Koniec dominacji FIZ-ów bliski?
Projekt ustawy dotyczący opodatkowania funduszy inwestycyjnych zgłoszony przez posłów PiS to olbrzymie zaskoczenie. Zmiany, których głównym celem są fundusze zamknięte mogą wywrócić tą część rynku do góry nogami
Jedną z zalet funduszy zamkniętych jest możliwość ich wykorzystania do optymalizacji podatkowej. Formuła FIZ pozwala na odroczenie w czasie podatku od zysków kapitałowych. Przedsiębiorstwo lub ktoś z bardzo zasobnym portfelem może wnieść do FIZ część swojego majątku – np. akcje, udziały w spółkach z o.o., obligacje, nieruchomości, ale i inne instrumenty finansowe. Pod płaszczem funduszu może nimi obracać bez konieczności odprowadzania daniny od zysków w danym roku podatkowym. Ten płacony jest dopiero w momencie umorzenia certyfikatów inwestycyjnych. W żargonie prawniczym w takim wypadku mówi się o zwolnieniu podmiotowym z podatku CIT.
Tymczasem wniesiony w poniedziałek projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych, autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości, zakłada zniesienie takiej możliwości. Autorzy projektu wskazują na jego trzy cele związane ze zmianą zasad opodatkowania funduszy inwestycyjnych:
1. Objęcie polskich funduszy inwestycyjnych, działających na podstawie ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, tj. funduszy inwestycyjnych otwartych (FIO) oraz specjalistycznych funduszy inwestycyjnych otwartych (SFIO)(ale tylko tych, które nie stosują zasad inwestowania właściwych dla FIZ, przyp. red.), zwolnieniem przedmiotowym - zamiast zwolnienia podmiotowego - obejmującym dochody (przychody) z odsetek, dywidend oraz innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych, zbycia wierzytelności, walut, udziałów (akcji) oraz innych papierów wartościowych, w tym pochodnych instrumentów finansowych lub realizacji praw z nich wynikających,
2. Objęcie analogicznym zwolnieniem przedmiotowym zagranicznych instytucji wspólnego inwestowania z państw członkowskich Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego, spełniających cechy pozwalające uznać je za podmioty równoważne do FIO i SFIO,
3. Objęcie przepisami ustawy o podatku dochodowym funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ).
Kluczowy jest ostatni zapis. Jak zapewniają bowiem autorzy projektu, dla funduszy FIO i SFIO (z wyłączeniem tych, w których inwestorzy przyjęli zasady inwestowania właściwe dla FIZ) oraz równoważnych funduszy zagranicznych nic się, de facto, nie zmieni, pomimo zmiany formuły zwolnienia z podmiotowej na przedmiotową. Natomiast po wejściu w życie zmian, w nowej rzeczywistości obowiązek podatkowy pojawiałby się dla funduszy zamkniętych - w momencie np. sprzedaży pakietu akcji będących składnikiem portfela. To sprawi, że cała gra związana z wykorzystywaniem FIZ-ów, jako wehikuły finansowe odraczające podatek od zysków, może przestać się opłacać.
Pytaniem, które należałoby w tym miejscu zadać jest to, czy zmiany powinny dotknąć fundusze zamknięte detaliczne, czyli skierowane do szerokiego grona odbiorców, które nie pełnią z założenia roli wehikułu podatkowego. Takich funduszy według ostatnich dostępnych danych jest 249 i zgromadzonych jest w nich prawie 20 mld zł aktywów.
Projekt zmian do ustawy zamieszczamy w załączeniu do wiadomości. W tym miejscu, przytaczamy jego fragmenty:
-Przyjęty model opodatkowania dochodów z inwestycji poprzez fundusze inwestycyjne wywołuje negatywne skutki, przede wszystkim w obszarze działania krajowych FIZ. Fundusze tego typu stanowią jeden z podstawowych elementów budowania struktur planowania podatkowego z wykorzystaniem podmiotów zagranicznych (głównie transparentnych podatkowo), poprzez umiejscawianie FIZ w łańcuchu podmiotów prowadzących działalność gospodarczą i transferowanie dochodów z tej działalności, w zdecydowanej części, do FIZ .
(…) Cechy FIZ powodują, iż fundusze te są wykorzystywane do zarządzania majątkiem w szczególności przez podatników dysponujących znaczącym kapitałem, pozwalającym na wykorzystanie efektów skali. Wykorzystanie FIZ w celu optymalizacji podatkowej znajdzie zastosowanie, gdy koszty całkowite związane z utrzymaniem funduszu nie przekroczą wysokości podatku, który inwestor miałby zapłacić prowadząc inwestycje poza strukturą FIZ (średnie roczne koszty nie przekraczają 400 tys. zł). Zatem na utworzenie tego rodzaju prywatnego wehikułu inwestycyjnego mogą sobie pozwolić wyłącznie podmioty inwestujące kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów złotych – czytamy w uzasadnieniu.
Autorzy projektu przekonują, że wspomniane cechy funduszy zamkniętych skutkują uprzywilejowaniem dużych podatników względem małych i średnich, co wpływa negatywnie na konkurencyjność tych drugich.
Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2017 r. -Projekt wywołuje pozytywne skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i prawne – czytamy w uzasadnieniu.
/wk
Reklama
02.11.2016

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania