Co czeka klientów funduszu Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych?
Od minionego tygodnia (12 sierpnia) inwestorzy znów mogą dokonywać wypłat i zamiany jednostek funduszu Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych (Copernicus FIO). Od grudnia 2013 roku tego typu zlecenia były zawieszone. Na początku lutego KNF udzieliła zgody na odkupywanie jednostek funduszu w dwóch ratach. Pierwsza obejmowała 20% wartości zlecenia i była wypłacana od razu. Realizację pozostałej części zaplanowano po 12 sierpnia.
To już jednak historia, a inwestorzy zastanawiają się nad przyszłością funduszu. Podobne problemy spotykały już inne rozwiązania, których portfele wypełniały obligacje przedsiębiorstw. Podręcznikowy przykład to Inventum Premium, którego jednostka od wiosny 2012 r. wielokrotnie notowała silne, jednorazowe spadki wartości. Z kolei od drugiego kwartału 2013 r. nadrobiła część strat, bijąc średnią w grupie funduszy dłużnych korporacyjnych nawet o ponad +20 pkt proc. Sukces okazał się jednak pozorny – na wniosek KNF, Inventum TFI było zmuszone do ponownego zawieszenia odkupień na początku sierpnia br. A jak będzie w przypadku Copernicusa Dłużnych Papierów Korporacyjnych?
O jego przyszłość zapytaliśmy przedstawicieli Copernicus Capital TFI. Według otrzymanych informacji, największa fala umorzeń w funduszu nastąpiła tuż po zawieszeniu wypłat. TFI szacuje skalę odpływu środków na ok. -18 mln zł, czyli jedną trzecią aktywów, na co zgodnie z deklaracjami jest przygotowane. Jednocześnie trwają prace nad odbudową portfela i ściąganiem należności z problematycznych obligacji. Podejście instytucji zakłada, że Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych będzie restrukturyzowany stopniowo, bez sztucznych przeszacowań jednostki w górę, nawet w przypadku dużej szansy na odzyskanie należności. Każda pozytywna zmiana wartości jednostki ma odpowiadać realnym przepływom gotówki do portfela, a nie opierać się na operacjach księgowych. Cały proces ma być prowadzony przejrzyście, bez kreowania skomplikowanych powiązań pomiędzy różnymi funduszami lub zewnętrznymi instytucjami finansowymi.
Copernicus Capital TFI utrzymuje pozytywne nastawienie względem przyszłości funduszu. Część problematycznych obligacji została już mocno przeszacowana. Zdaniem Marcina Billewicza, prezesa TFI, daje to spory potencjał stopy zwrotu w przypadku odzyskania wierzytelności. W jego opinii, fundusz jest w stanie wygenerować 15-20 mln zł gotówki w każdym półroczu, jeżeli tylko restrukturyzacja będzie przebiegać pomyślnie. Czynnikiem sprzyjającym może być obecna struktura klientów funduszu, która jest rozdrobniona. Nie ma na tyle znaczących inwestorów, aby wyjście z inwestycji przez cześć z nich mogła zagrozić płynności funduszu. Większość klientów, którzy chcieli wycofać się z inwestycji, już to zrobiło.
Tymczasem wycena z dnia 14 sierpnia wykazała ponad -1,0% dzienną stratę. Zdaniem zarządzającego portfelem – Tomasza Glinickiego, spadek był spowodowany metodą wyceny jednego ze składników portfela. Decyzja ta zostanie skorygowana przy następnej wycenie, więc w rzeczywistości portfele klientów nie powinny ucierpieć.
W którą stronę rozwinie się sytuacja w funduszu? – zobaczymy. Niestety nawet dostęp do najświeższej wiedzy ze sprawozdań finansowych może nie dać pełnej odpowiedzi na wszystkie pytania. Sprawozdanie będzie bowiem przedstawiać sytuację według stanu na koniec czerwca, a ta może mocno różnić się od obecnej. Niemniej jednak będzie to lektura obowiązkowa, na którą musimy jeszcze poczekać do końca sierpnia.
To już jednak historia, a inwestorzy zastanawiają się nad przyszłością funduszu. Podobne problemy spotykały już inne rozwiązania, których portfele wypełniały obligacje przedsiębiorstw. Podręcznikowy przykład to Inventum Premium, którego jednostka od wiosny 2012 r. wielokrotnie notowała silne, jednorazowe spadki wartości. Z kolei od drugiego kwartału 2013 r. nadrobiła część strat, bijąc średnią w grupie funduszy dłużnych korporacyjnych nawet o ponad +20 pkt proc. Sukces okazał się jednak pozorny – na wniosek KNF, Inventum TFI było zmuszone do ponownego zawieszenia odkupień na początku sierpnia br. A jak będzie w przypadku Copernicusa Dłużnych Papierów Korporacyjnych?
O jego przyszłość zapytaliśmy przedstawicieli Copernicus Capital TFI. Według otrzymanych informacji, największa fala umorzeń w funduszu nastąpiła tuż po zawieszeniu wypłat. TFI szacuje skalę odpływu środków na ok. -18 mln zł, czyli jedną trzecią aktywów, na co zgodnie z deklaracjami jest przygotowane. Jednocześnie trwają prace nad odbudową portfela i ściąganiem należności z problematycznych obligacji. Podejście instytucji zakłada, że Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych będzie restrukturyzowany stopniowo, bez sztucznych przeszacowań jednostki w górę, nawet w przypadku dużej szansy na odzyskanie należności. Każda pozytywna zmiana wartości jednostki ma odpowiadać realnym przepływom gotówki do portfela, a nie opierać się na operacjach księgowych. Cały proces ma być prowadzony przejrzyście, bez kreowania skomplikowanych powiązań pomiędzy różnymi funduszami lub zewnętrznymi instytucjami finansowymi.
Copernicus Capital TFI utrzymuje pozytywne nastawienie względem przyszłości funduszu. Część problematycznych obligacji została już mocno przeszacowana. Zdaniem Marcina Billewicza, prezesa TFI, daje to spory potencjał stopy zwrotu w przypadku odzyskania wierzytelności. W jego opinii, fundusz jest w stanie wygenerować 15-20 mln zł gotówki w każdym półroczu, jeżeli tylko restrukturyzacja będzie przebiegać pomyślnie. Czynnikiem sprzyjającym może być obecna struktura klientów funduszu, która jest rozdrobniona. Nie ma na tyle znaczących inwestorów, aby wyjście z inwestycji przez cześć z nich mogła zagrozić płynności funduszu. Większość klientów, którzy chcieli wycofać się z inwestycji, już to zrobiło.
Tymczasem wycena z dnia 14 sierpnia wykazała ponad -1,0% dzienną stratę. Zdaniem zarządzającego portfelem – Tomasza Glinickiego, spadek był spowodowany metodą wyceny jednego ze składników portfela. Decyzja ta zostanie skorygowana przy następnej wycenie, więc w rzeczywistości portfele klientów nie powinny ucierpieć.
W którą stronę rozwinie się sytuacja w funduszu? – zobaczymy. Niestety nawet dostęp do najświeższej wiedzy ze sprawozdań finansowych może nie dać pełnej odpowiedzi na wszystkie pytania. Sprawozdanie będzie bowiem przedstawiać sytuację według stanu na koniec czerwca, a ta może mocno różnić się od obecnej. Niemniej jednak będzie to lektura obowiązkowa, na którą musimy jeszcze poczekać do końca sierpnia.
/kmk /mr
Rynek funduszy
Tylko u nas
19.08.2014

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania