Przegląd prasy (2024-08-20)
Złoto bije rekordy, coraz więcej inwestorów obstawia spadki na polskich akcjach, nie gaśnie natomiast apetyt na obligacje, zarówno te w funduszach, jak i oszczędnościowe. Chiny zaprzestają publikowania danych o przepływach kapitałów. Plus ranking lokat półrocznych.
Złoto na szczytach
Złoto wychodzi na nowe szczyty przy argumencie powtarzanym od dłuższego czasu, czyli oczekiwanym już za mniej więcej miesiąc cięciu stóp procentowych w USA. – Obniżki stóp procentowych na świecie zbliżały się wielkimi krokami, a niższy koszt pieniądza stwarzać będzie pozytywne środowisko dla notowań żółtego metalu – komentuje Rafał Sadoch z BM mBanku. – Złoto bowiem największe spadki zaliczało w momencie, gdy banki centralne musiały gwałtownie podwyższać stopy procentowe, walcząc z inflacją. Obecnie ten proces się odwraca, co dalej powinno sprzyjać notowaniom – tłumaczy. Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex, zauważa, że złoto jest bardzo drażliwym dla obecnego systemu monetarnego tematem i jego rekordy jednocześnie obnażają spadającą siłę nabywczą dolara. Ponadto złoto jest konkurencją dla pozostałych klas aktywów, takich jak akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne. – Póki zatem wokół silnych wzrostów cen złota jest w mediach relatywnie cicho, trend ma cały czas dobre podłoże do kontynuacji, a gdy w pewnym momencie pojawi się medialna ekscytacja, będzie to zwyczajowo ostrzeżenie o nadchodzącej korekcie – podkreśla. Według Gessnera cenom złota wciąż sprzyjają oczekiwania na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w USA.
Za: Parkiet (2024-08-20), Andrzej Pałasz, Złoto wzbija się na nowy historyczny rekord/ Złoto wychodzi na nowe szczyty w oczekiwaniu na cięcia stóp
Reklama
Coraz więcej grających na krótko
W poniedziałek WIG lekko tracił na wartości, ale utrzymywał się ponad poziomem 84 tys. pkt. Jest o 24% wyżej niż 12 miesięcy temu. Przybywa podmiotów, które obstawiają spadek notowań polskich firm. W maju, kiedy WIG ustanowił historyczny rekord, w rejestrze krótkiej sprzedaży było 13 pozycji wynoszących minimum 0,5% netto. Obecnie jest ich 18. Aż sześć pozycji dotyczy najchętniej shortowanej w ostatnich latach spółki z Polski, czyli CD Projektu. Fundusze mają w sumie pozycje wynoszące niemal 5%. Wbrew shortującym w potencjał do dalszych zwyżek studia wierzy m.in. NN OFE, które 5 sierpnia (dzień największych spadków na GPW w tym roku) dokupiło akcji i ujawniło się ponad 5-proc. progiem. Pozostałe dwie firmy z GPW, których akcjami fundusze chętnie grają na krótko, to Dino oraz JSW. Na każdą z nich przypadają po trzy pozycje. W rejestrze krótkiej sprzedaży znajdziemy też akcje Allegro, CCC, Grupy Azoty, Cyfrowego Polsatu, LPP oraz spółki Text.
Za: Parkiet (2024-08-20), Katarzyna Kucharczyk, Przybywa shortów na polskich akcjach
Apetyt na obligacje wzrasta
Aktywa funduszy obligacji przekroczyły 14 mld zł po wzroście o 642 mln zł w samym tylko lipcu i 6 mld zł w rok. Sprzedaż obligacji oszczędnościowych przekroczyła 50 mld zł i lada dzień pobije wynik z 2022 r. (57 mld zł). Konsekwencją wzrostu popytu na rynku obligacji korporacyjnych jest wzrost notowań na rynku wtórnym i spadek marż oferowanych w nowych emisjach. – Być może wkrótce emitenci dojdą do wniosku, że warto skorzystać z układu sił i rozpocząć przedterminowy skup obligacji wyemitowanych ledwie na początku 2023 r., kiedy marże osiągały najwyższy poziom – pisze założyciel serwisu Obligacje.pl. – Wzrost zainteresowania obligacjami wcale nie jest dobrą wiadomością dla inwestorów. Liczba możliwych do przeprowadzenia emisji publicznych gwałtownie się kurczy, I kwartał okazał się apogeum (17 ofert kierowanych do szerokiego grona inwestorów), perspektywy na IV kwartał i na 2025 r. nie wyglądają dobrze, przynajmniej z punktu widzenia indywidualnych inwestorów. Emitentom opłaca się bardziej zwrócić w stronę funduszy, które opływają w gotówkę (aktywa funduszy obligacji korporacyjnych wzrosły w nieco ponad rok o 85 proc., a to nie jest jeszcze koniec) i niemal desperacko potrzebują ulokować środki.
Za: Puls Biznesu (2024-08-20), Emil Szweda, Kupującym obligacje puszczają hamulce
Chiny utajniają przepływy kapitałów
Już w kwietniu pojawiły się spekulacje, że władze giełd w Chinach zaprzestaną publikacji danych o dziennych przepływach kapitału ze strony funduszy zagranicznych. Stalo się to w poniedziałek, 19 sierpnia, krótko po tym, jak exodus inwestorów sprowadził tegoroczny bilans pod kreskę, informuje agencja Bloomberg. Analitycy uznali ten ruch za kolejną próbę władz mającą na celu poprawę koniunktury na rynku przez ograniczenie zmienności wywołanej danymi o wysokiej częstotliwości i skierowanie uwagi inwestorów na wskaźniki długoterminowe. „Pekin wstrzymał publikację, ponieważ dane nie wyglądają dobrze i są zmienne. – Władze pawdopodobnie nie chcą, aby dane wzmacniały odpływy kapitału – mówi Xin-Yao Ng, dyrektor ds. inwestycji w Abrdn Asia, cytowany przez agencję Bloomberg. W związku z brakiem danych inwestorzy będą musieli polegać na kwartalnych raportach banku centralnego dotyczących aktywów finansowych posiadanych przez podmioty zagraniczne. Są one opóźnione i mierzą wartość akcji w obiegu posiadanych przez cudzoziemców.
Za: Puls Biznesu (2024-08-20), Kamil Zatoński, Chiny zaprzestaną publikacji danych ważnych dla inwestorów
Skutki mocnych zmian indesku INI
Końcówka lipca i początek sierpnia przyniosły załamanie nastrojów krajowych inwestorów indywidualnych. Takie przynajmniej wnioski można wyciągnąć z analizy cotygodniowej sondy przeprowadzanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Odsetek giełdowych „byków” spadł o blisko 25 punktów procentowych, podczas gdy frakcja „niedźwiedzi” urosła o 33 pkt. proc. Po raz pierwszy od zeszłorocznego października ponad połowa biorących udział w ankiecie obstawiała spadki. Sentyment inwestorów jest bardzo wrażliwy na zmiany giełdowych indeksów. Wystarczył tydzień mocnego odreagowania na warszawskim parkiecie, aby szeregi „niedźwiedzi” uległy wyraźnemu przerzedzeniu. W rezultacie otrzymaliśmy niemal rekordowo silne odwrócenie nastrojów polskich inwestorów indywidualnych. Indeks INI – obliczany jako różnica pomiędzy odsetkiem giełdowych „byków” i „niedźwiedzi” – podskoczył o 26,5 punktów procentowych. To trzecia najsilniejsza zmiana w liczącej prawie półtorej dekady historii tego wskaźnika. Sygnał jest na tyle rzadki, że autor artykułu postanowił prześledzić, co w przeszłości działo się po jego wygenerowaniu.
Za: Bankier.pl (2024-08-20), Krzysztof Kolany, Nagła zmiana inwestycyjnego sentymentu. Czy to dobry moment na zakup akcji?
Lokaty na sześć miesięcy
Ponad 7% w skali roku – taka stawka towarzyszy najlepszej lokacie na pół roku. Czołowa oferta jest proponowana nowym klientom, którzy spełnią jeszcze trzy inne warunki. W pierwszej trójce znajdują się jeszcze dwa depozyty na relatywnie wysoką stawkę – 7% i 6,50% rocznie. Najwięcej oferują Nest Bank, Volkswagen Bank oraz Raiffeisen Digital Bank.
Za: Bankier.pl (2024-08-20), Monika Dekrewicz, Ranking lokat półrocznych. Można złowić ponad 7 proc. rocznie
Zachęcamy do korzystania z wyszukiwarki i porównywarki lokat i kont oszczędnościowych na stronie Analizy.pl
20.08.2024

Źródło: Sebra/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania