Złoto to the Moon!
Dolar i złoto. Dwa główne tematy na piątek. Dlaczego ceny złota idą w górę? Co napędza obecną hossę? Jakie poziomy złoto może osiągnąć i kiedy hossa się skończy? To pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi, ale postaramy się.
Czy hossa na dolarze wyklucza hossę na złocie? Czy spadek na dolarze zawsze oznacza wzrost ceny złota w dolarach?
A co ze złotym polskim? Jakie są perspektywy dla naszej waluty po okresie bardzo dużego umocnienia?
Nie samym złotem i walutami Analizy LIVE żyją.
Będzie też o najnowszych danych o amerykańskim PKB i co z nich wynika, o tym, jak szanse na wzrosty w europejskich spółkach widzi jedna z najsłynniejszych firm inwestycyjnych, a także o Chinach i chińskim konsumencie, który jakby w końcu przyspieszył wydawanie pieniędzy.
Reklama
📣 Złoto powyżej 3080 dol. za uncję
Indeks złota do indeksu dolara, wykresy logarytmiczne. Hossa na złocie 2022-2003, 2011 to słabość dolara, ona sprzyja złotu, ale nie jest warunkiem koniecznym. Korelacja między złotem a dolarem to -0,47. O hossę na złocie łatwiej w okresach słabości dolara. Są jednak okresy, gdy rośnie i dolar, i złoto, jak ostatnio. Im więcej zawirowań na świecie, tym bardziej sytuacja sprzyja i złotu, i dolarowi.
Goldman podniósł perspektywy dla ceny złota do 3300, zdaniem wielu to znaczy, że to koniec wzrostów. Prognozowanie złota jest trudne, te prognozy niewiele wnoszą, natomiast faktem jest, że gamechangerem są banki centralne, które po 2016-2017 zaczęły zwiększać rezerwy złota, a po 2022 roku ruszyły pełną parą na zakupy. Chiny, NBP, Turcja, przy czym bank Chin mógł kupić więcej złota, niż informuje. Warto pamiętać, że działania banków centralnych nie podlegają prawom stada, tam decyzje podejmuje niewielkie grono ludzi, zwykle nierozliczanych z tego, po jakich cenach kupowali.
World Gold Council wskazuje, że banki centralne trzeci rok z rzędu mocno zwiększyły zakupy złota. Do 2008-2009 banki raczej pozbywały się rezerw złota, potem trochę kupowały, ostatnie trzy lata to wzmożenie zakupów.
Popyt jubilerski spadł, bo biżuteria stała się droższa, to naturalne. Popyt na sztabki i monety jest względnie stały.
Wart zwrócić uwagę na ETF-y inwestujące w złoto. Na razie popyt z ich strony jest niewielki, właściwie neutralny, najpierw są małe napływy, a potem odpływ w ciągu roku, tak naprawdę czwarty rok z rzędu ETF-y nie kupują. To znaczy, że jest to hossa bez spekulantów. Zwykle hossa na złocie kończyła się, gdy spekulantów było nieco więcej.
Znaczenie dla tej hossy mają głównie banki centralne. Na początku XXI wieku w ogóle nie było popytu ze strony banków centralnych, złoto ciągnął popyt jubilerski. Świat się zmienił.
W USA rynki zaczęły dyskontować ewentualne cła na złoto i zaczęto importować złoto do USA, to jednak dołożyło jakieś 100 dol. do ceny.
📣 Złoto a dolar
Tabela korelacji między poszczególnymi aktywami. Jak dolar rośnie o 1 pkt proc., to złoto spada o 0,47 pkt. To spora zależność, jak na ujemną. Jeszcze większa jest między rynkami wschodzącymi a dolarem (-0,64).
Zdaniem Rafała złoto nie skończy hossy w tym roku i dojdzie do 3900 dol. za uncję. Ale złoto jest podatne na korekty, warto o tym pamiętać. Dla srebra cel to 70 dol., na srebrze większa zmienność.
📣 Perspektywy dla złotego
Złoty najmocniejszy od 2008 roku. Złotemu sprzyjało odreagowanie paniki po 2022 roku, dobre zachowanie polskiej gospodarki i wysokie stopy procentowe NBP. Znaczenie ma siła dolara do globalnych walut, ale sam złoty też był bardzo mocny. Fundamentalnie złoty jest drogi, za drogi do koszyka walut zdaniem Rafała. Do euro powinien być po 4,40, a do dolara powyżej 4 zł. Znaczenie będzie miało risk on lub risk off, to, czy będzie powrót kapitału na rynek amerykański (Rafał zakłada, że tak) oraz stanowisko RPP. Ono będzie się upłynniać w miarę, jak dane będą pokazywały spadek inflacji. Po lipcowej projekcji Radzie będzie ciężko obronić tak restrykcyjną politykę, jak obecnie. Dlatego Rafał zakłada osłabienie złotego w dalszej części roku, wzmocnienie dolara, bo szok związany z Trumpem minie. Złoty będzie po 4,20 zł. Większość scenariuszy jest pozytywna dla dolara, Trump słownie nie zdoła skutecznie osłabić dolara.
📣 Amerykański PKB w 2024 wzrósł o 2,4%
Dane za IV kwartał, PKB 2,4% (wg danych wstępnych 2,3%), 800 mld dol. dochodu i 280 mld odsetek od długu, dlatego Bessent dąży do obniżenia rentowności obligacji. Widać, że gospodarka ma szanse wrócić na tory szybkiego zrostu już w II i III kwartałach 2025.
📣 Franklin Templeton: to nie koniec hossy na akcjach w Europie
Jest jednak kilka zastrzeżeń, z którymi Rafał się zgadza. Historycznie P/E 15 to był szczyt marzeń, a już jesteśmy w okolicach 14,2, czyli przestrzeń do dalszych wzrostów jest niewielka, mimo że amerykańskie akcje ciągle są wycenione 15% wyżej. Zdaniem Rafała Stany będą rosły szybciej, co nie znaczy, że europejskie będą spadały.
📣 Chiński konsument w końcu ożywa
Pojawiły się raporty dużych holdingów handlowych w Chinach, np. Alibaby. Widać, że konsumpcja ruszyła, sprzedaż detaliczna w styczniu i lutym powyżej 4%. Jeśli do tego teraz ruszy stymulacja fiskalna, to Chiny mogą pozytywnie zaskoczyć (jeśli pominiemy ryzyka polityczne). Były już dwa falstarty, ale tym razem rzeczywiście Chiny mogą pójść do przodu mimo ceł.
📣 Wasze pytania i komentarze
Jaki poziom dla S&P 500 widzi Rafał?
Analizy LIVE w piątek 28 marca 2025 o godzinie 8.45.
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
28.03.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania