Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Kto i co stoi za skokiem rentowności obligacji? [KOM. ZARZĄDZAJĄCYCH]

Wystarczyło kilka dni od ogłoszenia wyników wyborów w USA, żeby rentowności obligacji skarbowych na całym świecie wystrzeliły w górę. Spytaliśmy zarządzających, co się za tym kryje

W przeciągu 5 dni od wygranej Trumpa rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła o kilkanaście procent zaczynając od USA, przez Europę, na Japonii kończąc.

- Rzeczywiście, przecena obligacji przybrała bardzo gwałtowny charakter. Zwycięstwo republikanina przełożyło się bowiem na rosnące obawy odnośnie możliwego przyspieszenia inflacji – tłumaczy Andrzej Domański, członek zarządu Eques Investment TFI.

Dlaczego ceny miałaby rosnąć? Przypomnijmy, że nowy prezydent USA zapowiada obniżkę podatków, olbrzymie wydatki na rozwój infrastruktury i wprowadzenie cła na importowane dobra z Chin. Realizacja tych obietnic niewątpliwie wpłynie na podwyżkę cen w największej gospodarce świata.

- W obliczu ryzyka inflacji inwestorzy zaczęli zatem natychmiast wyceniać szybsze podwyżki stóp w Stanach Zjednoczonych i stąd tak gwałtowna przecena na rynku amerykańskich obligacji skarbowych oraz bardzo wyraźne wystromienie krzywej rentowności. Przecena ta pociągnęła naturalnie wyprzedaż  na rynkach wschodzących, którym nie sprzyja również antyglobalizacyjna retoryka nowego prezydenta USA – mówi Andrzej Domański.

Wzrost rentowności obligacji nie można tłumaczyć wyłącznie sytuacją w Stanach Zjednoczonych. - To w najlepszym wypadku tylko część prawdy. Kto uważnie obserwuje rynek wie, że rentowności wspinają się szybko od połowy września, gdy pojawiły się obawy o kontynuację skupu aktywów przez Bank Japonii i Europejski Bank Centralny – mówi Emil Szweda, ekspert z serwisu obligacje.pl.

Przypomnijmy, że program luzowania ilościowego prowadzony przez EBC ma trwać do marca 2017 r. Rynki obstawiają jednak, że zostanie on przedłużony. Kluczowa ma być grudniowa konferencja prasowa, na której Mario Draghi przedstawi kierunek polityki monetarnej na najbliższe miesiące.

W ślad za rynkami bazowymi, idzie również krajowa gospodarka. W przeciągu ostatnich 5 dni rentowność 10-letnich polskich obligacji skarbowych wzrosła o przeszło +12%.


Jak wskazuje Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec TFI, ostatnie skoki rentowności (spadki cen) mogą mieć charakter trwały. - W przypadku polskich obligacji negatywnie będzie oddziaływało negatywne nastawienie do rynków wschodzących, oraz być może, pojawienie się problemów z budżetem. Wstępne dane o PKB za III kwartał wskazują bowiem, że może być gorzej niż sądzono. Świetnie wyniki budżetu w tym roku przyzwyczaiły inwestorów do myśli, że z tej strony nie należy spodziewać się zaskoczeń. Może się okazać, że był to nadmierny optymizm, a problemów należałoby się spodziewać już w przyszłym roku – mówi Grzegorz Zatryb.

Zapowiada się więc trudny rok na rynku długu (czytaj również komentarz Dariusza Laska z Union Investment TFI). Jak więc inwestorzy powinni przygotować swoje portfele? Marcin Chadaj, wiceprezes zarządu AgioFunds TFI zaleca w takich warunkach stosowanie bardziej aktywnych strategii w przypadku przeróżnych obligacji i funduszy dłużnych. Jak wskazuje, przy długotrwałej tendencji spadku cen obligacji metoda „kup i trzymaj” zwykle nie przynosi najlepszych efektów, a w każdym razie wiąże się z koniecznością akceptowania okresowych strat.

- Dobre wyniki może przynieść umiejętnie stosowane aktywne podejście, wykorzystujące fakt, że żadna tendencja nie przebiega liniowo, lecz podlega wahaniom, dającym okazje do zarobku. Wykorzystywać też można różnice w zachowaniu się papierów o różnych terminach wykupu oraz różnych emitentów. W tym drugim przypadku chodzi zarówno o obligacje różnych państw, jak i firm. Wykorzystanie potencjału rynku obligacyjnego, w takich okresach, z jakim prawdopodobnie będziemy mieć do czynienia w najbliższych latach, jest możliwe właśnie dzięki korporacyjnym papierom dłużnym – mówi wiceprezes AgioFunds TFI. 

Wojciech Kiermacz
Analizy Online

Reklama

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter
Tylko u nas

15.11.2016

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.