IFM: Indeksy nad przepaścią
Globalni inwestorzy z przytupem rozpoczęli 2016 rok. Niewiele osób spodziewało się, że rynki finansowe zapewnią tyle atrakcji już w pierwszych tygodniach roku. Częściej pojawiały się głosy, że po nienajlepszej drugiej połowie 2015 roku, nadszedł czas na odreagowanie, a sprzyjającym czynnikiem miał być tzw. „efekt stycznia”. W ostatnich tygodniach nadzieje inwestorów okazały się jednak złudne. Oczekując na rajd św. Mikołaja, efekt grudnia czy stycznia, gros inwestorów znacząco uszczupliło swój kapitał.
Fatalne dane z chińskiego przemysłu, które pojawiły się 4 stycznia, stały się tylko pretekstem do kontynuacji ucieczki od ryzykownych aktywów. Kolejne sesje tylko potęgowały fatalne nastroje rynkowe, a sprzedaż akcji rozprzestrzeniała się na wszystkie kontynenty. Okres pierwszych trzynastu dni stycznia okazał się najsłabszym w tym tysiącleciu. Stopy zwrotu wszystkich istotnych indeksów osiągnęły wartości ujemne, a najbardziej nielubiane rynki przekroczyły poziomy dwucyfrowe.
Takiej sytuacji w ostatnich 15 latach nie doświadczyliśmy. Nawet początek 2008 r. okazał się łaskawszy dla inwestorów, co nie jest najlepszym prognostykiem na przyszłość.
Inwestorzy zadają sobie coraz częściej pytanie, czy aktualna sytuacja to proces przejściowy, czy być może początek bessy. W obecnej chwili do zadań łatwych nie należy znalezienie czynników, które mogłyby spowodować euforię na rynkach. Banki centralne są coraz mniej skore do podejmowania działań stymulacyjnych. Otoczenie makroekonomiczne nie jest sprzyjające – na rynkach wschodzących nie sposób dostrzec symptomów poprawy sytuacji. Amerykańska i europejska gospodarka próbują przełamać niekorzystne trendy, jednak i w tych regionach pojawiają się sygnały, które mogą niepokoić inwestorów.
Perspektywa ujemnej dynamiki zysków spółek w USA nie zachęca do lokowania kapitału na Wall Street.
Indeksy rynków rozwiniętych znajdują się w niewielkiej odległości od kluczowych poziomów technicznych. Ich przełamanie może oznaczać, że tegoroczny styczeń na długo zostanie zapamiętany przez globalnych inwestorów. Jak potoczą się dalsze losy indeksów okaże się niebawem, jednak jednego możemy być pewni, będzie to okres niezwykle ciekawy, cechujący się dużą dynamiką rynkową.
Źródło: IFM Global Asset Management Sp. z o.o. na podstawie danych Thomson Reuters
Reklama
15.01.2016

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania