Przegląd prasy (2024-05-08)
Parkiet i Puls Biznesu przedstawiają portfele (fundamentalny i funduszy) ekspertów na maj, zarządzający mówią o perspektywach dla funduszy, a GPW niepokoi o przyszłość GlobalConnect. Ameryka odjeżdża Europie, ale i tu widać nieśmiałe symptomy poprawy w gospodarce. A RPP zaczyna dziś posiedzenie. Decyzja jutro.
Portfele fundamentalne „Parkietu” na maj
Eksperci biorący udział w typowaniu spółek do portfeli fundamentalnych „Parkietu” z początkiem tego miesiąca dokonali w nich istotnych przetasowań, realizując zyski z akcji firm, które dały im już solidnie zarobić w trakcie tej hossy. W maju eksperci swojej szansy szukają wśród zarówno potentatów z indeksu WIG20, jak i spółek z szerokiego rynku akcji. Wśród największych firm uwagę typujących znów przykuły spółki nastawione na konsumenta, jak Allegro, LPP czy Dino, którym powinna sprzyjać poprawiająca się koniunktura w gospodarce. Wśród firm z szerokiego rynku nadal zainteresowaniem cieszyły się podmioty związane z branżą budowlaną, do których w maju dołączył Mirbud. To właśnie wśród firm z tego sektora eksperci upatrują największych beneficjentów napływu środków unijnych, które będą wspierały m.in. inwestycje infrastrukturalne w kolejnych latach.
Za: Parkiet (2024-05-08), Jacek Mysior, Jakie firmy na maj wybrali eksperci?/ Portfele ekspertów rosną szybciej od szerokiego rynku
Reklama
Jaka przyszłość GlobalConnect?
Od stycznia do końca kwietnia obroty na rynku GlobalConnect wyniosły prawie 6,3 mln zł, co rok do roku oznacza wzrost aż o 251%. Średnie dzienne obroty w tym roku to jednak wciąż zaledwie 75 tys. zł. – Obserwujemy stopniowo rosnące zainteresowanie inwestorów rynkiem GlobalConnect, co odzwierciedla jego potencjał i wzrost obrotów, gdy tylko pojawiają się nowe spółki – mówi Marcin Gruba, odpowiedzialny za projekt GlobalConnect na warszawskiej giełdzie. – Naszym celem jest poszerzanie oferty GlobalConnect o akcje kolejnych spółek oraz ETF-y, jednakże jest to uwarunkowane gotowością wprowadzającego animatora rynku do kwotowania nowych instrumentów – dodaje Gruba. Według informacji „Parkietu” temat przyszłości GlobalConnect ma być w środę poruszony podczas spotkania uczestników rynku zorganizowanego na GPW. Nie jest jednak tajemnicą, że sami brokerzy nie palą się specjalnie do tego projektu, a najlepszym tego dowodem jest fakt, że GlobalConnect wciąż opiera się na jedynym animatorze wprowadzającym, którym jest Santander Biuro Maklerskie. Do tej pory wprowadził on na rynek akcje 16 zagranicznych firm. Giełdowa oferta pod tym względem pozostaje więc bardzo uboga, a wielu brokerów woli skoncentrować się na rozwoju usługi rynków zagranicznych we własnym zakresie. Niektóre firmy, takie jak BM mBanku czy BM PKO BP, całkowicie zresztą odcięły się od GlobalConnect
Za: Parkiet (2024-05-08), Przemysław Tychmanowicz, Na GlobalConnect wciąż hula wiatr/ GPW głowi się nad rynkiem GlobalConnect
XTB: wyniki i plany
Rozmowa z Omarem Arnaout, prezesem XTB, m.in. o wynikach za I kwartał, ambicjach odnośnie do liczby pozyskiwanych klientów i planach inwestycyjnych. – Naszym celem nie jest konkretny wynik, tylko stworzenie kompletnej aplikacji inwestycyjnej, dla każdego, kto chciałby zarządzać swoimi oszczędnościami niezależnie do tego, czy będzie to zarządzanie aktywne czy też pasywne. Nad tym powinniśmy przede wszystkim pracować. Jeśli bowiem będziemy w stanie zaoferować kompletny produkt, to jestem przekonany, że liczba klientów z 1 mln wzrośnie nam co najmniej do kilku milionów – mówi prezes XTB. – Najwcześniej najprawdopodobniej dodamy obligacje do naszej oferty. Byłbym zaskoczony, gdyby w ofercie nie pojawiły się one co najmniej w kilku naszych oddziałach, jeszcze w II kwartale 2024 r. W III kwartale pojawi się reszta produktów, czyli portfel cyfrowy, karta wielowalutowa i produkty emerytalne, nad którymi mocno pracujemy. Skupiamy się także na odświeżeniu naszej aplikacji. Pozyskując klientów o nieco innym profilu niż dotychczas, musimy bowiem też zmienić nieco wygląd naszej aplikacji. Broker zapowiada też ekspansję zagraniczną do Brazylii i Indonezji, czas jej rozpoczęcia jest jednak uzależniony od pozyskania licencji. Na pierwszy ogień, prawdopodobnie na przełomie roku, pójdzie Indonezja.
Za: Parkiet (2024-05-08), Przemysław Tychmanowicz, Indonezja coraz bliżej
Podsumowanie kwietnia na rynkach funduszy (wyniki)
Pierwsze trzy miesiące tego roku były udane dla większości funduszy, jednak w kwietniu spora część klientów TFI musiała sobie przypomnieć o ryzyku inwestycyjnym, które zmaterializowało się głównie na rynkach globalnych, ale i krajowych funduszach dłużnych. Najsłabiej wypadły w kwietniu fundusze obligacji skarbowych długoterminowych, które średnio straciły po 0,9%, a to oznacza, że ich wynik od początku roku sięgnął 0,3%. pod kreską. Fundusze obligacji długoterminowych uniwersalne jeszcze zdołały zachować dodatnie wyniki od początku roku (średnio 0,1%), ale w zeszłym miesiącu traciły po 0,7%. Pogorszenie notowań nie spotkało funduszy polskich obligacji krótkoterminowych, które są głównym wyborem klientów TFI w tym roku. Zeszłomiesięczną rynkową gwiazdą – podobnie jak w marcu – były metale szlachetne, choć nie obyło się tu bez wysokiej zmienności. Ostatecznie jednak fundusze surowców zyskały przeciętnie po 6%, a ich wynik od początku roku wzrósł do 10,6%. Inwestorzy mogą jednak czuć pewien niesmak, bo w kwietniowym szczycie fundusze metali szlachetnych notowały ponad 20-proc. zwyżki od początku roku. Innym aktywem, które pozytywnie zaskoczyło obserwatorów rynku, były akcje azjatyckie (bez Japonii) i ogółem rynków wschodzących.
Za: Parkiet (2024-05-08), Andrzej Pałasz, Polskie akcje dalej w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Zarządzający z wynikami o perspektywach rynku
Wypowiedzi zarządzających funduszy, które w różnych klasach uzyskały ponadprzeciętne wyniki w kwietniu. Głos zabierają Andrzej Bieniek, dyrektor inwestycyjny Esaliens TFI, Łukasz Siwek, zarządzający Skarbiec TFI, Wojciech Dębski, zarządzający Rockbridge TFI i Michał Paul, administrator funduszy w Superfunds TFI. Pierwsza trójka specjalizuje się w zarządzaniu funduszami akcji i zgodnie kładzie nacisk na selekcję spółek. – Patrząc w przyszłość, szacujemy, że w maju sezon wyników zaskoczy pozytywnie rynek, dzięki czemu indeksy giełdowe mogą osiągnąć nowe rekordowe poziomy. Dodatkowo, kontynuacja napływu kapitału zagranicznego jest korzystnym trendem, który może potrwać do nadejścia dużych IPO (ofert pierwotnych), przyciągających uwagę inwestorów – mówi Andrzej Bieniek. Natomiast Michał Paul odpowiedzialny za fundusz Superfund Silver Powiązany widzi duży potencjał w metalach szlachetnych i uważa, że ekspozycja na srebro może być jednym z lepszych sposobów na rozegranie nadchodzącego globalnego cyklu obniżek stóp procentowych. Fundusz ten daje ekspozycję na srebro oraz ma wbudowaną strategię managed futures, która zakłada podążanie za trendami rynkowymi i zawieranie długich lub krótkich pozycji na indeksach akcyjnych, walutach, surowcach i stopie procentowej. Od początku roku do końca kwietnia inwestor mógł uzyskać wyższą stopę zwrotu o około 7 pkt proc. ponad wynik srebra.
Za: Parkiet (2024-05-08), Andrzej Pałasz, Zarządzający liczą na stabilne zachowanie gospodarki
Ameryka odjeżdża Europie
Potencjalny PKB Unii Europejskiej (czyli wskaźnik określający, jak duża byłaby gospodarka, gdyby wykorzystano wszystkie jej moce i jednocześnie utrzymano inflację na stabilnym poziomie) był w 2023 r. o 18% niższy od potencjalnego PKB USA – mówią wyliczenia analityków Bloomberg Economics. Jeszcze w 2000 r. potencjalne PKB USA i UE były podobne, a obecnie różnica wielkości pomiędzy potencjałami obu gospodarek sięga 3 bln euro. Według Bloomberg Economics może się ona jeszcze mocno powiększyć i w 2050 r. potencjalny PKB Unii może być o 40% niższy niż USA. Od 2000 r. średni wzrost PKB UE wynosił 1,2%, podczas gdy gospodarka amerykańska powiększała się przeciętnie o nieco ponad 2%. W 2000 r. PKB na jednego mieszkańca wynosił w USA 36,3 tys. USD, a w UE, licząc według parytetu siły nabywczej, 24 tys. USD. W 2023 r. ten sam wskaźnik wyniósł odpowiednio dla tych gospodarek 81,6 tys. USD oraz 57 tys. USD. Różnica w PKB per capita mocno się powiększyła, co da się częściowo wytłumaczyć rozszerzeniem Unii o kraje uboższe. Ale to niejedyna przyczyna powiększenia różnicy. – Powiększającą się przepaść między tymi gospodarkami można wyjaśnić nie tyle liczbą osób mogących pracować, co niedoborami w produktywności, z jaką ludzie wykonują swoją pracę. To częściowo odzwierciedla problemy europejskich spółek z dostosowaniem się do nowych technologii, co różni je od podobnych spółek z USA – wskazuje Jamie Rush, ekonomista Bloomberg Economics.
Za: Parkiet (2024-05-08), Hubert Kozieł, Ameryka coraz bardziej ucieka Unii Europejskiej
Kolejna jaskółka nieśmiałego ożywienia w Europie
Po półtorarocznej recesji sprzedaż detaliczna w strefie euro (i całej UE) zaczęła rosnąć. Jest szansa więc na odwrócenie negatywnych tendencji w polskim eksporcie i transporcie w ciągu kilku miesięcy. Ożywienie sprzedaży detalicznej jest jednak na razie niewielkie – wyraźniejsze we Francji niż w Niemczech czy Włoszech, a w dobrach trwałych, ważnych dla polskiego eksportu, jest słabsze niż ogółem. Realne dochody ludności w strefie euro rosną już od kilku kwartałów – ostatnio o 1,5% rok do roku. Sprzedaż w sklepach nie reagowała ze względu na nasycenie rynku towarami oraz wysokie stopy procentowe. Teraz powoli się to zmienia. – Te dane wpisują się w obraz bardzo powolnego ożywienia gospodarczego. W kierunku poprawy koniunktury oddziałuje ustępowanie kryzysu energetycznego, ale jednocześnie barierą dla mocniejszej poprawy są wysokie realne stopy procentowe i restrykcyjna polityka fiskalna. Ten krajobraz nie zmieni się prawdopodobnie znacząco w najbliższych miesiącach. Pierwszym istotnym krokiem do zmiany może być obniżenie stóp procentowych przez EBC, co może nastąpić w czerwcu – pisze główny ekonomista "Pulsu Biznesu".
Za: Puls Biznesu (2024-05-08), Ignacy Morawski, Zaczyna rosnąć sprzedaż detaliczna w Europie
Portfele „Pulsu Biznesu” nie skorzystały na zmianach
Zmiana struktury funduszowych portfeli po pierwszym kwartale nie okazała się dobrym pomysłem. Ci, którzy się na to zdecydowali, na koniec kwietnia mieli niższą stopę zwrotu niż na koniec marca. Lepiej wiodło się portfelom zaproponowanym na łamach PB na 2024 r., których autorzy do końca kwietnia żadnych zmian nie wprowadzali. Dwie z trzech takich kompozycji poprawiły wyniki w kwietniu i obecnie mają najwyższe stopy zwrotu spośród całej szóstki. Na przebudowę portfeli zdecydowali się za to z początkiem maja Patryk Pyka, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion, oraz Marcin Ciesielski, członek zarządu Ceres Domu Inwestycyjnego. Po kwietniu portfel tego ostatniego charakteryzuje się najwyższą stopą zwrotu: początku roku zarobił 6,2%. Od maja 2023 r. ma bardzo skoncentrowany portfel: trzy polecane przez niego fundusze stanowią około 65% aktywów.
Za: Puls Biznesu (2024-05-08), Kamil Kosiński, Nowy lider rankingu portfeli funduszy
RPP przed decyzją
Podobnie jak w poprzednich kilku miesiącach nikt nie spodziewa się, aby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na zmianę stóp procentowych na nadchodzącym posiedzeniu. Już w lutym prezes NBP Adam Glapiński wprost ogłosił, że stóp procentowych nie zamierza obniżać przynajmniej do końca roku. W podobnym tonie sternik polskiej polityki pieniężnej wypowiadał się także na kwietniowej konferencji prasowej, wskazując na poważne zagrożenia dla utrzymania inflacji CPI w 2,5-procentowym celu. – Od tego czasu poznaliśmy kilka informacji istotnych dla prowadzenia polityki monetarnej. Po pierwsze zobaczyliśmy, że podwyżka VAT-u na żywność (z 0% do 5%) nie skutkowała bezpośrednim i natychmiastowym wzrostem cen artykułów spożywczych o 5%. Wzrost ten wyniósł 2,1% – czytamy na Bankier.pl. – Dzięki temu inflacja CPI w kwietniu podniosła się tylko do 2,4% i tym samym utrzymała się w celu inflacyjnym NBP. Jednak już w maju może go ponownie opuścić i przekroczyć 2,5%, a to za sprawą drożejących paliw oraz wyczerpania efektu wysokiej bazy sprzed roku. Po trzecie od lipca wejdą w życie ostre podwyżki taryf na energię elektryczną i gaz. Zatem zarówno my, jak i decydenci w RPP wiemy już, że prąd podrożeje przeciętnie o 29%, a gaz o ok. 15%. Jednak z tekstu wynika, że podwyżka stóp w tym roku jest nieprawdopodobna, mimo wysokiej inflacji bazowej, a obniżka – bardzo mało prawdopodobna. Jeśli w ogóle do niej dojdzie, to dopiero jesienią.
Za: Bankier.pl (2024-05-08), Krzysztof Kolany, Ciąć albo nie ciąć, oto jest pytanie. Co ze stopami zrobi RPP? Decyzja już jutro
08.05.2024

Źródło: Mitrija / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania