Rewolucja kadrowa w PZU
Zmiany w radzie nadzorczej PZU, które rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu, szybko przekształciły się w kadrową rewolucję. Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU.
[Artykuł zaktualizowany]
Reklama
Podczas poniedziałkowego posiedzenia rada nadzorcza odwołała Artura Olecha i do wykonywania czynności prezesa zarządu PZU delegowała Andrzeja Klesyka - podało PZU w komunikacie.
Klesyk został delegowany do czasowego wykonywania czynności do czasu powołania prezesa zarządu, jednak na okres nie dłuższy niż trzy miesiące. Uchwała o odwołaniu nie zawiera informacji o przyczynach odwołania.
W marcu 2024 r. rada nadzorcza PZU powierzyła Arturowi Olechowi funkcję prezesa pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego. W lipcu 2024 rok KNF dała mu zielone światło do pełnienia tej funkcji.
Decyzję o odwołaniu Olecha podjęła rada nadzorcza, w której od niedawna zasiada Andrzej Klesyk – były wieloletni prezes PZU (2007-2015), a ostatnio związany z funduszem Cornerstone Partners. Jego kandydaturę do rady zgłosił Nationale-Nederlanden OFE, mniejszościowy akcjonariusz spółki. Ministerstwo Aktywów Państwowych, nadzorujące PZU, nie wystawiło swojego kandydata, co według źródeł Pulsu Biznesu wynikało z wcześniejszych ustaleń z inwestorem mniejszościowym.
Wokół powrotu Klesyka do PZU narosło wiele kontrowersji. W ubiegłym roku bezskutecznie ubiegał się o stanowisko prezesa, przegrywając właśnie z Olechem. Przed walnym zgromadzeniem w mediach pojawił się list otwarty Kazimierza Krupy, byłego naczelnego Forbesa i mniejszościowego akcjonariusza PZU, który kwestionował niezależność procesu nominacji do rady nadzorczej. List interpretowano jako element rywalizacji o władzę w największym polskim ubezpieczycielu.
27.01.2025

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania