AgioFunds TFI: Już po korekcie. Co dalej?
Korekta, która kilka dni temu się zakończyła, trwała od połowy listopada. Za główne jej przyczyny uważa się: 1) sprzedaż akcji przez OFE w ramach dostosowania portfela do transferu aktywów do ZUS, 2) relatywnie wysokie wyceny spółek w stosunku do dynamiki poprawy wyników w 2013 r., 3) odpływ kapitału z rynków wschodzących (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków wschodzących) w reakcji na zapowiedzi „wygaszania” programu skupu aktywów przez FED. Niezależnie od ww. przyczyn podtrzymujemy naszą opinię, że w 2013 r. kursy akcji wielu spółek rosły szybciej niż dynamika poprawy ich wyników finansowych. Z tego powodu korekta wydawała się pewna.
Reklama
Większość inwestorów zapewne dostrzegła relatywną siłę polskich banków na tle innych spółek notowanych na GPW. Mimo, że nasze banki nie zaliczają się do tanich, kursy ich akcji uległy znacznej aprecjacji. Część banków opublikowało już wyniki za czwarty kwartał 2013 r. co daje nadzieję na to, że gdy ożywienie w gospodarce sie utrwali i będzie na wyraźnym, odczuwalnym poziomie, banki pochwalą się wyraźnym wzrostem zysków. W optymistycznym scenariuszu można nawet liczyć na powtórkę sytuacji z 2010 r. Wówczas po trudnym 2009 r. zysk netto sektora bankowego wzrósł o 40% rok do roku. W tym kontekście wyceny banków (mimo, że są wysokie) wcale nie mają limitowanego potencjału wzrostowego.
Jeśli chodzi o szeroki rynek akcji (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych), w tym roku spodziewany się dodatnich stóp zwrotu wśród wybranych, konserwatywnie zarządzanych przedsiębiorstw. Trzeba pamiętać, że ubiegły rok był bardzo dobry dla akcji, a stopy zwrotu funduszy inwestujących na tym rynku – dwucyfrowe. W tym roku nie spodziewamy się aż tak spektakularnych przyrostów cen akcji. Niemniej wyniki powinny być zadowalające. Dobre perspektywy widać też u naszych partnerów handlowych za Odrą. Wskaźniki dla niemieckiej gospodarki, jak np. PMI, produkcja przemysłowa czy indeks ZEW systematycznie „wspinają się” osiągając poziomy obserwowane ostatnio w 2011 r. To potwierdza korzystne perspektywy dla polskich spółek prowadzących biznesy również za zachodnią granicą.
Wojciech Juroszek, doradca inwestycyjny AgioFunds TFI
/js
17.02.2014

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania