Rzecznik Finansowy chce zmian w polisach z UFK
Pierwsze założenia możliwych zmian zostały zaprezentowanie w trakcie spotkania Komisji senackiej głównym postulatem jest doprecyzowanie co rozumiemy przez umowę ubezpieczenia
Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zdecydowała o podjęciu prac legislacyjnych prowadzących do uregulowania wciąż istniejących problemów z ubezpieczeniami z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Przedstawiciele Biura Rzecznika Finansowego (RzF) zaprezentowali możliwe kierunki zmian.
Reklama
Pierwsze założenia możliwych zmian zostały zaprezentowanie w trakcie spotkania Komisji senackiej. Jednym z podstawowych postulatów jest wyraźne doprecyzowanie co rozumiemy przez umowę ubezpieczenia. Jak mówi Cezary Orłowski, przedstawiciel Biura Rzecznika Finansowego, teoretycznie jest to jasne, że powinien w niej przeważać element ochronny nad inwestycyjnym, a nie odwrotnie, jak ma to miejsce obecnie.
– Proponujemy wyraźne zapisanie, że za umowę ubezpieczenia z UFK uznajemy tylko taką, w której przynajmniej 51% składki jest przeznaczone na ochronę, a maksymalnie 49% na inwestycję – wyjaśnia.
Propozycja RzF przewiduje, że zakłady ubezpieczeń w określonym czasie (np. 1-3 lat) miałaby obowiązek dostosować wszystkie umowy osób, które wyraziłaby zainteresowanie takim rozwiązaniem. W ten sposób konsumenci mieliby możliwość zdecydowania, czy chcą umowę ubezpieczenia, czy chcą inwestować pieniądze. Sankcją za brak dostosowania umów z UFK do wymogów prawa mogłoby być ich rozwiązanie z obowiązkiem zwrotu całej składki inwestycyjnej.
Cezary Orłowski doprecyzowuje, że chodzi tu o część składki, która była przeznaczana na inwestycje, a nie np. wartość rachunku UFK, gdyż ta druga wartość jest bardzo często dużo niższa z powodu konstrukcji produktu czy sposobu zarządzania środami przez towarzystwo, bez winy klienta.
W ocenie przedstawicieli Biura Rzecznika Finansowego, doprecyzowanie pojęcia umowy ubezpieczenia zapobiegłoby powstawaniu kolejnych kryzysów związanych z produktami z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Klienci mieliby jasność, że umowa ubezpieczenia nie służy inwestowaniu, często celowo mylonego z oszczędzaniem, a przede wszystkim ochronie na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń.
22.01.2018
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania