AgioFunds TFI: Obama czy Romney?
Większość najważniejszych rynków akcji i surowców we wrześniu i październiku, ukształtowała formacje, które potencjalnie można by uznać za wieńczące kilkumiesięczne trendy wzrostowe. Zbiegło się to z ogłoszeniem przez FED kolejnego programu skupu aktywów, popularnie określanego jako QE3. Zarówno poziomy jak i czas ukształtowania tych szczytów w świetle analizy geometrii notowań są nieprzypadkowe. Także reakcja na QE3 jest zgoła odmienna od reakcji na poprzednie takie programy. Czynniki te uwiarygodniają tezę, że kolejne etapy luzowania polityki pieniężnej działają w coraz mniejszym stopniu i być może dotarliśmy do punktu, w którym drukowanie pieniędzy i inne pozorne działania już nie wystarczają. W rezultacie rynki prawdopodobnie zmuszą polityków na całym świecie do przeprowadzenia rzeczywistych reform i zmierzenia się z prawdziwym problemem, jakim jest globalnie zbyt wysoki poziom zadłużenia.
Reklama
W długim terminie dawałoby to szansę na radykalne uzdrowienie sytuacji i mogłoby stanowić podstawę do zapoczątkowania wieloletniej hossy. W tym kontekście warto zacząć analizować rynek pod kątem wyboru najciekawszych spółek, w które warto byłoby inwestować z perspektywą długoterminową.
W krótkim terminie sytuacja wydaje się bardziej skomplikowana. Powolne, ale konsekwentne cofanie indeksów z ostatnich tygodni wygenerowało wstępne sygnały sprzedaży zachęcające do zajmowania krótkich pozycji (na spadki). Takie nastawienie dominuje wśród inwestorów, traktujących letnie ożywienie na giełdach jedynie jako okres przejściowy, silnie powiązany ze sferą polityczną. Od pewnego czasu polityka zagraniczna waszyngtońskiej administracji ma za zadanie przekonać międzynarodowych partnerów (szczególnie europejskich), aby do czasu wyborów nie podejmowali decyzji, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na rynki i tym samym uniemożliwić reelekcję prezydenta Obamy. Z drugiej jednak strony, same wybory mogą okazać się swoistym punktem zwrotnym, jeśli chodzi o sposób postrzegania obecnych problemów i metod ich naprawy. Jakkolwiek mało prawdopodobne wydaje się, że proces uzdrawiania sytuacji może przebiegać bezboleśnie, to jednak sam fakt ewentualnej zmiany u steru rządów w Stanach Zjednoczonych rynki mogłyby przyjąć z optymizmem.
Robert Nejman, Dyrektor Inwestycyjny AgioFunds TFI
/ak
31.10.2012



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania