W polskiej gospodarce jest dobrze jak nigdy
Dobre dane gospodarcze
Ostatni tydzień przyniósł bardzo dobre odczyty z polskiej gospodarki. Utrzymuje się bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Zatrudnienie wzrosło w sierpniu o 4,6% r/r. Przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło natomiast w sierpniu o 6,6% r/r., i było to powyżej konsensusu rynkowego. Rynek pracy pozwala optymistycznie spojrzeć na przyszłą konsumpcję. Odzwierciedleniem tego są również bardzo dobre wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Produkcja przemysłowa wzrosła o 8,8%, a sprzedaż detaliczna urosła w sierpniu o 7,6% r/r. Dynamicznie rośnie również produkcja budowlano montażowa. Rozkwit nadal przeżywa budownictwo mieszkaniowe. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w sierpniu 2017 roku wzrosła o 20,7%. W świetle dobrych danych makroekonomicznych rynek pieniężny pozostawał jednak stabilny, zanotowano tylko niewielkie wzrosty cen obligacji skarbowych o zmiennym oprocentowaniu.
Symboliczny koniec ery drukowania pieniądza
W poprzednim tygodniu najważniejszym wydarzeniem na rynku długu na świecie było posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. Rynek oczekiwał pozostawienia stóp procentowych na dotychczasowym poziomie i dodatkowo rozpoczęcia redukcji bilansu FEDu. Tak też się stało. Fed ogłosił, że będzie zmniejszał ilość posiadanych papierów wartościowych o 10 mld USD miesięcznie (6 mld papiery skarbowe i 4 mld papiery hipoteczne). Z biegiem czasu tempo redukcji może być większe i osiągać maksymalnie 50 mld USD. Pomimo, spodziewanych decyzji podjętych przez FED wydźwięk komunikatu oceniamy jako jastrzębi. Dokonano tylko kosmetycznej redukcji prognozy inflacji i wyrażono opinię, że ze względu na bardzo dobrą sytuację na rynku pracy powróci ona do celu. Oczekiwania na decyzję FOMC i jej jastrzębi wydźwięk przełożył się na wzrosty rentowności obligacji zarówno w Polsce, jak i na rynkach bazowych. Nastąpiło również umocnienie dolara. Po tym posiedzeniu szanse na koleją podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych wzrosły, ale to czy będzie ona faktycznie dokonana w grudniu zadecydują napływające dane makroekonomiczne.
S&P500 – kolejny rekord, decyzja FED co do ograniczenia sumy bilansowej, wybory w Niemczech
W poniedziałek i wtorek po niewielkich wzrostach indeks S&P500 ustanawiał kolejne rekordy, tydzień zakończył się wzrostem indeksów S&P500 +0,1%, STOXX Europe 600 +0,7%. Rynki wyczekiwały środowej decyzji FED, dotyczącej redukcji sumy bilansowej. Choć sama decyzja, prognozy członków co do kształtowania stóp procentowych (tzw. kropki), wystąpienie i komentarz należy ocenić jastrzębio, oczekiwania inwestorów nie odbiegały na tyle istotnie, albowiem reakcja rynków nie była duża. Wynik wyborów w Niemczech to trudne negocjacje koalicyjne i zmiana koalicji rządzącej. Jaki będzie jej kształt określi skalę niepewności na rynkach finansowych.
Ciągle nieznany los OFE
Na rynku lokalnym w ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z pogorszeniem nastrojów w przypadku dużych spółek (WIG20 -0,7%), lepiej zachowywały się małe i średnie spółki (MWIG40 +0,9%, SWIG80 -0,1%) – od około miesiąca zarysowuje się taka tendencja. W ujęciu sektorowym podobnie jak na świecie, wzrastały kursy banków – wzrost oczekiwań na zacieśnienie polityki monetarnej. Spadały natomiast kursy spółek energetycznych – po ostatnich wzrostach wyceny spółek z tego sektora nie są już tak atrakcyjne względem europejskich odpowiedników, na rynkach światowych. Sektorowi szkodzi wzrost oczekiwań na zacieśnienie polityki monetarnej, sektor cechuje wysokie zadłużenie oraz wysokie stopy dywidendy. Bardzo dobre odczyty danych z polskiej gospodarki powinny sprzyjać małym i średnim spółkom. Aczkolwiek, przy okazji publikacji wyników kwartalnych przedstawiciele tych spółek powszechnie narzekali na szybko rosnące koszty pracy. Lokalnemu rynkowi akcji ciąży brak szczegółów zmian w warunkach funkcjonowania OFE – dotychczasowe informacje są nie jednoznaczne.
Grzegorz Jałuszyk, Tomasz Kowalski, KBC TFI
Reklama
26.09.2017
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania