Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Amundi Polska TFI zaprasza na Temat Tygodnia:

Tydzień z funduszami mieszanymi

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Turcja – najlepszy możliwy scenariusz?

Zwycięstwo rządzącej dotychczas Partii Sprawiedliwości i Rozwoju w wyborach parlamentarnych ucieszyło giełdowych inwestorów. Czy zwyżki zagoszczą w Turcji na dłużej?

Posiadacze jednostek funduszy akcji tureckich mieli okazję przyzwyczaić się do dużej zmienności wyników w tym roku. Miesiące z kilku lub kilkunastoprocentowymi stratami przeplatały się z silnymi zwyżkami. Utrzymanie dobrej koniunktury na tureckim rynku było dość trudne ze względu na kilka czynników ryzyka – zbliżającej się zmiany w polityce monetarnej Fed, konfliktu w Syrii oraz problemów ze stworzeniem nowego rządu. 


Wyniki wyborów do parlamentu sprawiły, że jeden z nich może zniknąć – tak przynajmniej uważają eksperci związani z rynkiem finansowym. W niedzielnych przedterminowych wyborach zwyciężyła rządząca od 13 lat Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) pod przewodnictwem Recepa T. Erdogana, zdobywając blisko 50% głosów i możliwość samodzielnego utworzenia rządu. Jeszcze w czerwcu to samo ugrupowanie nie zdołało zdobyć większości. Problemy ze znalezieniem koalicjanta wywołały niepewność polityczną w kraju, co nie zachęcało inwestorów do tureckich akcji.

Niedzielne zwycięstwo zostało bardzo dobrze odebrane przez rynki finansowe – indeks BIST100 zyskał +5,4% podczas poniedziałkowej sesji, turecka lira umocniła się o ponad +3% wobec dolara i euro. Dla wielu inwestorów były one bowiem zaskakujące. Przedwyborcze sondaże wskazywały, że partia AKP nie zdoła utworzyć samodzielnego rządu. - Z punktu widzenia rynków finansowych wyraźne zwycięstwo AKP jest chyba najlepszym możliwym scenariuszem, czego odzwierciedleniem jest zachowanie tureckiej giełdy. Po roku politycznej niepewności, rynkowi należy się oddech. Jednopartyjny rząd zdecydowanie poprawia przewidywalność, dając jednocześnie nadzieję na poprawę sytuacji gospodarczej Turcji – uważa Łukasz Hejak, zarządzający funduszami Investors TFI.

- Trend wzrostowy, który został zapoczątkowany w połowie września powinien jeszcze trochę potrwać. Otoczenie globalne jest dla Turcji korzystne, m.in. dlatego, że FED opóźnia podwyżki stóp procentowych, ceny surowców utrzymują się na niskim poziomie (czego Turcja jest jednym z największych beneficjentów), a ożywienie gospodarcze głównego partnera handlowego – Unii Europejskiej - nabiera tempa – dodaje Marek Buczak, zarządzający funduszem QUERCUS Turcja (Parasolowy SFIO). Ekspert najlepiej ocenia perspektywy banków, które notowane są 25% poniżej styczniowych szczytów. Ustabilizowanie sytuacji na rynku walutowym powinno sprzyjać także spółkom posiadającym zadłużenie w walutach obcych.

Lubomir Mitov ekonomista w UniCredit dobrze ocenia wyniki wyborów również z innego powodu. Poparcie dla AKP jest duże, ale nie na tyle silne, aby partia mogła zmieniać konstytucję i umacniać pozycję Recepa T. Erdogana. Na ten sam czynnik zwracają uwagę inni eksperci. - Dalsze umocnienie się władzy prezydenta Erdogana jest niebezpieczne dla tureckiej demokracji. W takim scenariuszu anomalie związane z nepotyzmem oraz korupcją mogą przybierać na sile. Jednak ostatnie lata pokazały, że z perspektywy inwestorów zagranicznych jest to mniej istotne niż potencjalne zyski z inwestycji na giełdzie w Stambule – tłumaczy Marek Buczak.

Choć wynik wyborów oddala polityczną niepewność, pojawiają się pytania dotyczące kierunku pokojowych negocjacji z Kurdami, czy prób nacisków na media i ograniczenia roli opozycji w Turcji – dodaje Inan Demir, główny ekonomista w Finansbank. Z kolei według Williama Jacksona, starszego ekonomisty w Capital Economics jednym z najważniejszych zadań stojących przed partią AKP jest odbudowanie zaufania w kontekście prowadzenia polityki gospodarczej. W minionych latach kontrowersje na rynku wzbudzały m.in. próby wpływu Recepa T. Erdogana na Bank Centralny w kontekście kształtowania polityki monetarnej w Turcji.

Większość ekspertów oczekuje dobrej koniunktury w Turcji w krótkim terminie, ale wskazuje również na zagrożenia w dłuższej perspektywie. Zdaniem Łukasza Hejaka największym zagrożeniem dla Turcji jest teraz ryzyko znaczącego spowolnienia globalnego wzrostu gospodarczego (w szczególności obniżenie dynamiki PKB w Chinach) oraz zacieśnienie polityki pieniężnej przez Fed. Sporym problemem pozostaje też eskalacja konfliktu w Syrii. Wydaje się jednak, że inwestorzy przywykli już do obecnej sytuacji. Koniec izolacji Iranu stwarza z kolei szansę na otwarcie się nowych rynków zbytu dla firm tureckich.

Kamil Koprowicz
Analizy Online

Reklama

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter
Tylko u nas

03.11.2015

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Inwestuj w IKE z kupfundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.