Oczy na Fed i zyski
Z naciskiem na zyski. Gdy po wywołanym przez DeepSeek wstrząsie opadł kurz, inwestorzy znów spoglądają na fundamenty. Czyli wyniki spółek, zwłaszcza tych ze świecznika, i decyzje banku centralnego.
Reklama
Po burzliwym początku tygodnia już wtorek przyniósł odreagowanie na amerykańskich giełdach, choć Nasdaq poniedziałkowej przeceny jeszcze nie wyrównał. Inwestorzy jednak przeszli w fazę wyczekiwania na decyzję Rezerwy Federalnej, a zwłaszcza słowa Jerome’a Powella oraz wyniki spółek ze „wspaniałej siódemki”. Meta, Microsoft i Tesla opublikowały raporty już po tym, jak Fed odkrył karty.
💰 Rynki czekały na konferencję Powella. Czy szef Fedu zaskoczył?
Przed posiedzeniem Fedu niemal 31% kontraktów wskazywało, że po posiedzeniu 19 marca stopy zejdą do 4-4,25%, teraz tylko 18%. Powell był jastrzębi, ale nie aż tak, jak zakładał Rafał. Czekają nas jeszcze dane, wiec wiara w obniżki w marcu nie całkiem zgasła. Szef Fedu podkreślił, że w pewnych obszarach inflacja jest podwyższona, ale jest na dobrej drodze do celu, lecz nie ma powodu, by spieszyć się z obniżkami.
💰 Co z konfliktem na linii Trump – Powell?
Powell unikał eskalacji konfliktu z Trumpem mimo pytań dziennikarzy, ale mógłby to robić, bo Trump praktycznie nie ma możliwości odwołania Powella. Reakcja rynków na konferencję bardzo umiarkowana, Powell zaprezentował neutralną postawę z lekko jastrzębim zabarwieniem. Powell większość min rozbroił.
💰 Rentowności obligacji też przemówiły. Spekulanci liczą na cięcie w marcu
Rentowności obligacji poszły w górę, ale dziś już spadły. Długoterminowo w sumie niewiele się zmieniło, rynki zakładają, że do połowy roku jedna obniżka będzie. Rentowności w okolicach 4,50% i w najbliższych tygodniach rynek będzie do niej wracał. Najważniejszy będzie rynek pracy.
💰 Ropa w dół
Ropa tanieje od połowy stycznia, ma to związek z decyzjami Trumpa co do zwiększenia wydobycia i na razie cłami pozostającymi w sferze deklaratywnej. Uspokojenie na Bliskim Wschodzie. Dwa tygodnie temu ropa WTI była po 79 dol., obecnie po 73 dol. za baryłkę.
💰 Wyniki big techów w centrum uwagi
Wczorajsza sesja w USA na lekkim minusie, po sesji wyniki Tesli, Microsoftu i Mety. Storrytelling przeważa nad faktami, zwłaszcza w przypadku Tesli, która pokazała gorsze wyniki, ale Musk sprzedał opowieść o robotaxi i akcje po sesji w górę o 4,14%. Microsoft musi popracować nad storrytellingiem, przychody z chmury były niższe, mimo wyższych od prognoz zysków, stąd spadki w handlu posesyjnym o 4,64%. Tesla zapowiada wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych i monetyzację robotaxi, ale ono pojawia się w opowieściach co kilka miesięcy, inwestorzy znów w to uwierzyli. Tesla jest bardzo wysoko wyceniona. Poszła mocno w górę po zwycięstwie Trumpa, mimo spadku o 25% od tej pory, ale i tak jest droga. Rafał spodziewa się raczej konsolidacji, ale widać, że hossa ma się całkiem dobrze.
Meta: Zuckerberg powiedział, że to będzie niesamowity rok dla AI. Rafał zakłada, że Chińczycy kłamią, jeśli chodzi o DeepSeek. Bez zgody rządu on by się nie pojawił, zdaniem Rafała koszty są zafałszowane, podejrzenia, że dane oparte na ChatGPT, co nie zmienia faktu, że niektóre rozwiązania są przełomowe. Z punktu widzenia rozwoju AI jest to pozytywne zjawisko.
IBM w górę o prawie 9% po bardzo dobrych wynikach, ta spółka nie jest w głównym nurcie, jeśli chodzi o AI. Dawno temu podjął strategiczną decyzję, nie wierząc w PC-ty, na tym skorzystał Apple. To też jeden z dowodów na to, że AI to zupełnie inna historia niż bańka internetowa z 2000 roku. Tam były marzenia, tu jest rzeczywistość. Największe firmy będą jeszcze zyskiwały.
Na razie sezon wyników wygląda bardzo dobrze, wzrost zysków średnio o 11-12%, dzisiaj Apple. Lepiej także w spółkach z drugiego szeregu.
💰 Złoty realnie najsilniejszy od 2008 roku. Jak długo jeszcze?
Za realną siłą złotego stoi siła gospodarki i polityka RPP. Realny efektywny kurs walutowy (skorygowany o inflację). Złoty nie był tak silny od 2008 roku (napływ spekulacyjnego kapitału, opcje). Obecnie jest znacznie powyżej wieloletniej średniej i jest mało prawdopodobne, by dalej się umacniał. Ryzyko korekty spadkowej jest bardzo wysokie, ale nie wiadomo, kiedy nastąpi. Może na kilka miesięcy. Mimo zmiany struktury eksportu (więcej importu w eksporcie) silny złoty szkodzi eksporterom (wyższe koszty w złotym) i 3% wzrostu PKB to może być szczyt możliwości w tym roku. Złoty ostatnio nie słabł nawet w momencie umacniania się dolara. Jeśli EURUSD będzie się umacniał, to i złoty jeszcze pójdzie trochę w górę, ale euro poniżej 4 złotych będzie oznaczało wzmożoną spekulację.
Oraz Wasze pytania i komentarze.
Analizy LIVE w czwartek 30 stycznia 2025 o 8:45!
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
30.01.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania