Quercus TFI: Rosja jak niedźwiedź budzący się ze snu
Miniony rok przyniósł wysokie zyski inwestorom, którzy mimo katastrofalnych wizji dla rynku ropy, zaryzykowali kupno rosyjskich akcji. Z początkiem bieżącego roku giełda w Moskwie zapadła w zimowy letarg. W ostatnich tygodniach dominowała realizacja zysków, mimo, że rosyjskie spółki zaskakiwały pozytywnie wynikami, a wskaźniki wyprzedzające pokazywały postępującą poprawę w gospodarce.
Sprawdź wyniki funduszy akcji rosyjskich
Rosyjskie akcje pozostają tanie na tle rynków wschodzących, pomimo mocnych fundamentów. Nie widać jeszcze kolejki chętnych do inwestycji, po części za sprawą zamieszania z doradcami prezydenta Trumpa, których odwołanie zostało odebrane jako zmniejszenie szans na zdjęcie części sankcji z Rosji. Obecnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza szacowane jest na 50 procent.
Zobacz także: Rosja wraca do gry?
Ale nawet przy utrzymaniu status quo, rosyjska gospodarka oraz spółki powinny w kolejnych kwartałach sprawiać pozytywne niespodzianki. Impulsem do wybicia indeksów może się okazać wzrost cen ropy naftowej, której notowania od ponad 2 miesięcy utrzymują się w trendzie bocznym.
Zobacz także: Jak inwestować w Rosji?
Jestem przekonany, że rosyjskie akcje nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i niczym niedźwiedź wkrótce obudzą się z zimowego snu. Wskaźnik RSI dla indeksu RTS utrzymuje się w strefie wyprzedania. W związku, z czym warto ponownie przyjrzeć się Rosji, która, głównie za sprawą polityki, wizerunkowo wyraźnie odstaje od rynków wschodzących, ale to właśnie stwarza szansę na wysoki zarobek w perspektywie 2017 roku. Cykl surowcowy powinien w tym pomóc, mimo że obecnie nie dla wszystkich wydaje się to tak oczywiste.
Marek Buczak
Dyrektor ds. Rynków Zagranicznych
Reklama
09.03.2017
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania