Przegląd prasy (2024-07-17)
W środę media wiele uwagi poświęcają rynkowi akcji, który w drugiej połowie roku ma doświadczyć większej zmienności niż w pierwszym półroczu. Specjaliści wciąż jednak widzą wiele szans na zarobek. Hossa ma się przenieść na mniejsze spółki i w Polsce, i w USA. Na GPW zabłysnąć wreszcie mogą producenci gier. Nadchodzi też dobry czas dla obligacji.
Ostrożnie z akcjami
Po niemal sielankowej pierwszej połowie roku zarządzający, doradcy inwestycyjni i analitycy nie są już tak zgodni w ocenie perspektyw polskich akcji. Przykładowo, o ile sześć miesięcy wcześniej niemal wszyscy ankietowani przez "Parkiet" eksperci liczyli na zwyżki polskich spółek, o tyle teraz optymistów jest mniej niż połowa. Jeszcze skromniejszy odsetek respondentów stawia na wzrosty w II połowie roku akcji rynków rozwiniętych. – Druga połowa wydaje się, że będzie bardziej wymagająca. Hossa na wielu rynkach jest zaawansowana, ale faktyczna realizacja procesu spadku stóp procentowych może jeszcze ją nieco wydłużyć – przyznaje Jędrzej Janiak z F-Trust, iWealth. Zdecydowanie lepsze perspektywy – zdaniem większości ekspertów – mają za to obligacje skarbowe oraz złoto.
Za: Parkiet (2024-07-17), Andrzej Pałasz, Akcje zaczynają parzyć w ręce. Nadszedł czas obligacji/ W prognozy wdarła się niepewność. Akcje tracą fanów na rzecz obligacji
Reklama
Dolina Krzemowa zwraca się ku republikanom
Donald Trump, wyznaczając senatora J.D. Vance’a na swojego kandydata na wiceprezydenta, postawił na człowieka związanego z Doliną Krzemową. Vance był wcześniej m.in. dyrektorem funduszu Mithril Capital należącego do Petera Thiela, znanego inwestora technologicznego (będącego współzałożycielem serwisu PayPal). Prowadził też własny fundusz Narya Capital, inwestujący w start-upy technologiczne, w tym w firmy prowadzące badania nad zastosowaniami wojskowymi sztucznej inteligencji. Z oświadczeń majątkowych Vance’a wynika również, że inwestował on część swoich oszczędności w bitcoiny. Coraz więcej osób związanych z branżą technologiczną wspiera kampanię Donalda Trumpa, który obiecuje deregulację. Może to świadczyć o głębszej zmianie w Dolinie Krzemowej, która do tej pory była polityczną twierdzą demokratów.
Za: Parkiet (2024-07-17), Hubert Kozieł, Trump oczaruje branżę nowych technologii?/ Vance łączy Trumpa z Doliną Krzemową
Pora na mniejsze spółki
Rozmowa z Grzegorzem Pułkotyckim, dyrektorem inwestycyjnym w firmie Starfunds. Jego zdaniem II półrocze nie będzie łatwe na rynkach akcji, ale szans warto upatrywać w mniejszych spółkach z Wall Street. W I połowie roku rynek mierzony indeksem S&P 500 rósł, a po drodze pobite zostały liczne rekordy. Jednak w jego ocenie to nie jest typowa, zdrowa hossa, ponieważ jest skoncentrowana wokół wąskiej grupy spółek. – Rynek mierzony samym indeksem nie jest dzisiaj atrakcyjnie wyceniany. Z drugiej jednak strony mamy też w indeksie S&P 500 całą rzeszę spółek, dla których wyceny są już całkiem przyzwoite. Jeśli popatrzymy zaś na indeks małych spółek to tutaj można mówić, że jest nawet tanio – mówi Grzegorz Pułkotycki. – Mój delikatny optymizm opieram zaś na tym, że wyniki za II kwartał będą tymi, w których spółki spoza największych z grona big techów pokażą dodatnią dynamikę zysków, a jednocześnie te największe spółki będą miały pierwszy kwartał ze spadającą dynamiką zysków. II półrocze nie będzie więc łatwe, ale będą okazje do tego, by osiągnąć interesujące stopy zwrotu.
Za: Parkiet (2024-07-17), Przemysław Tychmanowicz, Czas na demokratyzację hossy
...także w Polsce
Fundusze małych i średnich spółek pozostają najsilniejsze na krajowym rynku po pierwszej połowie roku. Pierwsza piątka funduszy akcji polskich uniwersalnych oraz małych i średnich spółek po pierwszych sześciu miesiącach tego roku to Skarbiec Małych i Średnich Spółek, PZU Akcji Małych i Średnich Spółek, Agio Akcji Małych i Średnich Spółek (fundusz jest wyceniany raz w tygodniu), Esaliens Akcji oraz Uniqa Selektywny Akcji Polskich. TFI raczej pozytywnie postrzegają też rynek akcji MiŚ w II półroczu. – W Polsce jest rozgrywany scenariusz ożywienia gospodarczego (mocny konsument) oraz rosnących wolumenów sprzedaży w spółkach (co potwierdzają dobre wyniki za I kwartał br.). Całości dopełniają wspierające czynniki „techniczne” – można przeczytać w prognozach TFI PZU. Eksperci Santandera TFI wskazują na rosnące dochody realne oraz świadczenia społeczne, które przekładają się pozytywnie na wyniki finansowe osiągane przez spółki z sektora konsumenckiego i banki. – W kolejnych kwartałach dobra koniunktura powinna przyjść także do szerszego grona spółek. Dzięki nadchodzącym wysokim transferom z budżetu UE do Polski spodziewamy się stopniowej poprawy w sektorze przemysłowym i budowlanym – czytamy. Jak zauważają zarządzający, wskaźnik C/Z dla indeksu WIG znajduje się wciąż poniżej wieloletniej średniej, ale do dalszego wzrostu indeksów potrzebny jest kapitał, który doceni dobre perspektywy polskich spółek.
Za: Parkiet (2024-07-17), Andrzej Pałasz, W czołówce funduszy polskich akcji kilka przetasowań
Nadchodzi czas obligacji
Nie trzeba było długo czekać na spełnianie się prognoz zarządzających, którzy wieszczyli, że II połowa roku będzie udana dla polskich obligacji skarbowych. Mimo ostatnio ostrego tonu Adama Glapińskiego, prezesa NBP i przewodniczącego RPP, oprocentowanie polskich papierów skarbowych ostro zniżkuje. W samym lipcu w przypadku papierów dziesięcioletnich spadek dochodowości sięga już około 0,2 pkt proc., a tylko we wtorek wynosił 0,11 pkt proc. Umocnienie obligacji to dobra wiadomość dla funduszy dłużnych. Już według danych z piątku, nieuwzględniających zwyżek cen obligacji w tym tygodniu, najlepsze fundusze notowały ponad 1-proc. zyski w skali miesiąca przy średniej dla wszystkich sięgającej 0,75 proc. Oznacza to, że w ciągu ostatniego miesiąca fundusze papierów długoterminowych podwoiły swoje stopy zwrotu od początku roku. O pozytywnych perspektywach tej grupy aktywów można było przeczytać w prognozach prezentowanych niedawno przez kilka TFI.
Za: Parkiet (2024-07-17), Andrzej Pałasz, Szybki rajd obligacji skarbowych
Zmienność będzie rosła
Pierwsza część roku upłynęła w warunkach dość niskiej zmienności, co dla krajowych funduszy zamkniętych niepublicznych, często realizujących strategię absolutnej stopy zwrotu, jest dość sprzyjającym otoczeniem. Po sześciu miesiącach najwyższą stopę zwrotu, sięgającą 33,4 proc., notuje Acer Multistrategy FIZ – wynika z danych opublikowanych przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. – W kolejnych miesiącach zmienność na rynkach ma jednak rosnąć – twierdzi zarządzający tym funduszem Jakub Głowacki. – Obecne wyceny krajowych akcji należy uznać za neutralne. Wyceny dalej nie są wysokie, ale jeśli na rynkach rozwiniętych pojawi się większa korekta, to z pewnością przyniesie odpływy z naszego rynku. Jednocześnie przy braku jakichś nadzwyczajnych negatywnych wydarzeń poziom korekty nie powinien przekroczyć 10–15% – przewiduje Głowacki.
Za: Parkiet (2024-07-17), Andrzej Pałasz, Fed potrzebuje twardych dowodów pogorszenia w gospodarce
Fed przymierza się do obniżki stóp
Jerome Powell, prezes Fedu, wyraźnie zasugerował, że amerykański bank centralny nie musi czekać, aż inflacja zejdzie do 2%, by obciąć stopy procentowe. – Jeśli czekasz, aż inflacja wróci do 2%, to prawdopodobnie czekasz zbyt długo, gdyż dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej wciąż przynosi skutki, które mogą zepchnąć inflację poniżej poziomu 2% – powiedział Powell podczas poniedziałkowego wystąpienia w waszyngtońskim Klubie Ekonomicznym. Powell przyznał, że napływa coraz więcej danych wzmacniających pewność, że inflacja wyhamuje do celu. – Nie mieliśmy tak dużej pewności w pierwszym kwartale. Wzmocniły ją jednak trzy odczyty inflacji z drugiego kwartału, w tym ten zeszłotygodniowy. Jeśli doszłoby do niespodziewanego osłabienia rynku pracy, to również byłby to dla nas powód do reakcji – powiedział szef Fedu.
Za: Parkiet (2024-07-17), Hubert Kozieł, Szef Fedu sugeruje, że zbliża się obniżka stóp procentowych przed wyborami
Prognozy MFW w górę
W stagnacyjnym krajobrazie gospodarczym da się wypatrzeć coraz więcej jasnych punktów. W kwartalnej prognozie makroekonomicznej dla świata Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł predykcje dla kilku największych gospodarek Europy, w tym Francji, Włoch czy Wielkiej Brytanii. Nie dotyczy to jednak Niemiec.
W najnowszej edycji Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podtrzymał predykcję wzrostu światowej gospodarki w tym roku o 3,2%, a na przyszły rok podniósł ją minimalnie do 3,3%. Dla porównania: w poprzednich 25 latach światowa gospodarka rosła w średnim tempie 3,6%. – Dziś obserwujemy zatem wzrost poniżej trendu, ale daleko od strefy recesji. Można powiedzieć, że jest to strefa czyśćca – oczyszczenie po ekscesach inflacyjnych – komentuje główny ekonomista Pulsu Binzesu. MFW ostrzega jednocześnie, że utrzymanie podwyższonej inflacji stanowi główne zagrożenie dla koniunktury, zmusza bowiem banki centralne do trzymania stóp procentowych na wysokim poziomie.
Lekko podniesione zostały prognozy na lata 2024-25 dla Francji, Włoch czy Wielkiej Brytanii. Zmiany są bardzo małe, ale pokazują, że kierunek zmian gospodarczych w Europie jest pozytywny. Ważną rolę w ożywieniu odgrywa sektor usługowy, dlatego prognozy zostały podniesione dla krajów o relatywnie dużym udziale usług w PKB. MFW utrzymał natomiast niską prognozę dynamiki PKB dla Niemiec w 2024 r. (0,2%). Dopiero przyszły rok ma być lepszy. Niemcom ciąży przede wszystkim dekoniunktura w przemyśle, która jest rezultatem m.in. restrykcyjnej polityki fiskalnej i pieniężnej.
Za: Puls Biznesu (2024-07-17), Ignacy Morawski, MFW podnosi prognozy dla Europy, ale nie dla Niemiec
Superfund TFI szuka okazji w sektorze gier
Inwestorzy od dłuższego czasu wypatrują sygnału trwałej zmiany nastawienia do akcji polskich producentów gier. Mimo że od nieudanej premiery “Cyberpunka 2077” minęlo już wiele czasu, a CD Projekt częściowo odbudował sprzedaż po naprawieniu błędów i wypuszczeniu płatnego dodatku “Widmo wolności", to kursom większości spółek daleko do najlepszych czasów. Zdaniem Konrada Ogrodowicza, zarządzającego Superfund TFI, to dobrze, bo dzięki temu można okazyjnie kupić akcje z dużym potencjałem. Zdaniem specjalisty obecne warunki gospodarcze sprzyjają spółkom z szeroko pojmowanej branży IT. Pomijając samą działalność i jej perspektywiczność, wiele podmiotów może zyskać w oczach inwestorów m.in dzięki zmniejszeniu kosztów. – Całemu sektorowi IT będzie się teraz łatwiej prowadziło biznes, bo spadną koszty zatrudnienia. Ostatnie lata były trudne z uwagi na rynek pracownika, czyli dużą presję płacową i małą dostępność specjalistów. Redukcja etatów w wielu spółkach spowodowała zmianę rynku pracy w kierunku bardziej przyjaznym pracodawcy. Ci nie muszą godzić się na znaczące podwyżek pensji i łatwiej im o nowych pracownikom. To wiele zmienia z perspektywy polskich spółek – dodaje Konrad Ogrodowicz.
Za: Puls Biznesu (2024-07-17), Mikołaj Śmiłowiski, Na GPW nadszedł czas na branżę gier
17.07.2024

Źródło: Stokkete/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania