ten cechuje się bowiem dość wysokim ryzykiem politycznym, a przekłada się to na sporą zmienność stóp zwrotu wypracowywanych przez fundusze inwestujące na tym rynku. Ponadto, od przeszło dwóch lat wartość tureckiej waluty nieprzerwanie spada, co negatywnie odbija się na osiąganych wynikach (spora część polskich funduszy nie stosuje zabezpieczenia walutowego).
22.01.2018

Źródło: Vlue / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania