Cały świat w jednym portfelu – fundusze globalnych rynków rozwiniętych
Kilkuletnia hossa w USA oraz świetny początek roku na europejskich rynkach rozwiniętych zaczynają działać na wyobraźnię klientów TFI. W lutym fundusze akcji zagranicznych odnotowały rekordowy bilans sprzedaży od kryzysu w 2008 r. (+0,5 mld zł). Część z tych środków (+0,15 mld zł) trafiło do funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych. Naprzeciw oczekiwaniom klientów wychodzą TFI poszerzając ofertę zagranicznych inwestycji. Od początku 2014 r. zostało uruchomionych 11 nowych funduszy, których zarządzający lokują kapitał na rynkach rozwiniętych w ujęciu globalnym. Ich łączne aktywa przekroczyły 1,1 mld zł na koniec lutego co oznacza, że jest to trzecia co do wielkości grupa w segmencie akcji zagranicznych.
Rozwiązania akcji globalnych rynków rozwiniętych to propozycja dla tych klientów, którzy chcą czerpać korzyści z potencjału najpopularniejszych giełd świata. Ich dodatkową zaletą jest niższa zmienność wyników w różnych okresach, w porównaniu do funduszy rynków wschodzących, w tym akcji polskich. Nie oznacza to jednak, że fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych są od ryzyka wolne – wręcz przeciwnie. Podobnie jak inne rozwiązania z przewagą akcji w portfelu nie są przeznaczone dla osób niecierpliwych lub tych, które mają problem z akceptacją przejściowych strat. W ciągu ostatnich lat zdążyły już przyzwyczaić klientów zarówno do bardzo wysokich, jak i niskich stóp zwrotu. Nawet inwestując na kilka lat, klienci którzy mieli najmniej szczęścia mogli ponieść stratę przekraczającą -30%. Z drugiej strony w najlepszych okresach ich stopy zwrotu przekraczały nawet +40%.
Bardzo ważnym elementem mającym wpływ na wyniki tego typu rozwiązań są zmiany kursu złotego wobec dolara lub euro. Portfele części funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych nie są zabezpieczone przed ryzykiem walutowym. Oznacza to, że w przypadku umocnienia złotego ich stopy zwrotu będą niższe niż w walucie bazowej. Z kolei osłabienie kursu polskiej waluty będzie oznaczało dla klientów TFI wyniki wyższe niż te liczone w dolarze lub euro.
Największy wpływ na rezultaty funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych ma jednak koniunktura na światowych giełdach. Większość zarządzających lokuje kapitał za pośrednictwem funduszy zagranicznych lub ETF-ów. Z reguły w portfelach znajduje się kilka rozwiązań sprofilowanych na dany kraj, indeks lub cały region. W ofercie TFI znajdziemy również fundusze, których zarządzający inwestują na rynkach rozwiniętych bezpośrednio (obecnie np. Skarbiec Top Brands).
Fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych różnią się między sobą podejściem do alokacji geograficznej. W przypadku części z nich trzon portfela od lat stanowią inwestycje w ramach jednego regionu (najczęściej USA lub Europa Zachodnia). W innych funduszach przewaga poszczególnych krajów nie jest stała i zależy od bieżącej oceny rynkowych perspektyw. Zarządzający chętnie sięgają także po akcje z bardziej egzotycznych rynków. Chiny, Tajwan, czy region Pacyfiku to tylko niektóre z nich.
Coraz bardziej modnym kierunkiem inwestycyjnym są też spółki dywidendowe. W grupie funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych mamy 2 rozwiązania sprofilowane na tego typu akcje – Noble Fund Dywidendowy FIZ oraz ING (L) Globalny Spółek Dywidendowych (ING SFIO). Pierwszy z nich został uruchomiony pod koniec 2014 r. Z kolei rozwiązanie ING TFI działa na rynku już od ponad 5 lat.
Fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych oferują klientom ekspozycję na giełdy z całego świata – nie tylko te najpopularniejsze. Warto jednak pamiętać, że podobnie jak w przypadku innych funduszy akcyjnych, klienci TFI są narażeni na wysokie ryzyko – rynkowe i walutowe.
Kamil Koprowicz,
Analizy Online
Reklama
24.03.2015

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania